Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
czwartek, 21 listopada 2024 17:09
Reklama
Reklama Baner reklamowy - warsztat samochodowy - pogotowie

Uciekał quadem przed policją. Dostał 8700 zł mandatu oraz 42 punkty karne

35-latek nie zatrzymał się do kontroli drogowej, nie reagował na sygnały świetlne i dźwiękowe. W trakcie pościgu stwarzał zagrożenie bezpieczeństwa w ruchu drogowym, popełniając szereg wykroczeń. Mężczyzna za popełnione wykroczenia otrzymał mandat karny w łącznej kwocie 8700 zł oraz 42 punkty karne.
Uciekał quadem przed policją. Dostał 8700 zł mandatu oraz 42 punkty karne
Poruszając się równolegle z pojazdem policyjnym, w pewnym momencie kierowca quada stracił panowanie nad pojazdem i uderzył w przód oznakowanego radiowozu

Autor: KPP Parczew

Do zdarzenia doszło w minioną sobotę,27 lipca, kiedy patrolujący ulice miasta policjanci na ul. Kolejowej w Parczewie zauważyli quada bez tablic rejestracyjnych. Postanowili zatrzymać kierującego do kontroli drogowej przy użyciu sygnałów świetlnych i dźwiękowych.

Na widok mundurowych kierujący czterokołowcem marki Goes gwałtownie przyspieszył i zaczął uciekać.

 – Nie zważając na innych uczestników ruchu drogowego, nie sygnalizował żadnych manewrów dotyczących zmiany kierunku jazdy czy pasa ruchu.  Kontynuując ucieczkę, wjechał na chodnik i przemieszczał się Al. Jana Pawła II w kierunku ul. Polnej. Mundurowi o całym zdarzeniu poinformowali dyżurnego jednostki. Nie tracąc kontaktu wzrokowego z kierującym quadem, kontynuowali pościg – informuje oficer prasowy Komendy Powiatowej Policji w Parczewie, sierżant sztabowy Ewelina Semeniuk.

Dodaje, że 35-latek wjeżdżając na ul. Polną, kontynuował swój szaleńczy rajd. Ignorował znaki pionowe oraz nie stosował się do ustawionej tam, na czas remontu sygnalizacji, wjeżdżając poza nią na czerwony światle. – Poruszając się równolegle z pojazdem policyjnym,  w pewnym momencie kierowca quada stracił panowanie nad pojazdem i uderzył w przód oznakowanego radiowozu. Mundurowi natychmiast wybiegli i obezwładnili kierującego – relacjonuje sierżant sztabowy Ewelina Semeniuk.

Okazał się nim 35 letni mieszkaniec gminy Milanów.  – Zatrzymany mężczyzna nie odniósł obrażeń. Został przebadany na zawartość alkoholu w wydychanym powietrzu z wynikiem negatywnym (był trzeźwy). Ponadto pobrano mu krew na zawartość środków odurzających. Również w trakcie wykonywanych czynności  okazało się, że czterokołowiec nie jest dopuszczony do ruchu oraz nie posiada ważnego ubezpieczenia OC. Uszkodzeniu uległy ustawione wzdłuż jezdni znaki drogowe, a także policyjny radiowóz – zaznacza oficer prasowy parczewskiej policji. 

Wykroczenia, których dopuścił się kierujący quadem, zostały podsumowane przez mundurowych na łączną kwotę 8700 zł oraz 42 pkt karne. Dodatkowo 35 latek będzie musiał liczyć się z wysoką kara finansową za brak aktualnego ubezpieczenia OC.

Mężczyzna odpowie przed sądem za przestępstwo, jakim jest zignorowanie wezwania policjantów do zatrzymania, za które grozi do 5 lat pozbawienia wolności.


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

Reklama
Reklama
KOMENTARZE
Autor komentarza: chyży rójTreść komentarza: niech najpierw szczepią psy i koty będąnce w niewoli w miescie,Dodatkowo właściciele nie sprzątają po swoich niewolnikach,Postawić strażnika miejskiego i niech wali mandaty,od tego jest.Data dodania komentarza: 21.11.2024, 10:57Źródło komentarza: Wścieklizna w natarciu. Wykryto ją u domowego psa i krowyAutor komentarza: chyży rójTreść komentarza: a to dlatego,bo trzeba używać i rozumu a im zabrakloData dodania komentarza: 21.11.2024, 10:48Źródło komentarza: Kierowała po alkoholu. Uderzyła w busaAutor komentarza: AndrzejTreść komentarza: Ja na temat specjalności.Byłem w wojsku 40 lat wstecz, na szkole młodszych specalistów i po niej zostałem dowódcą obsługi R-140 M.Myślałem że nie ma już tej specjalności,a to dlatego że taka radiostacja,tzn,anteny nadawcze wysyłają w eter tyle energii,że każdy może szybciutko zlokalizowac miejsce.Nawet wtedy,w latach 80 mówiono nam że każda rsdt.dużej mocy to ,,świeci jak zimny ogień odpalony z zupełnej ciemności'.Oczywiście były na radiostacji urządzenia do pracy zdalnej,chyba z odległości do 150m,ale nigdy tego nie ćwiczyliśmy.Więc jestem bardzo zdziwiony,że wojsko ciągle szkoli ludzi z alfabetu Morsa,jest to przestarzałe,przy dzisiejszej cyfryzacji.Data dodania komentarza: 21.11.2024, 10:33Źródło komentarza: Mistrz MMA w szeregach terytorialsów. To międzyrzeczaninAutor komentarza: BartekTreść komentarza: Nie sposób nie dostrzec emocji, jakie towarzyszą Twojej wypowiedzi, ale wydaje mi się, że przedstawiasz rzeczywistość w sposób nazbyt uproszczony i jednowymiarowy. Oczywiście, dorosłość wymaga odpowiedzialności, a założenie rodziny jest jej istotnym elementem, ale przecież nie jest to jedyna definicja dojrzałości czy wartości człowieka. To, że ktoś nie ma jeszcze rodziny, nie oznacza, że jego opinie na temat patriotyzmu, obronności czy poświęcenia nie mają znaczenia. Twoja krytyka młodych ludzi, którzy mówią o wojnie czy bohaterstwie, opiera się na założeniu, że każdy, kto nie doświadczył wojny, idealizuje ją i traktuje jako romantyczną przygodę. To spore uogólnienie. Faktycznie, są osoby, które mogą nie rozumieć w pełni, czym jest wojna, ale równie dobrze można powiedzieć, że ktoś, kto nigdy nie służył w wojsku, może mieć bardzo realistyczne i świadome podejście do tych spraw. Nie jest to czarno-białe. Co więcej, podkreślasz, że polska tradycja heroizmu, którą wiążesz z upadkiem I i II Rzeczypospolitej, jest przyczyną problemów naszego kraju. Nie sposób jednak nie dostrzec, że właśnie ta tradycja dała nam bohaterów, którzy walczyli o niepodległość i wolność – nie tylko w zbrojnych konfliktach, ale też w codziennej pracy, działalności politycznej i społecznej. Zgadzam się, że wojna to koszmar – brud, smród, krew i cierpienie. Nikt, kto naprawdę rozumie jej naturę, nie traktuje jej jako romantycznej przygody. Ale czy oznacza to, że nie powinniśmy o niej rozmawiać, przygotowywać się do obrony kraju, czy doceniać poświęcenia tych, którzy byli gotowi walczyć za swoje ideały? Krytyka młodych, którzy szukają swojego miejsca w tradycji wojskowej czy patriotycznej, wydaje się nieco niesprawiedliwa. To nie znaczy, że są naiwni – być może po prostu szukają sensu, który jest głęboko zakorzeniony w naszej historii i kulturze. Ostatecznie, odwaga i odpowiedzialność nie mają jednej definicji. Można być odpowiedzialnym i odważnym w rodzinie, ale również w służbie publicznej, w wojsku, czy po prostu w codziennym życiu. Każdy etap życia ma swoje wyzwania i nie powinniśmy deprecjonować jednych wyborów na rzecz innych.Data dodania komentarza: 21.11.2024, 09:01Źródło komentarza: Mistrz MMA w szeregach terytorialsów. To międzyrzeczaninAutor komentarza: chyży rójTreść komentarza: "dlatego, że", nieuku, zapamiętaj. Nie ma żadnego "dlatego, bo".Data dodania komentarza: 21.11.2024, 08:45Źródło komentarza: Kierowała po alkoholu. Uderzyła w busa
Reklama
Reklama