Do zdarzenia doszło w minioną sobotę,27 lipca, kiedy patrolujący ulice miasta policjanci na ul. Kolejowej w Parczewie zauważyli quada bez tablic rejestracyjnych. Postanowili zatrzymać kierującego do kontroli drogowej przy użyciu sygnałów świetlnych i dźwiękowych.
Na widok mundurowych kierujący czterokołowcem marki Goes gwałtownie przyspieszył i zaczął uciekać.
– Nie zważając na innych uczestników ruchu drogowego, nie sygnalizował żadnych manewrów dotyczących zmiany kierunku jazdy czy pasa ruchu. Kontynuując ucieczkę, wjechał na chodnik i przemieszczał się Al. Jana Pawła II w kierunku ul. Polnej. Mundurowi o całym zdarzeniu poinformowali dyżurnego jednostki. Nie tracąc kontaktu wzrokowego z kierującym quadem, kontynuowali pościg – informuje oficer prasowy Komendy Powiatowej Policji w Parczewie, sierżant sztabowy Ewelina Semeniuk.
Dodaje, że 35-latek wjeżdżając na ul. Polną, kontynuował swój szaleńczy rajd. Ignorował znaki pionowe oraz nie stosował się do ustawionej tam, na czas remontu sygnalizacji, wjeżdżając poza nią na czerwony światle. – Poruszając się równolegle z pojazdem policyjnym, w pewnym momencie kierowca quada stracił panowanie nad pojazdem i uderzył w przód oznakowanego radiowozu. Mundurowi natychmiast wybiegli i obezwładnili kierującego – relacjonuje sierżant sztabowy Ewelina Semeniuk.
Okazał się nim 35 letni mieszkaniec gminy Milanów. – Zatrzymany mężczyzna nie odniósł obrażeń. Został przebadany na zawartość alkoholu w wydychanym powietrzu z wynikiem negatywnym (był trzeźwy). Ponadto pobrano mu krew na zawartość środków odurzających. Również w trakcie wykonywanych czynności okazało się, że czterokołowiec nie jest dopuszczony do ruchu oraz nie posiada ważnego ubezpieczenia OC. Uszkodzeniu uległy ustawione wzdłuż jezdni znaki drogowe, a także policyjny radiowóz – zaznacza oficer prasowy parczewskiej policji.
Wykroczenia, których dopuścił się kierujący quadem, zostały podsumowane przez mundurowych na łączną kwotę 8700 zł oraz 42 pkt karne. Dodatkowo 35 latek będzie musiał liczyć się z wysoką kara finansową za brak aktualnego ubezpieczenia OC.
Mężczyzna odpowie przed sądem za przestępstwo, jakim jest zignorowanie wezwania policjantów do zatrzymania, za które grozi do 5 lat pozbawienia wolności.
Napisz komentarz
Komentarze