Tomasovia Tomaszów Lubelski - Grom Kąkolewnica 1:1 (0:0)
Bramki: Kurzępa 63 – Jakimiński 62
Grom: Nos – Kanatek, Pryliński (89 Łęczycki), Grochowski, Jakimiński, Adenekan, J. Rycaj, Siudaj, Dajos (70 Bancerz), Chilimoniuk, Urbański.
Grom mimo, że już dawno przypieczętował swoją degradację do klasy okręgowej to walczył o jak najlepszą pozycję na koniec sezonu. Wygrana w Tomaszowie Lubelskim mogła skutkować awansem na szesnastą pozycję. Mecz rozpoczął się do ostrego strzału Jakuba Prylińskiego minimalnie obok bramki. W odpowiedzi dwukrotnie szanse na pokonanie Michała Nosa miła Patryk Słotwiński, ale w obu przypadkach lepszy był bramkarz gości. W 16 minucie ponownie Słotwiński strzelił prosto w bramkarza Gromu. W 29 minucie w dobrej sytuacji znalazł się Mateusz Kurzępa, ale nie zdobył bramki. Druga połowa była podobnie jak pierwsza w zasadzie wyrównana i podobnie jak w pierwszej więcej okazji mieli gospodarze. W 60 minucie Słotwiński z wolnego przymierzył precyzyjnie w długi róg bramki Gromu, ale na miejscu był Nos i wybił piłkę na róg. Pierwsi bramkę zdobyli goście. Dawid Kanatek otrzymał piłkę w polu karnym strzelił, Karol Krawczyk odbił piłkę prosto pod nogi Gabriela Jakimińskiego, który wpakował ją do bramki. Nim piłkarze z Kąkolewnicy zdążyli się nacieszyć prowadzeniem to już je stracili. Oskar Lasota dograł piłkę pod bramkę do Kurzępy a ten wyrównał stan meczu. Końcówka należała do gości. Gospodarze przerywali ich akcje faulami przed polem karnym w efekcie czego w 87 minucie Denis Lavriienko ujrzał drugi żółty kartonik i musiał opuścić boisko. Nie wiele to zmieniło i mecz zakończył się chyba sprawiedliwym remisem.
Napisz komentarz
Komentarze