Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
piątek, 22 listopada 2024 02:45
Reklama
Reklama

Bitwą o Klucz rozpoczęli studenckie rządy [ZDJĘCIA]

Odbyły się juwenalia Akademii Bialskiej o nazwie „Noctualia” – święto całej społeczności akademickiej. Trwały dwa dni. Miały miejsce liczne koncerty gwiazd takich jak Kalwi & Remi, Kryst, Misiek, Banix, a gwiazdą koncertowych wieczorów był Feel. Studenckiej zabawie towarzyszyło wiele atrakcji – saper box, turniej piłki nożnej, konkurs na suchara, wyścig taczek, sadzenie roślin na czas, gry planszowe, konkurs na przebranie.
Bitwą o Klucz rozpoczęli studenckie rządy [ZDJĘCIA]
Odbyły się juwenalia Akademii Bialskiej o nazwie „Noctualia” – święto całej społeczności akademickiej. Trwały dwa dni. Miały miejsce liczne koncerty gwiazd takich jak Kalwi & Remi, Kryst, Misiek, Banix, a gwiazdą koncertowych wieczorów był Feel. Studenckiej zabawie towarzyszyło wiele atrakcji – saper box, turniej piłki nożnej, konkurs na suchara, wyścig taczek, sadzenie roślin na czas, gry planszowe, konkurs na przebranie

Autor: Anna Chodyka

Wydarzenie rozpoczęło 23 maja Bitwą o Klucz, następnie zaplanowano przemarsz na teren imprezy. Tego wieczoru zagrali: Kryst, Misiek, Banix,  Kinga Linkiewicz, DJ M-Bass i Pani na Sali oraz Kalwi & Remi. Z kolei 24 maja wystąpili: Kartky, Ronnie Ferrari, Feel. Imprezie towarzyszyły liczne atrakcje: saper box, fotobudka 360 stopni, turniej piłki nożnej, konkurs na suchara, wyścigi taczek, sadzenie roślin na czas, mobilny golibroda, zmiana koła na czas, zwis na drążku na czas, ramka do zdjęć, flanki, konkurs na przebranie, ludzkie statki, gry planszowe. 

Strefa dźwięku i odpoczynku

Jak zaznaczył rektor Akademii Bialskiej, prof. dr hab.  Jerzy Nitychoruk w czasie juwenaliów uczelnia starała się wykorzystać swoje obiekty. - Mamy wspaniały stadion, w zeszłym roku tam odbyły się juwenalia. To był strzał w dziesiątkę. W takich warunkach wytwarza się atmosfera, organizator zapewnił leżaki, jest strefa spokoju i ciszy, strefa dźwięku i odpoczynku i aktywnej działalności. Stadion jest doskonale utrzymany. Staramy się się, żeby po juwenaliach też był taki, co jak pokazał zeszły rok nie jest problemem –  mówił rektor.

Dodał, że dzięki temu uczelnia jest odizolowana od ewentualnych skarg mieszkańców. 

–  Wszyscy są zadowoleni, mogliśmy bawić się dłużej, ale pan prezydent Michał Litwiniuk, nam ją skrócił –  zauważył. Przyznał, że juwenalia to tradycja. –  Studenci cały rok pracują, starają się wywiązywać ze swoich zadań i robią to doskonale, więc muszą być też dwa dni, kiedy studenci się bawią, kiedy mają rozrywkę, radość. Cieszą się, z tego, że są studentami Akademii Bialskiej –  podkreślił prof. dr hab. Jerzy Nitychoruk.

Przyznał, że to też okazja do promocji uczelni. –  Staramy się, żeby zespoły, które przyjeżdżają były popularne. Młodzież bardzo lubi nasze juwenalia i przychodzi do nas. To są nasi potencjalni studenci –  stwierdził. Wskazał, że Akademia Bialska jest solidną uczelnią. –  Jak pokażemy, że potrafimy się też bawić, to skorzystają z naszej bardzo dobrej oferty –  zaznaczył. Zauważa, że uczelnia stara się nie stresować studentów, tylko wykazuje przyjacielskie podejście do nich. Na Akademii Bialskiej jest ok. 2000 studentów. 

Czas zabawy

Marlena Bliźniuk przewodnicząca samorządu studenckiego Akademii Bialskiej, przyznała, że przygotowanie juwenaliów to dużo pracy. 

–  Gdy tylko skończymy jedne, bierzemy się za organizację kolejnych. Musimy wybrać artystów, przemyśleć jak chcemy, żeby to wyglądało. Później przechodzimy do poszukiwania sponsorów, partnerów, jest to masa pracy, ale warto –  podkreśliła.

Dodała, że najciekawsze były koncerty Kalwi & Remi, Ronnie Ferrari i ikony muzycznej – zespołu Feel. 

– Zaplanowano też wiele atrakcji dodatkowych, jak mobilny golibroda dla panów, wyścigi taczek, konkurs na najlepsze przebranie. To czas dobrej zabawy, studia to okres, kiedy studenci powinni się nie tylko uczyć, ale też bawić. To są dwa dni, które powinniśmy na maksa wykorzystać i się świetnie bawić –  zaznaczyła. 

Przewodniczącą jest od trzech lat, w tym roku się broni, na kierunku pedagogika przedszkolna i wczesnoszkolna.  –  W samorządzie można się sprawdzić, w kwestiach organizacyjnych, promocyjnych czy w poszukiwaniu sponsorów. To jest warte doświadczenia, to też okazja do poznania masy wspaniałych ludzi –  przekazała. 

Kinga Gurycz wiceprzewodnicząca samorządu uczniowskiego Akademii Bialskiej, była zaangażowana w organizację juwenaliów od samego początku.

 – Przygotowania to długi proces, bardzo pracochłonny i czasochłonny, ale też jest satysfakcja, kiedy się widzi finał –  zaznaczyła. –  Najbardziej cieszy mnie, że udało nam się zaangażować studentów, w organizację poszczególnych atrakcji. Mamy konkursy jak zmiana koła na czas, emocjonujące są też koncerty – dodała.

Przyznaje, że juwenalia to też okazja do integracji z innymi studentami, ale też dydaktykami i pracownikami uczelni oraz mieszkańcami miasta. –  Ludzie przyjeżdżają do nas z całej okolicy. Mamy okazję pośpiewać, potańczyć, stracić głos. Myślę, że nie ma takiej drugiej zabawy jak na studiach –  podsumowuje Kinga Gurycz.

Powiązane galerie zdjęć:


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

Reklama
Reklama
KOMENTARZE
Autor komentarza: chyży rójTreść komentarza: niech najpierw szczepią psy i koty będąnce w niewoli w miescie,Dodatkowo właściciele nie sprzątają po swoich niewolnikach,Postawić strażnika miejskiego i niech wali mandaty,od tego jest.Data dodania komentarza: 21.11.2024, 10:57Źródło komentarza: Wścieklizna w natarciu. Wykryto ją u domowego psa i krowyAutor komentarza: chyży rójTreść komentarza: a to dlatego,bo trzeba używać i rozumu a im zabrakloData dodania komentarza: 21.11.2024, 10:48Źródło komentarza: Kierowała po alkoholu. Uderzyła w busaAutor komentarza: AndrzejTreść komentarza: Ja na temat specjalności.Byłem w wojsku 40 lat wstecz, na szkole młodszych specalistów i po niej zostałem dowódcą obsługi R-140 M.Myślałem że nie ma już tej specjalności,a to dlatego że taka radiostacja,tzn,anteny nadawcze wysyłają w eter tyle energii,że każdy może szybciutko zlokalizowac miejsce.Nawet wtedy,w latach 80 mówiono nam że każda rsdt.dużej mocy to ,,świeci jak zimny ogień odpalony z zupełnej ciemności'.Oczywiście były na radiostacji urządzenia do pracy zdalnej,chyba z odległości do 150m,ale nigdy tego nie ćwiczyliśmy.Więc jestem bardzo zdziwiony,że wojsko ciągle szkoli ludzi z alfabetu Morsa,jest to przestarzałe,przy dzisiejszej cyfryzacji.Data dodania komentarza: 21.11.2024, 10:33Źródło komentarza: Mistrz MMA w szeregach terytorialsów. To międzyrzeczaninAutor komentarza: BartekTreść komentarza: Nie sposób nie dostrzec emocji, jakie towarzyszą Twojej wypowiedzi, ale wydaje mi się, że przedstawiasz rzeczywistość w sposób nazbyt uproszczony i jednowymiarowy. Oczywiście, dorosłość wymaga odpowiedzialności, a założenie rodziny jest jej istotnym elementem, ale przecież nie jest to jedyna definicja dojrzałości czy wartości człowieka. To, że ktoś nie ma jeszcze rodziny, nie oznacza, że jego opinie na temat patriotyzmu, obronności czy poświęcenia nie mają znaczenia. Twoja krytyka młodych ludzi, którzy mówią o wojnie czy bohaterstwie, opiera się na założeniu, że każdy, kto nie doświadczył wojny, idealizuje ją i traktuje jako romantyczną przygodę. To spore uogólnienie. Faktycznie, są osoby, które mogą nie rozumieć w pełni, czym jest wojna, ale równie dobrze można powiedzieć, że ktoś, kto nigdy nie służył w wojsku, może mieć bardzo realistyczne i świadome podejście do tych spraw. Nie jest to czarno-białe. Co więcej, podkreślasz, że polska tradycja heroizmu, którą wiążesz z upadkiem I i II Rzeczypospolitej, jest przyczyną problemów naszego kraju. Nie sposób jednak nie dostrzec, że właśnie ta tradycja dała nam bohaterów, którzy walczyli o niepodległość i wolność – nie tylko w zbrojnych konfliktach, ale też w codziennej pracy, działalności politycznej i społecznej. Zgadzam się, że wojna to koszmar – brud, smród, krew i cierpienie. Nikt, kto naprawdę rozumie jej naturę, nie traktuje jej jako romantycznej przygody. Ale czy oznacza to, że nie powinniśmy o niej rozmawiać, przygotowywać się do obrony kraju, czy doceniać poświęcenia tych, którzy byli gotowi walczyć za swoje ideały? Krytyka młodych, którzy szukają swojego miejsca w tradycji wojskowej czy patriotycznej, wydaje się nieco niesprawiedliwa. To nie znaczy, że są naiwni – być może po prostu szukają sensu, który jest głęboko zakorzeniony w naszej historii i kulturze. Ostatecznie, odwaga i odpowiedzialność nie mają jednej definicji. Można być odpowiedzialnym i odważnym w rodzinie, ale również w służbie publicznej, w wojsku, czy po prostu w codziennym życiu. Każdy etap życia ma swoje wyzwania i nie powinniśmy deprecjonować jednych wyborów na rzecz innych.Data dodania komentarza: 21.11.2024, 09:01Źródło komentarza: Mistrz MMA w szeregach terytorialsów. To międzyrzeczaninAutor komentarza: chyży rójTreść komentarza: "dlatego, że", nieuku, zapamiętaj. Nie ma żadnego "dlatego, bo".Data dodania komentarza: 21.11.2024, 08:45Źródło komentarza: Kierowała po alkoholu. Uderzyła w busa
Reklama
Reklama