Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
czwartek, 21 listopada 2024 20:07
Reklama
Reklama

Burmistrz rusza w miasto z pytaniem „Radzyń jak się masz?”. Pierwsze spotkanie dzisiaj

W Radzyniu Podlaskim to mieszkańcy mają głos w sprawie tego, jak chcą żyć. Burmistrz właśnie wychodzi w miasto, by porozmawiać z mieszkańcami, o tym, czego najbardziej potrzebują. Na podstawie ich wskazówek powstaną programy, na które miasto zechce pozyskiwać fundusze.
Burmistrz rusza w miasto z pytaniem „Radzyń jak się masz?”. Pierwsze spotkanie dzisiaj
Burmistrz właśnie wychodzi w miasto, by porozmawiać z mieszkańcami, o tym, czego najbardziej potrzebują

Źródło: Jakub Jkubowski – burmistrz Radzynia Podlaskiego (fb)

Władze Radzynia Podlaskiego właśnie rozpoczynają proces diagnozy społecznych potrzeb mieszkańców. Urzędnicy, radni, przedstawiciele stowarzyszenia Radzyń Moje Miasto, wychodzą w teren z ankietą, która dotrze do mieszkańców. Ci za jej pomocą wskażą władzom miejskim najpilniejsze potrzeby. 

Jak się ma Radzyń?

Burmistrz Jakub Jakubowski od początku swojej kadencji zapowiadał, że najważniejszy dla niego będzie dialog z mieszkańcami o tym, jak ma wyglądać ich wspólne miasto. W kampanii wyborczej wraz z kandydatami na radnych ze swojego komitetu przeszedł Radzyń Podlaski od drzwi do drzwi mieszkańców, by osobiście poznać ich potrzeby. Dziś, gdy jest już burmistrzem, nie rezygnuje z tej metody, by stworzyć kierunki rozwoju miasta. 

 – Bardzo nam zależy, by usłyszeć od mieszkańców jak się żyje w naszym mieście, co jest dla mieszkańców najpilniejszą potrzebą. Wychodzimy więc do mieszkańców z ankietą. Zależy nam, by zbadać poziom życia mieszkańców i stanu miasta, Dobre rozeznanie tych tematów to dobre przygotowanie strategii w ubieganiu się o fundusze zewnętrzne – mówi Jakub Jakubowski.

Wyjście do mieszkańców poprzedziło spotkanie grupy inicjatywnej.  – To miejscowe autorytety, przedstawiciele stowarzyszeń, właściciele największych radzyńskich firm, przedstawiciele duchowieństwa, urzędnicy i radni. Wspólnie z nimi przedyskutujemy ostateczny kształt ankiety, z którą wychodzimy do mieszkańców. Czy nie jest zbyt obszerna,  może czegoś w niej brakuje? Chcemy, by ta ankieta odzwierciedlała pytania nie tylko moje jako burmistrza, ale i tych różnych grup społecznych w Radzyniu. Chcemy odbyć trzy spotkani plenerowe z mieszkańcami w przestrzeni miasta na osiedlach, oraz trzy w pałacu Potockich, gdzie będzie można przyjść wypełnić ankietę i porozmawiać. Pierwsze spotkanie odbędzie się 25 lipca. Od godziny 16.00, przez dwie godziny będziemy czekać na mieszkańców przy placu Wolności – wyjaśnia burmistrz Jakubowski.

Mieszkańcy zbudują strategię

 – Z czego miasto Radzyń może być dumne? Czego brakuje w ofercie kulturalnej miasta? Z czym będziemy utożsamiać miasto w roku 2029? Te i inne pytania skierujemy do mieszkańców.  Zachęcamy wszystkich do aktywnego udziału w spotkaniach i procesie diagnozy stanu miasta. Wszystkie opinie i sugestie są kluczowe dla dalszego rozwoju Radzynia Podlaskiego – wyjaśnia Anna Małoszewska ze stowarzyszenia Radzyń Moje Miasto.

Wszyscy, którzy włączą się w ewaluację i zechcą wypełnić ankiety, otrzymają torbę na zakupy, z puli tych, które powstały z banerów wyborczych komitetu wyborczego Radzyń Moje Miasto, z którego startował obecny burmistrz i większość radnych miejskich.  – Ankieta pozwoli na zgromadzenie cennych informacji dotyczących mocnych stron miasta, obszarów wymagających poprawy, potrzeb i oczekiwań mieszkańców, propozycji na najbliższe lata. Ankieta jest anonimowa – dodaje Małoszewska.

Natomiast burmistrz w wywiadach medialnych wyjaśnia: 

 – W tym momencie dla 139 miast w Polsce, zdiagnozowanych przez PAN jako zagrożone marginalizacją, trwa nabór na uzyskanie grantów z funduszy szwajcarskich. Tam warunkiem jest, byśmy mieli dobrze zdiagnozowane potrzeby mieszkańców. Dzisiaj to standard, że badanie potrzeb społecznych prowadzi się w celu pozyskiwania funduszy zewnętrznych – wyjaśnia Jakub Jakubowski i zaznacza, że chce te konsultacje przeprowadzić należycie. 

Chce spotkać się z mieszkańcami osobiście i zamienić z nimi kilka słów.  – Nie chcemy tylko zawieszać ankiety w internecie. Chce wyjść do mieszkańców, spotkać się z nimi w różnych miejscach miasta. Myślimy tez o spotkaniach moderowanych, na których mieszkańcy przy pomocy różnych przygotowanych narzędzi w formie warsztatowej wypowiedzą się na temat tego czego by chcieli w mieście – mówi Jakubowski.


Harmonogram spotkań z mieszkańcami

 – czwartek, 25 lipca od godziny 16:00 na placu Wolności, spotkanie otwarte dla wszystkich mieszkańców, niezależnie od wieku (potrwa ok. 2 godzin).

 – czwartek, 8 sierpnia od godziny 16.00 na Orliku przy ul. Jagiellończyka, spotkanie otwarte dla wszystkich mieszkańców, niezależnie od wieku (potrwa ok. 2 godzin).

 – czwartek, 22 sierpnia od godziny 16.00 nad Zalewem, spotkanie otwarte dla wszystkich mieszkańców, niezależnie od wieku (potrwa ok. 2 godzin).

Spotkania dyskusyjne w pałacu Potockich

 – środa, 31 lipca od godziny 18.00: spotkanie dedykowane młodzieży, z którą będziemy rozmawiać również o powołaniu Młodzieżowej Rady Miasta.

 – poniedziałek, 12 sierpnia od godziny 18.00: spotkanie z seniorami, poświęcone omówieniu ich potrzeb i propozycji na poprawę jakości życia w Radzyniu.

 – środa, 21 sierpnia od godziny 18:00: spotkanie otwarte dla wszystkich mieszkańców.


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

Alex DeLarge 25.07.2024 12:34
Niestety Radzyń to "stan umysłu" jakoś dziwnie związany z "Kozim". Inna sprawa, że co dziwne jest bardzo dużo ludzi na poziomie, a jednak władza głównie w takich a nie innych rękach.

Reklama
Reklama
KOMENTARZE
Autor komentarza: chyży rójTreść komentarza: niech najpierw szczepią psy i koty będąnce w niewoli w miescie,Dodatkowo właściciele nie sprzątają po swoich niewolnikach,Postawić strażnika miejskiego i niech wali mandaty,od tego jest.Data dodania komentarza: 21.11.2024, 10:57Źródło komentarza: Wścieklizna w natarciu. Wykryto ją u domowego psa i krowyAutor komentarza: chyży rójTreść komentarza: a to dlatego,bo trzeba używać i rozumu a im zabrakloData dodania komentarza: 21.11.2024, 10:48Źródło komentarza: Kierowała po alkoholu. Uderzyła w busaAutor komentarza: AndrzejTreść komentarza: Ja na temat specjalności.Byłem w wojsku 40 lat wstecz, na szkole młodszych specalistów i po niej zostałem dowódcą obsługi R-140 M.Myślałem że nie ma już tej specjalności,a to dlatego że taka radiostacja,tzn,anteny nadawcze wysyłają w eter tyle energii,że każdy może szybciutko zlokalizowac miejsce.Nawet wtedy,w latach 80 mówiono nam że każda rsdt.dużej mocy to ,,świeci jak zimny ogień odpalony z zupełnej ciemności'.Oczywiście były na radiostacji urządzenia do pracy zdalnej,chyba z odległości do 150m,ale nigdy tego nie ćwiczyliśmy.Więc jestem bardzo zdziwiony,że wojsko ciągle szkoli ludzi z alfabetu Morsa,jest to przestarzałe,przy dzisiejszej cyfryzacji.Data dodania komentarza: 21.11.2024, 10:33Źródło komentarza: Mistrz MMA w szeregach terytorialsów. To międzyrzeczaninAutor komentarza: BartekTreść komentarza: Nie sposób nie dostrzec emocji, jakie towarzyszą Twojej wypowiedzi, ale wydaje mi się, że przedstawiasz rzeczywistość w sposób nazbyt uproszczony i jednowymiarowy. Oczywiście, dorosłość wymaga odpowiedzialności, a założenie rodziny jest jej istotnym elementem, ale przecież nie jest to jedyna definicja dojrzałości czy wartości człowieka. To, że ktoś nie ma jeszcze rodziny, nie oznacza, że jego opinie na temat patriotyzmu, obronności czy poświęcenia nie mają znaczenia. Twoja krytyka młodych ludzi, którzy mówią o wojnie czy bohaterstwie, opiera się na założeniu, że każdy, kto nie doświadczył wojny, idealizuje ją i traktuje jako romantyczną przygodę. To spore uogólnienie. Faktycznie, są osoby, które mogą nie rozumieć w pełni, czym jest wojna, ale równie dobrze można powiedzieć, że ktoś, kto nigdy nie służył w wojsku, może mieć bardzo realistyczne i świadome podejście do tych spraw. Nie jest to czarno-białe. Co więcej, podkreślasz, że polska tradycja heroizmu, którą wiążesz z upadkiem I i II Rzeczypospolitej, jest przyczyną problemów naszego kraju. Nie sposób jednak nie dostrzec, że właśnie ta tradycja dała nam bohaterów, którzy walczyli o niepodległość i wolność – nie tylko w zbrojnych konfliktach, ale też w codziennej pracy, działalności politycznej i społecznej. Zgadzam się, że wojna to koszmar – brud, smród, krew i cierpienie. Nikt, kto naprawdę rozumie jej naturę, nie traktuje jej jako romantycznej przygody. Ale czy oznacza to, że nie powinniśmy o niej rozmawiać, przygotowywać się do obrony kraju, czy doceniać poświęcenia tych, którzy byli gotowi walczyć za swoje ideały? Krytyka młodych, którzy szukają swojego miejsca w tradycji wojskowej czy patriotycznej, wydaje się nieco niesprawiedliwa. To nie znaczy, że są naiwni – być może po prostu szukają sensu, który jest głęboko zakorzeniony w naszej historii i kulturze. Ostatecznie, odwaga i odpowiedzialność nie mają jednej definicji. Można być odpowiedzialnym i odważnym w rodzinie, ale również w służbie publicznej, w wojsku, czy po prostu w codziennym życiu. Każdy etap życia ma swoje wyzwania i nie powinniśmy deprecjonować jednych wyborów na rzecz innych.Data dodania komentarza: 21.11.2024, 09:01Źródło komentarza: Mistrz MMA w szeregach terytorialsów. To międzyrzeczaninAutor komentarza: chyży rójTreść komentarza: "dlatego, że", nieuku, zapamiętaj. Nie ma żadnego "dlatego, bo".Data dodania komentarza: 21.11.2024, 08:45Źródło komentarza: Kierowała po alkoholu. Uderzyła w busa
Reklama
Reklama