Słowenia – Polska 29:33 (15:18)
Polska: Krawczyk – Pepliński 3, Kamiński 4, Grzenkowicz, Wasiak 5, Marchewka 1, Wierzbicki 1, Wrona, Żyszkiewicz, Luksa 1, Rodak 3, Wielgucki 2, Fajfer 2, Sladkowski 7, Mielczarski 4.
Od początku meczu przewaga leżała po stronie naszych młodych zawodników. Szybko wypracowali sobie kilka bramek przewagi i do końca spotkania kontrolowali wydarzenia na parkiecie. Chociaż w drugiej połowie Słoweńcy dwukrotnie zbliżyli się na jedną bramkę, ale to było wszystko na co im pozwolili biało-czerwoni. Warto zaznaczyć, że remis w tym spotkaniu widniał na tablicy tylko przez pierwszych pięćdziesiąt sekund. Najwięcej bramek z naszych zawodników w kadrze zdobył Mikołaj Rodak trzy, jedną dorzucił Franciszek Wierzbicki, bez bramki mecz zakończył Mateusz Grzenkowicz. Polacy w sobotę o godzinie 19:00 zmierzą się z Serbami o miejsce trzynaste w turnieju. LINK DO TRANSMISJI
Marek Kubiszewski, trener bramkarzy kadry i AZS AWF Biała Podlaska
- Jeśli chodzi o obciążenie psychiczne to mecz ze Słowenią był podobny do tego z Ukrainą. Mecz który musieliśmy wygrać, żeby chociaż jeszcze odrobinę poczuć, że jesteśmy w turnieju i gramy o coś. Początek meczu ułożył się po naszej myśli, jednak Słowenia nie miała zamiaru odpuścić i praktycznie do samego końca wynik utrzymywał się blisko remisu z nieznaczną przewaga naszą korzyść. Dopiero parę minut przed końcem wyszliśmy na 4 bramkowe prowadzenie i mogliśmy odetchnąć, że tego meczu już nie przegramy. Dziś stajemy przed szansą na zajęcie trzynastego miejsca w ME. Musimy pokonać Serbię i zdajemy sobie sprawę, że będzie to kolejne bardzo trudne spotkanie.
Napisz komentarz
Komentarze