Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
czwartek, 21 listopada 2024 15:32
Reklama
Reklama Baner reklamowy - warsztat samochodowy - pogotowie

Tragedia na drodze. Nie żyje kierowca toyoty

W Kosutach doszło do tragicznego wypadku. Z ustaleń policjantów wynika, że kierujący samochodem marki Toyota 79-latek uderzył w betonowy przepust. Niestety pokrzywdzony mężczyzna doznał poważnych obrażeń ciała i zmarł na miejscu zdarzenia.
Tragedia na drodze. Nie żyje kierowca toyoty
Mężczyzna zginął na miejscu

Autor: KPP Łuków

Wczoraj przed godziną 11.00 na drodze wojewódzkiej nr 807 w Kosutach doszło do wypadku drogowego. 

– Ze zgłoszenia wynikało, że kierujący osobowym autem zjechał z drogi i uderzył w betonowy przepust. Z informacji przekazanych dyżurnemu łukowskiej komendy wynikało też, że uszkodzenia elementów nadwozia samochodu uniemożliwiają wydostanie się kierującego z samochodu. Mundurowi którzy przyjechali na miejsce wypadku dowiedzieli się, że pokrzywdzonego mężczyznę z pojazdu, przy użyciu specjalistycznego sprzętu wydostali strażacy. Pokrzywdzony mężczyzna doznał poważnych obrażeń – informuje asp. szt. Marcin Józwik z KPP w Łukowie.

Mimo udzielanej pomocy życia pokrzywdzonego kierującego nie udało się uratować.

– Pracujący na miejscu wypadku drogowego policjanci z łukowskiej drogówki i prokurator ustalili wstępnie, że kierujący samochodem marki Toyota 79-latek z gminy Stanin jadąc odcinkiem drogi biegnącej w obszarze zabudowanym Kosut, na łuku drogo zjechał na przeciwny pas jezdni. Tam zjechał na pobocze i do przydrożnego rowu gdzie uderzył w betonowy przepust – przekazuje oficer prasowy łukowskiej policji.

Teraz prowadzący postępowanie ustalą dokładne okoliczności i przyczyny tragicznego w skutkach wypadku drogowego. Oprócz przesłuchania świadków ustalą zapewne prędkość, z jaką poruszał się kierujący toyotą bezpośrednio przed wypadkiem drogowym.


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

Kierowca 19.07.2024 12:43
Kiedy ta Unia europejska wprowadzi limit wiekowy dla kierowców ? 79 lat i autem kierował ? 79 lat to się jeździ wózkiem inwalidzkim lub chodzi się z chodzikiem , ewentualnie w fotelu bujanym się buja . 79 lat kierowca to jest zagrożenie dla niego i innych użytkowników drogi . Unia europejska już przymierza się do projektu ograniczenia wiekowego kierowców i nie może podjąć uchwały . Kończysz 60 lat i badania wzroku , słuchu , sprawnościowe i koniecznie psychiatra co rok !!! Kończysz 65 i badania co pół roku . Kończysz 70 lat i bezwzględny zakaz kierowania pojazdami , oddajesz prawo jazdy i tracisz uprawnienia kierowcy .

emeryt 19.07.2024 15:10
To już wiem skąd biorą się kierowcy. Są to ludzie bez ambicji, szkoły, aspiracji, wiedzy. Jedynie co poznali to pismo obrazkowe. Nie wielu podpisać się umie. O czytaniu nie wspomnę.

Reklama
Reklama
KOMENTARZE
Autor komentarza: chyży rójTreść komentarza: niech najpierw szczepią psy i koty będąnce w niewoli w miescie,Dodatkowo właściciele nie sprzątają po swoich niewolnikach,Postawić strażnika miejskiego i niech wali mandaty,od tego jest.Data dodania komentarza: 21.11.2024, 10:57Źródło komentarza: Wścieklizna w natarciu. Wykryto ją u domowego psa i krowyAutor komentarza: chyży rójTreść komentarza: a to dlatego,bo trzeba używać i rozumu a im zabrakloData dodania komentarza: 21.11.2024, 10:48Źródło komentarza: Kierowała po alkoholu. Uderzyła w busaAutor komentarza: AndrzejTreść komentarza: Ja na temat specjalności.Byłem w wojsku 40 lat wstecz, na szkole młodszych specalistów i po niej zostałem dowódcą obsługi R-140 M.Myślałem że nie ma już tej specjalności,a to dlatego że taka radiostacja,tzn,anteny nadawcze wysyłają w eter tyle energii,że każdy może szybciutko zlokalizowac miejsce.Nawet wtedy,w latach 80 mówiono nam że każda rsdt.dużej mocy to ,,świeci jak zimny ogień odpalony z zupełnej ciemności'.Oczywiście były na radiostacji urządzenia do pracy zdalnej,chyba z odległości do 150m,ale nigdy tego nie ćwiczyliśmy.Więc jestem bardzo zdziwiony,że wojsko ciągle szkoli ludzi z alfabetu Morsa,jest to przestarzałe,przy dzisiejszej cyfryzacji.Data dodania komentarza: 21.11.2024, 10:33Źródło komentarza: Mistrz MMA w szeregach terytorialsów. To międzyrzeczaninAutor komentarza: BartekTreść komentarza: Nie sposób nie dostrzec emocji, jakie towarzyszą Twojej wypowiedzi, ale wydaje mi się, że przedstawiasz rzeczywistość w sposób nazbyt uproszczony i jednowymiarowy. Oczywiście, dorosłość wymaga odpowiedzialności, a założenie rodziny jest jej istotnym elementem, ale przecież nie jest to jedyna definicja dojrzałości czy wartości człowieka. To, że ktoś nie ma jeszcze rodziny, nie oznacza, że jego opinie na temat patriotyzmu, obronności czy poświęcenia nie mają znaczenia. Twoja krytyka młodych ludzi, którzy mówią o wojnie czy bohaterstwie, opiera się na założeniu, że każdy, kto nie doświadczył wojny, idealizuje ją i traktuje jako romantyczną przygodę. To spore uogólnienie. Faktycznie, są osoby, które mogą nie rozumieć w pełni, czym jest wojna, ale równie dobrze można powiedzieć, że ktoś, kto nigdy nie służył w wojsku, może mieć bardzo realistyczne i świadome podejście do tych spraw. Nie jest to czarno-białe. Co więcej, podkreślasz, że polska tradycja heroizmu, którą wiążesz z upadkiem I i II Rzeczypospolitej, jest przyczyną problemów naszego kraju. Nie sposób jednak nie dostrzec, że właśnie ta tradycja dała nam bohaterów, którzy walczyli o niepodległość i wolność – nie tylko w zbrojnych konfliktach, ale też w codziennej pracy, działalności politycznej i społecznej. Zgadzam się, że wojna to koszmar – brud, smród, krew i cierpienie. Nikt, kto naprawdę rozumie jej naturę, nie traktuje jej jako romantycznej przygody. Ale czy oznacza to, że nie powinniśmy o niej rozmawiać, przygotowywać się do obrony kraju, czy doceniać poświęcenia tych, którzy byli gotowi walczyć za swoje ideały? Krytyka młodych, którzy szukają swojego miejsca w tradycji wojskowej czy patriotycznej, wydaje się nieco niesprawiedliwa. To nie znaczy, że są naiwni – być może po prostu szukają sensu, który jest głęboko zakorzeniony w naszej historii i kulturze. Ostatecznie, odwaga i odpowiedzialność nie mają jednej definicji. Można być odpowiedzialnym i odważnym w rodzinie, ale również w służbie publicznej, w wojsku, czy po prostu w codziennym życiu. Każdy etap życia ma swoje wyzwania i nie powinniśmy deprecjonować jednych wyborów na rzecz innych.Data dodania komentarza: 21.11.2024, 09:01Źródło komentarza: Mistrz MMA w szeregach terytorialsów. To międzyrzeczaninAutor komentarza: chyży rójTreść komentarza: "dlatego, że", nieuku, zapamiętaj. Nie ma żadnego "dlatego, bo".Data dodania komentarza: 21.11.2024, 08:45Źródło komentarza: Kierowała po alkoholu. Uderzyła w busa
Reklama
Reklama