Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
czwartek, 21 listopada 2024 21:57
Reklama
Reklama Baner reklamowy - warsztat samochodowy - pogotowie

Czerwone paski znikną ze świadectw szkolnych? Pomysł wywołał prawdziwą burzę

Gabriela Olszowska, kuratorka oświaty, zaproponowała zlikwidowanie czerwonych pasków na świadectwach szkolnych. Jej pomysł wywołał lawinę gorących komentarzy i sprzecznych opinii.
Czerwone paski znikną ze świadectw szkolnych? Pomysł wywołał prawdziwą burzę
Gabriela Olszowska, kuratorka oświaty, zaproponowała zlikwidowanie czerwonych pasków na świadectwach szkolnych. Jej pomysł wywołał lawinę gorących komentarzy i sprzecznych opinii

Autor: Canva

Ona sama tłumaczyła później, że jej celem jest po prostu nowoczesne ocenianie wiedzy ucznia, a nie rodem z byłego Związku Radzieckiego.

Lody zamiast paska 

Świadectwo z czerwonym paskiem może otrzymać uczeń, którego średnia ocen jest nie niższa niż 4,75, a jego zachowanie jest wzorowe lub bardzo dobre. Ten przepis nie podoba się małopolskiej kurator oświaty.

W swoich mediach społecznościowych Olszowska napisała: 

„Dość pasków. Sio z paskami. Nie dla pasków na świadectwie. Świadectwa tylko dla 3 i 8 klasy oraz maturalne”. 

I zasugerowała, że zamiast czerwonych pasków, uczniowie mogliby otrzymywać pochwały lub drobne nagrody, takie jak wspólne wyjścia na lody. 

Kuratorka wezwała także do złożenia wniosku do MEN w tej sprawie. 

Resort już na to odpowiedział: nie są prowadzone prace legislacyjne dotyczące zniesienia pasków na świadectwach. Tak więc w najbliższym czasie nie mamy co spodziewać się ocenowej rewolucji w oświacie.

Bochenek: „To dewastacja szkoły” 

Propozycja Olszowskiej spotkała się z ostrą krytyką ze strony PiS-u. Rafał Bochenek, rzecznik prasowy tej partii, nie zostawił na tym pomyśle suchej nitki. Stwierdził, że doprowadzi to do dewastacji polskiej szkoły i osłabienia poziomu edukacji. 

Również Beata Szydło postanowiła podzielić się swoimi obawami.

„Nie chcą w polskich szkołach historii, nie chcą lektur, nie chcą prac domowych, teraz domagają się likwidacji świadectw. Jeszcze trochę i zlikwidują szkoły” – napisała.

Nowoczesne ocenianie

Chwilę potem Olszowska edytowała swój wpis. W nowym wyjaśniła, że nie odrzuca oceniania, ale jest za jego nowoczesną formą. Podkreśliła, że ocena to nie tylko stopień, ale przede wszystkim potężne narzędzie pedagogiczne.

Zaznaczyła, że szkoła to nie zawody sportowe ani zakład pracy, a nauczyciele powinni koncentrować się na rozpoznawaniu postępów ucznia, a nie wyłącznie na stawianiu stopni. Dodała, że od ponad 20 lat nie przekonują jej świadectwa promocyjne, ale nie oznacza to, że odrzuca ona rzetelną informację zwrotną dla uczniów i rodziców co do postępów w edukacji dziecka.

Czytaj też:


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

Reklama
Reklama
KOMENTARZE
Autor komentarza: chyży rójTreść komentarza: niech najpierw szczepią psy i koty będąnce w niewoli w miescie,Dodatkowo właściciele nie sprzątają po swoich niewolnikach,Postawić strażnika miejskiego i niech wali mandaty,od tego jest.Data dodania komentarza: 21.11.2024, 10:57Źródło komentarza: Wścieklizna w natarciu. Wykryto ją u domowego psa i krowyAutor komentarza: chyży rójTreść komentarza: a to dlatego,bo trzeba używać i rozumu a im zabrakloData dodania komentarza: 21.11.2024, 10:48Źródło komentarza: Kierowała po alkoholu. Uderzyła w busaAutor komentarza: AndrzejTreść komentarza: Ja na temat specjalności.Byłem w wojsku 40 lat wstecz, na szkole młodszych specalistów i po niej zostałem dowódcą obsługi R-140 M.Myślałem że nie ma już tej specjalności,a to dlatego że taka radiostacja,tzn,anteny nadawcze wysyłają w eter tyle energii,że każdy może szybciutko zlokalizowac miejsce.Nawet wtedy,w latach 80 mówiono nam że każda rsdt.dużej mocy to ,,świeci jak zimny ogień odpalony z zupełnej ciemności'.Oczywiście były na radiostacji urządzenia do pracy zdalnej,chyba z odległości do 150m,ale nigdy tego nie ćwiczyliśmy.Więc jestem bardzo zdziwiony,że wojsko ciągle szkoli ludzi z alfabetu Morsa,jest to przestarzałe,przy dzisiejszej cyfryzacji.Data dodania komentarza: 21.11.2024, 10:33Źródło komentarza: Mistrz MMA w szeregach terytorialsów. To międzyrzeczaninAutor komentarza: BartekTreść komentarza: Nie sposób nie dostrzec emocji, jakie towarzyszą Twojej wypowiedzi, ale wydaje mi się, że przedstawiasz rzeczywistość w sposób nazbyt uproszczony i jednowymiarowy. Oczywiście, dorosłość wymaga odpowiedzialności, a założenie rodziny jest jej istotnym elementem, ale przecież nie jest to jedyna definicja dojrzałości czy wartości człowieka. To, że ktoś nie ma jeszcze rodziny, nie oznacza, że jego opinie na temat patriotyzmu, obronności czy poświęcenia nie mają znaczenia. Twoja krytyka młodych ludzi, którzy mówią o wojnie czy bohaterstwie, opiera się na założeniu, że każdy, kto nie doświadczył wojny, idealizuje ją i traktuje jako romantyczną przygodę. To spore uogólnienie. Faktycznie, są osoby, które mogą nie rozumieć w pełni, czym jest wojna, ale równie dobrze można powiedzieć, że ktoś, kto nigdy nie służył w wojsku, może mieć bardzo realistyczne i świadome podejście do tych spraw. Nie jest to czarno-białe. Co więcej, podkreślasz, że polska tradycja heroizmu, którą wiążesz z upadkiem I i II Rzeczypospolitej, jest przyczyną problemów naszego kraju. Nie sposób jednak nie dostrzec, że właśnie ta tradycja dała nam bohaterów, którzy walczyli o niepodległość i wolność – nie tylko w zbrojnych konfliktach, ale też w codziennej pracy, działalności politycznej i społecznej. Zgadzam się, że wojna to koszmar – brud, smród, krew i cierpienie. Nikt, kto naprawdę rozumie jej naturę, nie traktuje jej jako romantycznej przygody. Ale czy oznacza to, że nie powinniśmy o niej rozmawiać, przygotowywać się do obrony kraju, czy doceniać poświęcenia tych, którzy byli gotowi walczyć za swoje ideały? Krytyka młodych, którzy szukają swojego miejsca w tradycji wojskowej czy patriotycznej, wydaje się nieco niesprawiedliwa. To nie znaczy, że są naiwni – być może po prostu szukają sensu, który jest głęboko zakorzeniony w naszej historii i kulturze. Ostatecznie, odwaga i odpowiedzialność nie mają jednej definicji. Można być odpowiedzialnym i odważnym w rodzinie, ale również w służbie publicznej, w wojsku, czy po prostu w codziennym życiu. Każdy etap życia ma swoje wyzwania i nie powinniśmy deprecjonować jednych wyborów na rzecz innych.Data dodania komentarza: 21.11.2024, 09:01Źródło komentarza: Mistrz MMA w szeregach terytorialsów. To międzyrzeczaninAutor komentarza: chyży rójTreść komentarza: "dlatego, że", nieuku, zapamiętaj. Nie ma żadnego "dlatego, bo".Data dodania komentarza: 21.11.2024, 08:45Źródło komentarza: Kierowała po alkoholu. Uderzyła w busa
Reklama
Reklama