Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
piątek, 22 listopada 2024 07:47
Reklama
Reklama baner reklamowy word biała podlaska

Mimo lania, utrzymanie

Huragan Międzyrzec Podlaski już wczoraj świętował utrzymanie w IV lidze. Dziś doznał sromotnej porażki w Lublinie.
Mimo lania, utrzymanie
Huragan zostaje w IV lidze.

Autor: Klaudia Matejek

Motor II Lublin - Huragan Międzyrzec Podlaski 5:0 (2:0)

Bramki: Ivanenko 14, 65, 74 Wójcik 34, 58, 

Huragan: Nowosz – Matejek (60 Semeniuk) , Koryciński, Konaszewki, Łukanowski, Warda (75 Bujalski), Ochnik (40 Krzewski), Łęcki, Sychau (36 Kiryluk), Panasiuk, Tonin. 

Okazało się, że ciężko jest się zmobilizować do gry kiedy wszystkie decyzje w sprawie być i nie być Huraganu rozstrzygnęły się wczoraj. Rezerwy Górnika Łęczna przegrały 0:2 w meczy wyjazdowym z Gryfem Gmina Zamość, wobec czego zdegradowały się do klasy okręgowej. Pewny swego Huragan pojechał do Lublina bez chęci walki i gra była wyrównana tylko przez pierwsze dziesięć minut meczu. W 14 minucie goście pogubili się przy wyprowadzaniu piłki, którą przejęli gospodarze. Na strzał z około szesnastu metrów zdecydował się Adnrii Ivanenko i pokonał Michała Nowosza. W 34 minucie po rzucie rożnym precyzyjnym i silnym strzałem piłkę w bramce umieścił Jan Wójcik. Chwilę później urazu doznał Aliaksandr Sychou i musiał opuścić boiko. Jedyną szansę w pierwszej połowie dla Huraganu miał Jakub Łęcki ale strzelił prosto w bramkarza Motoru. Po zamianie stron obraz gry nie uległ zmianie. W 58 w polu karnym faulował Karola Warda, a rzut karny podyktowany przez sędziego na bramkę zamienił Wójcik. Siedem minut później ponownie zawodnik Huraganu faulował w polu karnym. Tym razem to był Maciej Kiryluk. Sędzia podyktował karnego, a bramkę zdobył Ivanenko. Za chwilę powinien być rzut karny dla Huraganu łokciem cios w polu karnym otrzymał Piotr Krzewski. Sędzia jednak nie zareagował. Kilka minut później Bartłomiej Semeniuk został ścięty w polu karnym. Sędzia faul widział, ale uznał, że wcześniej zawodnik z Międzyrzeca zagrał piłkę ręką. W 74 minucie po raz trzeci w tym meczu Nowosza pokonał Ivanenko i Motor postawił kropkę nad „i”. 

 

Mateusz Konaszewski, zawodnik Huraganu Międzyrzec Podlaski.

Wynik wczorajszego meczu przegranego przez Górnik II Łęczna spowodował, że graliśmy o nic. Wyglądaliśmy jak wyglądaliśmy i na pewno nie ma na to usprawiedliwienia. Utrzymanie zostało osiągnięte i zeszło z nas trochę powietrze. Nie powinniśmy tak zareagować, ale tak wyszło. To był ciężki sezon i na szczęście kończymy go utrzymaniem w lidze. Przed nami odpoczynek. W klubie na pewno zapadną decyzje co do przyszłości i mama nadzieje, że będziemy się spokojnie przygotowywać. Ekipę którą posiadamy stać na wiele więcej, ale potrzebny jest spokój, a nie ciągłe zawirowanie. W minionym sezonie mieliśmy trzech trenerów. Potrzebujemy stabilizacji. 


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

Reklama
Reklama
KOMENTARZE
Autor komentarza: chyży rójTreść komentarza: niech najpierw szczepią psy i koty będąnce w niewoli w miescie,Dodatkowo właściciele nie sprzątają po swoich niewolnikach,Postawić strażnika miejskiego i niech wali mandaty,od tego jest.Data dodania komentarza: 21.11.2024, 10:57Źródło komentarza: Wścieklizna w natarciu. Wykryto ją u domowego psa i krowyAutor komentarza: chyży rójTreść komentarza: a to dlatego,bo trzeba używać i rozumu a im zabrakloData dodania komentarza: 21.11.2024, 10:48Źródło komentarza: Kierowała po alkoholu. Uderzyła w busaAutor komentarza: AndrzejTreść komentarza: Ja na temat specjalności.Byłem w wojsku 40 lat wstecz, na szkole młodszych specalistów i po niej zostałem dowódcą obsługi R-140 M.Myślałem że nie ma już tej specjalności,a to dlatego że taka radiostacja,tzn,anteny nadawcze wysyłają w eter tyle energii,że każdy może szybciutko zlokalizowac miejsce.Nawet wtedy,w latach 80 mówiono nam że każda rsdt.dużej mocy to ,,świeci jak zimny ogień odpalony z zupełnej ciemności'.Oczywiście były na radiostacji urządzenia do pracy zdalnej,chyba z odległości do 150m,ale nigdy tego nie ćwiczyliśmy.Więc jestem bardzo zdziwiony,że wojsko ciągle szkoli ludzi z alfabetu Morsa,jest to przestarzałe,przy dzisiejszej cyfryzacji.Data dodania komentarza: 21.11.2024, 10:33Źródło komentarza: Mistrz MMA w szeregach terytorialsów. To międzyrzeczaninAutor komentarza: BartekTreść komentarza: Nie sposób nie dostrzec emocji, jakie towarzyszą Twojej wypowiedzi, ale wydaje mi się, że przedstawiasz rzeczywistość w sposób nazbyt uproszczony i jednowymiarowy. Oczywiście, dorosłość wymaga odpowiedzialności, a założenie rodziny jest jej istotnym elementem, ale przecież nie jest to jedyna definicja dojrzałości czy wartości człowieka. To, że ktoś nie ma jeszcze rodziny, nie oznacza, że jego opinie na temat patriotyzmu, obronności czy poświęcenia nie mają znaczenia. Twoja krytyka młodych ludzi, którzy mówią o wojnie czy bohaterstwie, opiera się na założeniu, że każdy, kto nie doświadczył wojny, idealizuje ją i traktuje jako romantyczną przygodę. To spore uogólnienie. Faktycznie, są osoby, które mogą nie rozumieć w pełni, czym jest wojna, ale równie dobrze można powiedzieć, że ktoś, kto nigdy nie służył w wojsku, może mieć bardzo realistyczne i świadome podejście do tych spraw. Nie jest to czarno-białe. Co więcej, podkreślasz, że polska tradycja heroizmu, którą wiążesz z upadkiem I i II Rzeczypospolitej, jest przyczyną problemów naszego kraju. Nie sposób jednak nie dostrzec, że właśnie ta tradycja dała nam bohaterów, którzy walczyli o niepodległość i wolność – nie tylko w zbrojnych konfliktach, ale też w codziennej pracy, działalności politycznej i społecznej. Zgadzam się, że wojna to koszmar – brud, smród, krew i cierpienie. Nikt, kto naprawdę rozumie jej naturę, nie traktuje jej jako romantycznej przygody. Ale czy oznacza to, że nie powinniśmy o niej rozmawiać, przygotowywać się do obrony kraju, czy doceniać poświęcenia tych, którzy byli gotowi walczyć za swoje ideały? Krytyka młodych, którzy szukają swojego miejsca w tradycji wojskowej czy patriotycznej, wydaje się nieco niesprawiedliwa. To nie znaczy, że są naiwni – być może po prostu szukają sensu, który jest głęboko zakorzeniony w naszej historii i kulturze. Ostatecznie, odwaga i odpowiedzialność nie mają jednej definicji. Można być odpowiedzialnym i odważnym w rodzinie, ale również w służbie publicznej, w wojsku, czy po prostu w codziennym życiu. Każdy etap życia ma swoje wyzwania i nie powinniśmy deprecjonować jednych wyborów na rzecz innych.Data dodania komentarza: 21.11.2024, 09:01Źródło komentarza: Mistrz MMA w szeregach terytorialsów. To międzyrzeczaninAutor komentarza: chyży rójTreść komentarza: "dlatego, że", nieuku, zapamiętaj. Nie ma żadnego "dlatego, bo".Data dodania komentarza: 21.11.2024, 08:45Źródło komentarza: Kierowała po alkoholu. Uderzyła w busa
Reklama
Reklama