Wiosną 2019 roku miasto informowało o dofinansowaniu projektu budowy bezpiecznego przejścia przy szkole z rządowego programu. Na jego lokalizację wybrano przejście przy SP nr 5, bo jak informował wówczas magistrat, zadecydowała o tym analiza zdarzeń drogowych monitorowanych przez Komendę Miejską Policji w Białej Podlaskiej, sygnały płynące od kadry nauczycielskiej o potrzebie zwiększenia bezpieczeństwa na przejściu dla pieszych, a także wniosek rodziców dzieci z pobliskich bloków, podpisany przez 150 osób, o podjęcie działań zwiększających bezpieczeństwo na omawianym przejściu dla pieszych.
Modernizacja przejścia polegała na wymianie warstwy ścieralnej jezdni, montażu antypoślizgowej nawierzchni drogowej, montażu aktywnego najazdowego punktowego dwustronnego oświetlenia LED, montażu czujników ruchu wraz z uchwytami do regulacji zasięgu aktywacji systemu w obrębie przejścia, montażu lamp ostrzegawczych, montażu znaków, wykonaniu oznakowania poziomego w formie biało-czerwonych pasów wykonanych w technologii grubowarstwowej chemoutwardzalnej masy, zainstalowaniu doświetlenia przejścia dla pieszych ledowymi lampami doświetlającymi świecącymi światłem ciągłym po zmroku, a także wykonaniu systemu antypoślizgowego z naturalnego boksytu zapewniającego skrócenie drogi hamowania.
Z początkiem roku szkolnego 2019/20 uczniowie SP5 mogli podążać do szkoły bezpiecznym przejściem dla pieszych. Szybko jednak okazało się, że na ruchliwej ul. Sidorskiej będą z nim kłopoty, bo mechanizm przejścia przegrywa z ruchem ciężkich pojazdów na tej trasie. Już dwa miesiące po uruchomieniu, system padł. Wówczas magistrat informował, że przyczyną jest pęknięcie korpusu żeliwnego i uszkodzenie modułów elektronicznych diod ledowych. Uznano to za uszkodzenie mechaniczne, które nie podlegało serwisowi w ramach gwarancji i za naprawę trzeba było zapłacić.
Przejście przy ul. Sidorskiej funkcjonowało przez kolejne lata mniej lub bardziej efektywnie, ale w ostatnich miesiącach doszło tam do uszkodzenia jezdni. Miasto wykonało nakładkę, skutkiem czego z aktywnego przejścia pozostała połowa, a ostrzegawcze ledy wtopione w nawierzchnię w ostatnim czasie już nie działały.
- Ze względu na zły stan nawierzchni i zaniżenia, przejście jest aktualnie remontowane – informuje Renata Tychmanowicz, naczelnik wydziału dróg w bialskim magistracie.
W związku z prowadzonym przez miasto remontem, jak dodaje naczelnik, zostały zdemontowane również oczka, które były po raz kolejny uszkodzone. - Część oczek nie świeciła lub były połamane przez jeżdżący ciężki sprzęt. Nowe oczka zostały zamówione 2 tygodnie temu u producenta. W tym momencie czekamy na dostawę. Jak tylko zamówienie zostanie dostarczone, oczka zostaną zamontowane, odmalowujemy też oznakowanie poziome – zapewnia naczelnik.
Dodaje, że bezpieczeństwo niechronionych uczestników ruchu, a w szczególności dzieci i młodzieży, jest najważniejsze - Dlatego w czasie remontu poprawimy całe bezpieczne przejście dla pieszych – zapewnia. Z dużym prawdopodobieństwem odremontowane przejście zacznie funkcjonować, gdy pobliska szkoła opustoszeje na czas wakacji. Pozostaje pytanie czy tym razem aktywne przejście doczeka w dobrej kondycji początku kolejnego roku szkolnego?
Napisz komentarz
Komentarze