Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
czwartek, 21 listopada 2024 13:46
Reklama
Reklama

Wysokie ceny mieszkań to nie problem. Te słowa ministra sprowokowały falę hejtu

Krzysztof Paszyk, minister rozwoju i technologii, stwierdził, że problemem na rynku mieszkaniowym nie są ceny. Ta opinia szybko okazała się niefortunna, bo wylał się na niego hejt.
Wysokie ceny mieszkań to nie problem. Te słowa ministra sprowokowały falę hejtu
Krzysztof Paszyk, minister rozwoju i technologii

Autor: Canva / Adrian Grycuk / Wikipedia

Paszyk w wywiadzie dla money.pl stwierdził, że to brak zdolności kredytowej, a nie wysokie ceny mieszkań, stanowi główną przeszkodę dla Polaków marzących o własnym mieszkaniu. Odpowiedzią była ostra reakcją zarówno ekspertów, jak i internautów.

To brak zdolności kredytowej jest problemem

– Dysponujemy badaniami, z których wynika, że respondenci główny problem widzą w braku zdolności kredytowej, a nie w cenie metra kwadratowego mieszkania – podkreślił Paszyk. 

Zaszokował tym wielu internautów i specjalistów od rynku mieszkań.

Według niego na wzrost cen wpływa wiele czynników, takich jak: odroczony w czasie popyt, dobra kondycja gospodarki, wzrost wynagrodzeń i niska stopa bezrobocia.

Nie wierzą w to, co słyszą

Dr Marcin Czaplicki z SGH, współautor raportu „Dostępność finansowa mieszkań w krajach Europy Środkowo-Wschodniej na tle zmian parametrów polityki pieniężnej”, zgodził się z ministrem co do ograniczonej zdolności kredytowej Polaków, ale zwrócił uwagę, że ceny mieszkań niewątpliwie mają na to wpływ.

Podobne opinie pojawiły się na portalach społecznościowych. Makler Konrad Ryczko na portalu X stwierdził, że „gdyby ceny mkw. były niższe, to zdolność nabywcza byłaby wyższa”. 

Dziennikarz Wirtualnej Polski Michał Wróblewski również krytycznie odniósł się do słów ministra. Uznał, że brzmią one jak żart, choć nim niestety nie są.

Wkrótce ruszy kredyt #naStart

Minister Paszyk ogłosił także, że program „Kredyt mieszkaniowy #naStart” może ruszyć w 2025 roku. 

Jak czytamy na stronie Ministerstwa Rozwoju i Technologii, „gwarancja wkładu własnego udzielana będzie przez Bank Gospodarstwa Krajowego i obejmować (tzn. zabezpieczać spłatę na rzecz banku) kwotę brakującą kredytobiorcy na poziomie 20 proc. wartości nabywanej nieruchomości, jednak nie wyższą niż 100 tys. zł”.

Uprawnionymi do uzyskania kredytu mieszkaniowego #naStart będą osoby, które:

  • nie ukończyły 35 lat,
  • nie posiadają i nie posiadały mieszkania,
  • mają nie więcej niż jedno mieszkanie, a w skład gospodarstwa domowego wchodzi co najmniej troje dzieci.

Żeby przeciwdziałać wzrostowi cen mieszkań, minister zapowiedział udostępnianie pieniędzy z tego programu w pulach kwartalnych. W ten sposób unikniemy „górki” rynkowej.

Czytaj też:


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

Reklama
Reklama
KOMENTARZE
Autor komentarza: chyży rójTreść komentarza: niech najpierw szczepią psy i koty będąnce w niewoli w miescie,Dodatkowo właściciele nie sprzątają po swoich niewolnikach,Postawić strażnika miejskiego i niech wali mandaty,od tego jest.Data dodania komentarza: 21.11.2024, 10:57Źródło komentarza: Wścieklizna w natarciu. Wykryto ją u domowego psa i krowyAutor komentarza: chyży rójTreść komentarza: a to dlatego,bo trzeba używać i rozumu a im zabrakloData dodania komentarza: 21.11.2024, 10:48Źródło komentarza: Kierowała po alkoholu. Uderzyła w busaAutor komentarza: AndrzejTreść komentarza: Ja na temat specjalności.Byłem w wojsku 40 lat wstecz, na szkole młodszych specalistów i po niej zostałem dowódcą obsługi R-140 M.Myślałem że nie ma już tej specjalności,a to dlatego że taka radiostacja,tzn,anteny nadawcze wysyłają w eter tyle energii,że każdy może szybciutko zlokalizowac miejsce.Nawet wtedy,w latach 80 mówiono nam że każda rsdt.dużej mocy to ,,świeci jak zimny ogień odpalony z zupełnej ciemności'.Oczywiście były na radiostacji urządzenia do pracy zdalnej,chyba z odległości do 150m,ale nigdy tego nie ćwiczyliśmy.Więc jestem bardzo zdziwiony,że wojsko ciągle szkoli ludzi z alfabetu Morsa,jest to przestarzałe,przy dzisiejszej cyfryzacji.Data dodania komentarza: 21.11.2024, 10:33Źródło komentarza: Mistrz MMA w szeregach terytorialsów. To międzyrzeczaninAutor komentarza: BartekTreść komentarza: Nie sposób nie dostrzec emocji, jakie towarzyszą Twojej wypowiedzi, ale wydaje mi się, że przedstawiasz rzeczywistość w sposób nazbyt uproszczony i jednowymiarowy. Oczywiście, dorosłość wymaga odpowiedzialności, a założenie rodziny jest jej istotnym elementem, ale przecież nie jest to jedyna definicja dojrzałości czy wartości człowieka. To, że ktoś nie ma jeszcze rodziny, nie oznacza, że jego opinie na temat patriotyzmu, obronności czy poświęcenia nie mają znaczenia. Twoja krytyka młodych ludzi, którzy mówią o wojnie czy bohaterstwie, opiera się na założeniu, że każdy, kto nie doświadczył wojny, idealizuje ją i traktuje jako romantyczną przygodę. To spore uogólnienie. Faktycznie, są osoby, które mogą nie rozumieć w pełni, czym jest wojna, ale równie dobrze można powiedzieć, że ktoś, kto nigdy nie służył w wojsku, może mieć bardzo realistyczne i świadome podejście do tych spraw. Nie jest to czarno-białe. Co więcej, podkreślasz, że polska tradycja heroizmu, którą wiążesz z upadkiem I i II Rzeczypospolitej, jest przyczyną problemów naszego kraju. Nie sposób jednak nie dostrzec, że właśnie ta tradycja dała nam bohaterów, którzy walczyli o niepodległość i wolność – nie tylko w zbrojnych konfliktach, ale też w codziennej pracy, działalności politycznej i społecznej. Zgadzam się, że wojna to koszmar – brud, smród, krew i cierpienie. Nikt, kto naprawdę rozumie jej naturę, nie traktuje jej jako romantycznej przygody. Ale czy oznacza to, że nie powinniśmy o niej rozmawiać, przygotowywać się do obrony kraju, czy doceniać poświęcenia tych, którzy byli gotowi walczyć za swoje ideały? Krytyka młodych, którzy szukają swojego miejsca w tradycji wojskowej czy patriotycznej, wydaje się nieco niesprawiedliwa. To nie znaczy, że są naiwni – być może po prostu szukają sensu, który jest głęboko zakorzeniony w naszej historii i kulturze. Ostatecznie, odwaga i odpowiedzialność nie mają jednej definicji. Można być odpowiedzialnym i odważnym w rodzinie, ale również w służbie publicznej, w wojsku, czy po prostu w codziennym życiu. Każdy etap życia ma swoje wyzwania i nie powinniśmy deprecjonować jednych wyborów na rzecz innych.Data dodania komentarza: 21.11.2024, 09:01Źródło komentarza: Mistrz MMA w szeregach terytorialsów. To międzyrzeczaninAutor komentarza: chyży rójTreść komentarza: "dlatego, że", nieuku, zapamiętaj. Nie ma żadnego "dlatego, bo".Data dodania komentarza: 21.11.2024, 08:45Źródło komentarza: Kierowała po alkoholu. Uderzyła w busa
Reklama
Reklama