Grom Kąkolewnica – Start Krasnystaw 3:2 (0:2)
Bramki: Kanatek 51, Pryliński 84, Adenekan 90+ - Stróg 18, Skiba 43
Grom: Nos – Chilimoniuk, Siudaj, Grochowsmi, Dajos, Jakimiński, J. Rycaj, Kocyła, Pryliński, Kanatek, D. Rycaj.
W pierwszej połowie goście zaskoczyli Grom. Przewaga Startu była duża. W 18 min udokumentoa ją Łukasz Stróg strzelając nie do obrony z ośmiu metrów. W 43 minucie Jakub Rycaj sfaulował rywala w polu karnym za co sędzia podyktował rzut karny zamieniony przez Dominika Skibę na bramkę. Goście dominowali bezapelacyjnie i mogli zdobyć jeszcze przynajmniej dwie bramki. W przerwie trener Adrian Świderski zmienił taktykę i mecz odwrócił się 180 stopni. W 51 minucie Bartłomiej Siudaj podał do Dawida Kanatka a ten pewnie pokonał bramkarza Startu. W 83 Minucie Dominik Rycaj został sfaulowany w polu karnym. Strzał Jakuba Prylińskiego bramkarz sparował na słupek jednak napastnik Gromu dopadł powtórnie do piłki i wyrównał stan meczu. Dwie minuty później Dominik Rycaj dostał drugą żółta kartkę i musiał opuść boisko. Grom mimo osłabienia atakował. W doliczonym czasie gry Kacper Marczuk podał do Adedamola Adenekana, który minął bramkarza i dał wygraną Gromowi.
Adrian Świderski, trener Gromu Kąkolewnica
- Dziwny mecz. Dwie różne drużyny przed przerwą i po przerwie. W pierwszej połowie goście nas zaskoczyli gdyż zagrali w nietypowym ustawieniu, którego nie przewidzieliśmy, ale już po korekcie poczynań w przerwie to my dominowaliśmy tak jak było założone. W Kąkolewnicy nie ma nudy i po raz czwarty zdobywamy punkty u siebie. Ta ekipa gra co raz lepiej, strzela co raz więcej bramek i to dobrze prognozuje na przyszłość. Z nadziejami jedziemy za tydzień do Poniatowej.
Napisz komentarz
Komentarze