Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
piątek, 22 listopada 2024 06:45
Reklama
Reklama

Place zabaw się zmienią. Mają być większe, lepiej urządzone i bardziej zielone

Stawiasz blok, obok urządzasz plac zabaw. Nie taki, żeby sobie był, ale spełniający określone normy. Niebawem wejdą w życie przepisy, które to uporządkują.
Place zabaw się zmienią. Mają być większe, lepiej urządzone i bardziej zielone
Stawiasz blok, obok urządzasz plac zabaw. Nie taki, żeby sobie był, ale spełniający określone normy. Niebawem wejdą w życie przepisy, które to uporządkują

Autor: can

Uregulują one m.in. kwestie budowy i organizacji placów zabaw. Znowelizowane przepisy zaczną obowiązywać w połowie wakacji 1 sierpnia 2024 r. 

Co się zmieni?

Od początku sierpnia inwestor stawiający jeden wielorodzinny budynek mieszkalny, w którym jest więcej niż 20 mieszkań, będzie musiał zbudować również plac zabaw dla dzieci.

Taki sam obowiązek będzie spoczywał na inwestorze wznoszącym zespół wielorodzinnych budynków mieszkalnych, w którym liczba mieszkań przekracza 20. 

W myśl przepisów co najmniej 30 proc. powierzchni placu zabaw dla dzieci będzie musiała znajdować się na terenie biologicznie czynnym. Wyjaśnijmy od razu, co to jest.

Otóż teren biologicznie czynny to część działki, na której rosną drzewa, krzewy, trawniki i inne rośliny. Zalicza się do niego również wody powierzchniową usytuowane.

Znowelizowane rozporządzenie określa także wymogi techniczne przyszłego placu zabaw i jego usytuowanie, w tym m.in.: 

  • położenie, 
  • nasłonecznienie, 
  • ogrodzenie, 
  • minimalną powierzchnię i jej jakość, 
  • wyposażenie.

I jeszcze jeden bardzo ważny zapis: plac zabaw będzie musiał być przystosowany do potrzeb dzieci niepełnosprawnych.

Co na to inwestorzy?

Zapytał ich o to portal Rynek Pierwotny.

Nowe przepisy – ocenia Małgorzata Ostrowska z J.W. Construction – zwiększą wymagania dotyczące bezpieczeństwa urządzeń.

– Deweloperzy będą musieli zwracać większą uwagę na jakość używanych materiałów i lepsze planowanie przestrzeni, żeby były one bardziej funkcjonalne i przyjazne użytkownikom – wylicza. 

Jej zdaniem te zmiany wprowadzą większą innowacyjność w projektowaniu placów zabaw, co przyczyni się do tworzenia bardziej interaktywnych i angażujących miejsc do zabawy i rekreacji.

Wprowadzane zmiany, m.in. powiązanie placów zabaw i z liczbą mieszkań w realizowanej inwestycji, równie dobrze ocenia Tomasz Wilczek z Acciona w Polsce. 

– Ujednolici to projekty deweloperskie i zapobiegnie zbyt elastycznym interpretacjom obecnych przepisów technicznych dotyczących budynków i ich usytuowania, które są skrajnie niekorzystne dla przyszłych mieszkańców osiedli – podkreśla.

Dzięki temu przyszłe place zabaw – jak mówi – będą większe, przestronniejsze i bardziej zielone,  z mniejszą ilością sztucznej nawierzchni.

Czytaj też:


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

Reklama
Reklama
KOMENTARZE
Autor komentarza: chyży rójTreść komentarza: niech najpierw szczepią psy i koty będąnce w niewoli w miescie,Dodatkowo właściciele nie sprzątają po swoich niewolnikach,Postawić strażnika miejskiego i niech wali mandaty,od tego jest.Data dodania komentarza: 21.11.2024, 10:57Źródło komentarza: Wścieklizna w natarciu. Wykryto ją u domowego psa i krowyAutor komentarza: chyży rójTreść komentarza: a to dlatego,bo trzeba używać i rozumu a im zabrakloData dodania komentarza: 21.11.2024, 10:48Źródło komentarza: Kierowała po alkoholu. Uderzyła w busaAutor komentarza: AndrzejTreść komentarza: Ja na temat specjalności.Byłem w wojsku 40 lat wstecz, na szkole młodszych specalistów i po niej zostałem dowódcą obsługi R-140 M.Myślałem że nie ma już tej specjalności,a to dlatego że taka radiostacja,tzn,anteny nadawcze wysyłają w eter tyle energii,że każdy może szybciutko zlokalizowac miejsce.Nawet wtedy,w latach 80 mówiono nam że każda rsdt.dużej mocy to ,,świeci jak zimny ogień odpalony z zupełnej ciemności'.Oczywiście były na radiostacji urządzenia do pracy zdalnej,chyba z odległości do 150m,ale nigdy tego nie ćwiczyliśmy.Więc jestem bardzo zdziwiony,że wojsko ciągle szkoli ludzi z alfabetu Morsa,jest to przestarzałe,przy dzisiejszej cyfryzacji.Data dodania komentarza: 21.11.2024, 10:33Źródło komentarza: Mistrz MMA w szeregach terytorialsów. To międzyrzeczaninAutor komentarza: BartekTreść komentarza: Nie sposób nie dostrzec emocji, jakie towarzyszą Twojej wypowiedzi, ale wydaje mi się, że przedstawiasz rzeczywistość w sposób nazbyt uproszczony i jednowymiarowy. Oczywiście, dorosłość wymaga odpowiedzialności, a założenie rodziny jest jej istotnym elementem, ale przecież nie jest to jedyna definicja dojrzałości czy wartości człowieka. To, że ktoś nie ma jeszcze rodziny, nie oznacza, że jego opinie na temat patriotyzmu, obronności czy poświęcenia nie mają znaczenia. Twoja krytyka młodych ludzi, którzy mówią o wojnie czy bohaterstwie, opiera się na założeniu, że każdy, kto nie doświadczył wojny, idealizuje ją i traktuje jako romantyczną przygodę. To spore uogólnienie. Faktycznie, są osoby, które mogą nie rozumieć w pełni, czym jest wojna, ale równie dobrze można powiedzieć, że ktoś, kto nigdy nie służył w wojsku, może mieć bardzo realistyczne i świadome podejście do tych spraw. Nie jest to czarno-białe. Co więcej, podkreślasz, że polska tradycja heroizmu, którą wiążesz z upadkiem I i II Rzeczypospolitej, jest przyczyną problemów naszego kraju. Nie sposób jednak nie dostrzec, że właśnie ta tradycja dała nam bohaterów, którzy walczyli o niepodległość i wolność – nie tylko w zbrojnych konfliktach, ale też w codziennej pracy, działalności politycznej i społecznej. Zgadzam się, że wojna to koszmar – brud, smród, krew i cierpienie. Nikt, kto naprawdę rozumie jej naturę, nie traktuje jej jako romantycznej przygody. Ale czy oznacza to, że nie powinniśmy o niej rozmawiać, przygotowywać się do obrony kraju, czy doceniać poświęcenia tych, którzy byli gotowi walczyć za swoje ideały? Krytyka młodych, którzy szukają swojego miejsca w tradycji wojskowej czy patriotycznej, wydaje się nieco niesprawiedliwa. To nie znaczy, że są naiwni – być może po prostu szukają sensu, który jest głęboko zakorzeniony w naszej historii i kulturze. Ostatecznie, odwaga i odpowiedzialność nie mają jednej definicji. Można być odpowiedzialnym i odważnym w rodzinie, ale również w służbie publicznej, w wojsku, czy po prostu w codziennym życiu. Każdy etap życia ma swoje wyzwania i nie powinniśmy deprecjonować jednych wyborów na rzecz innych.Data dodania komentarza: 21.11.2024, 09:01Źródło komentarza: Mistrz MMA w szeregach terytorialsów. To międzyrzeczaninAutor komentarza: chyży rójTreść komentarza: "dlatego, że", nieuku, zapamiętaj. Nie ma żadnego "dlatego, bo".Data dodania komentarza: 21.11.2024, 08:45Źródło komentarza: Kierowała po alkoholu. Uderzyła w busa
Reklama
Reklama