Jak informuje mł. asp. Weronika Wujek, z KPP w Łosicach, w minioną sobotę, 27 lipca po godzinie 15:00 dyżurny łosickiej jednostki policji otrzymał zgłoszenie, że w jednej z miejscowości gminy Olszanka w czasie prac polowych doszło do nieszczęśliwego wypadku.
– Podczas wyjazdu kombajnu ze stodoły 10-letni chłopiec wychylił się i uderzył głową w nadproże budynku. Chłopiec z obrażeniami ciała został przewieziony do szpitala. W czasie zdarzenia maszyną kierował 69-letni mężczyzna. Natychmiast na zgłoszenie zareagowały służby ratunkowe – przekazuje oficer prasowy.
Dodaje, że pracujący na miejscu policjanci ustalili, że 10-latek przebywał na kombajnie w czasie, kiedy 69-letni mężczyzna wyjeżdżał maszyną z budynku. W pewnym momencie chłopiec wychylił się, podnosząc głowę, a następnie uderzył w nadproże wjazdu do stodoły jednocześnie zahaczając o nie głową. Chłopiec został wciągnięty między kombajn a nadproże. Dziecko z obrażeniami ciała zostało przewiezione do szpitala.
– Policjanci, wykonali oględziny i sporządzili dokumentację fotograficzną, a także przesłuchali świadków. W sprawie prowadzone jest postępowanie pod nadzorem prokuratury rejonowej w Siedlcach, które pozwoli na wyjaśnienie przyczyn i dokładnych okoliczności tego wypadku – mówi mł. asp. Weronika Wujek.
– Bezpieczeństwo pracy na roli jest niezwykle ważne i wymaga stałej uwagi oraz przestrzeganie określonych zasad bezpieczeństwa. Wypadek, który wydarzył się w gminie Olszanka, powinien być dla nas przestrogą. Rutyna i pośpiech mogą mieć tragiczne skutki. Uważajmy zwłaszcza podczas wykorzystywania w codziennych pracach urządzeń mechanicznych. Każdą czynność, nawet taką, która wykonywana była już wielokrotnie należy robić z należytą starannością, bez pośpiechu i z zachowaniem zasad bezpieczeństwa. Zwracajmy również uwagę na znajdujące się w pobliżu maszyn dzieci. Zawsze miejmy je w zasięgu wzroku, aby nie doszło do tragedii – wskazuje mł. asp. Weronika Wujek.
Napisz komentarz
Komentarze