Dr Mirosław Sarzyński wyjaśnia, że do oddania krwi zgłosiły się 34 osoby, a krew mogło oddać 29 osób. - To piękna akcja, jesteśmy zadowoleni. Oddawano pełną krew, czyli 450 ml. Pochodzę z Międzyrzeca Podlaskiego, więc sentymentem darzę to miasto. Wszystko zostało dobrze zorganizowane - mówi dr Mirosław Sarzyński. Dodaje, że krew jest niezwykle potrzebna. - Latem dochodzi do sytuacji, w której krwiodawców jest mniej, a wypadków jest więcej. Stąd oddawanie krwi latem staje się szczególnie ważne - zaznacza.
Andrzej Muszyński wiceprezes ds. finansów Stowarzyszenia Rozwoju Żeglarstwa w Międzyrzecu Podlaskim, wyjaśnia, że udało się zorganizować już dziewiątą zbiórkę, która zazwyczaj odbywa się na początku sierpnia. - W wakacje krwi brakuje, akcja została nagłośniona we wszystkich międzyrzeckich parafiach. Odzew był bardzo duży. Są osoby, które od lat oddają w naszym punkcie krew, można powiedzieć, że są stałymi uczestnikami zbiórki. Serdecznie dziękujemy wszystkim, którzy oddali krew - podkreśla Andrzej Muszyński.
Mateusz Olszewski, radny, zaczął oddawać krew będąc jeszzce na studiach. - Wpadliśmy ze znajomymi na pomysł, żeby nieść pomoc drugiej osobie poprzez oddawanie krwi. Akcja w Międzyrzecu się udała, krew oddało 29 osób, a to bardzo dużo. Zachęcam wszystkich, by nieść pomoc drugiej osoby. Dziś oddawałem krew czwarty raz - mówi Mateusz Olszewski.
CZYTAJ TEŻ:
Napisz komentarz
Komentarze