Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
piątek, 22 listopada 2024 04:05
Reklama
Reklama

Wychylił się z kombajnu i zahaczył o nadproże stodoły. 10-latek w szpitalu

Policjanci wyjaśniają przyczyny i okoliczności nieszczęśliwego wypadku, do którego doszło 27 lipca w jednej z miejscowości gminy Olszanka. Podczas wyjazdu kombajnu ze stodoły 10-letni chłopiec wychylił się i uderzył głową w nadproże budynku. Chłopiec z obrażeniami ciała został przewieziony do szpitala.
Wychylił się z kombajnu i zahaczył o nadproże stodoły. 10-latek w szpitalu
Podczas wyjazdu kombajnu ze stodoły 10-letni chłopiec wychylił się i uderzył głową w nadproże budynku. Chłopiec z obrażeniami ciała został przewieziony do szpitala

Autor: KPP Łosice

Jak informuje mł. asp. Weronika Wujek, z KPP w Łosicach, w minioną sobotę, 27 lipca po godzinie 15:00 dyżurny łosickiej jednostki policji otrzymał zgłoszenie, że w jednej z miejscowości gminy Olszanka w czasie prac polowych doszło do nieszczęśliwego wypadku. 

– Podczas wyjazdu kombajnu ze stodoły 10-letni chłopiec wychylił się i uderzył głową w nadproże budynku. Chłopiec z obrażeniami ciała został przewieziony do szpitala. W czasie zdarzenia maszyną kierował 69-letni mężczyzna. Natychmiast na zgłoszenie zareagowały służby ratunkowe – przekazuje oficer prasowy.

Dodaje, że pracujący na miejscu policjanci ustalili, że 10-latek przebywał na kombajnie w czasie, kiedy 69-letni mężczyzna wyjeżdżał maszyną z budynku. W pewnym momencie chłopiec wychylił się, podnosząc głowę, a następnie uderzył w nadproże wjazdu do stodoły jednocześnie zahaczając o nie głową. Chłopiec został wciągnięty między kombajn a nadproże. Dziecko z obrażeniami ciała zostało przewiezione do szpitala.

– Policjanci, wykonali oględziny i sporządzili dokumentację fotograficzną, a także przesłuchali świadków. W sprawie prowadzone jest postępowanie pod nadzorem prokuratury rejonowej w Siedlcach, które pozwoli na wyjaśnienie przyczyn i dokładnych okoliczności tego wypadku – mówi mł. asp. Weronika Wujek.

– Bezpieczeństwo pracy na roli jest niezwykle ważne i wymaga stałej uwagi oraz przestrzeganie określonych zasad bezpieczeństwa. Wypadek, który wydarzył się w gminie Olszanka, powinien być dla nas przestrogą. Rutyna i pośpiech mogą mieć tragiczne skutki. Uważajmy zwłaszcza podczas wykorzystywania w codziennych pracach urządzeń mechanicznych. Każdą czynność, nawet taką, która wykonywana była już wielokrotnie należy robić z należytą starannością, bez pośpiechu i z zachowaniem zasad bezpieczeństwa. Zwracajmy również uwagę na znajdujące się w pobliżu maszyn dzieci. Zawsze miejmy je w zasięgu wzroku, aby nie doszło do tragedii – wskazuje mł. asp. Weronika Wujek. 


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

Reklama
Reklama
KOMENTARZE
Autor komentarza: chyży rójTreść komentarza: niech najpierw szczepią psy i koty będąnce w niewoli w miescie,Dodatkowo właściciele nie sprzątają po swoich niewolnikach,Postawić strażnika miejskiego i niech wali mandaty,od tego jest.Data dodania komentarza: 21.11.2024, 10:57Źródło komentarza: Wścieklizna w natarciu. Wykryto ją u domowego psa i krowyAutor komentarza: chyży rójTreść komentarza: a to dlatego,bo trzeba używać i rozumu a im zabrakloData dodania komentarza: 21.11.2024, 10:48Źródło komentarza: Kierowała po alkoholu. Uderzyła w busaAutor komentarza: AndrzejTreść komentarza: Ja na temat specjalności.Byłem w wojsku 40 lat wstecz, na szkole młodszych specalistów i po niej zostałem dowódcą obsługi R-140 M.Myślałem że nie ma już tej specjalności,a to dlatego że taka radiostacja,tzn,anteny nadawcze wysyłają w eter tyle energii,że każdy może szybciutko zlokalizowac miejsce.Nawet wtedy,w latach 80 mówiono nam że każda rsdt.dużej mocy to ,,świeci jak zimny ogień odpalony z zupełnej ciemności'.Oczywiście były na radiostacji urządzenia do pracy zdalnej,chyba z odległości do 150m,ale nigdy tego nie ćwiczyliśmy.Więc jestem bardzo zdziwiony,że wojsko ciągle szkoli ludzi z alfabetu Morsa,jest to przestarzałe,przy dzisiejszej cyfryzacji.Data dodania komentarza: 21.11.2024, 10:33Źródło komentarza: Mistrz MMA w szeregach terytorialsów. To międzyrzeczaninAutor komentarza: BartekTreść komentarza: Nie sposób nie dostrzec emocji, jakie towarzyszą Twojej wypowiedzi, ale wydaje mi się, że przedstawiasz rzeczywistość w sposób nazbyt uproszczony i jednowymiarowy. Oczywiście, dorosłość wymaga odpowiedzialności, a założenie rodziny jest jej istotnym elementem, ale przecież nie jest to jedyna definicja dojrzałości czy wartości człowieka. To, że ktoś nie ma jeszcze rodziny, nie oznacza, że jego opinie na temat patriotyzmu, obronności czy poświęcenia nie mają znaczenia. Twoja krytyka młodych ludzi, którzy mówią o wojnie czy bohaterstwie, opiera się na założeniu, że każdy, kto nie doświadczył wojny, idealizuje ją i traktuje jako romantyczną przygodę. To spore uogólnienie. Faktycznie, są osoby, które mogą nie rozumieć w pełni, czym jest wojna, ale równie dobrze można powiedzieć, że ktoś, kto nigdy nie służył w wojsku, może mieć bardzo realistyczne i świadome podejście do tych spraw. Nie jest to czarno-białe. Co więcej, podkreślasz, że polska tradycja heroizmu, którą wiążesz z upadkiem I i II Rzeczypospolitej, jest przyczyną problemów naszego kraju. Nie sposób jednak nie dostrzec, że właśnie ta tradycja dała nam bohaterów, którzy walczyli o niepodległość i wolność – nie tylko w zbrojnych konfliktach, ale też w codziennej pracy, działalności politycznej i społecznej. Zgadzam się, że wojna to koszmar – brud, smród, krew i cierpienie. Nikt, kto naprawdę rozumie jej naturę, nie traktuje jej jako romantycznej przygody. Ale czy oznacza to, że nie powinniśmy o niej rozmawiać, przygotowywać się do obrony kraju, czy doceniać poświęcenia tych, którzy byli gotowi walczyć za swoje ideały? Krytyka młodych, którzy szukają swojego miejsca w tradycji wojskowej czy patriotycznej, wydaje się nieco niesprawiedliwa. To nie znaczy, że są naiwni – być może po prostu szukają sensu, który jest głęboko zakorzeniony w naszej historii i kulturze. Ostatecznie, odwaga i odpowiedzialność nie mają jednej definicji. Można być odpowiedzialnym i odważnym w rodzinie, ale również w służbie publicznej, w wojsku, czy po prostu w codziennym życiu. Każdy etap życia ma swoje wyzwania i nie powinniśmy deprecjonować jednych wyborów na rzecz innych.Data dodania komentarza: 21.11.2024, 09:01Źródło komentarza: Mistrz MMA w szeregach terytorialsów. To międzyrzeczaninAutor komentarza: chyży rójTreść komentarza: "dlatego, że", nieuku, zapamiętaj. Nie ma żadnego "dlatego, bo".Data dodania komentarza: 21.11.2024, 08:45Źródło komentarza: Kierowała po alkoholu. Uderzyła w busa
Reklama
Reklama