Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
piątek, 22 listopada 2024 08:35
Reklama
Reklama

Rozjuszył Polaków. Bo chce powrotu maseczek

Główny inspektor sanitarny Paweł Grzesiowski zapowiada powrót maseczek. Tym razem chodzi nie tylko o Covid-19.
Rozjuszył Polaków. Bo chce powrotu maseczek
„Według najlepszych dostępnych danych naukowych maseczki są szkodliwe i niewystarczająco skuteczne. Chcesz nosić maseczkę? Polecam kamienie mocy – mogą być równie skuteczne, ale profil bezpieczeństwa zdecydowanie lepszy!” – kpi internauta

Autor: gov.pl

– Będziemy zalecać noszenie maseczek i zwiększenie uważności, jeśli chodzi o higienę rąk, dezynfekcję powierzchni, żeby zapobiegać rozprzestrzenianiu się Covid-19, grypy i RSV – powiedział Polskiej Agencji Prasowej dr Paweł Grzesiowski.

I zapowiedział, że zostanie opracowany wspólny komunikat rządu i ochrony zdrowia dotyczący tej kwestii.

Internauta: Polecam kamienie mocy

Tymi słowami szef GIS wywołał burzliwą dyskusję. Jedni w sieci przyznają mu rację, ale tych jest chyba mniej, bo większość komentujących jest rozwścieczonych. 

„Według najlepszych dostępnych danych naukowych maseczki są szkodliwe i niewystarczająco skuteczne. Chcesz nosić maseczkę? Polecam kamienie mocy – mogą być równie skuteczne, ale profil bezpieczeństwa zdecydowanie lepszy!” – kpi jeden z użytkowników serwisu.

Większość tego rodzaju wpisów nie nadaje się do cytowania.

Znienawidzone maseczki

Maseczki, zasłanianie nosa i ust czy plastikowe przyłbice były normą w szczycie pandemii Covid-19. Miały zmniejszyć ryzyko rozprzestrzeniania się wirusa i od razu miały rzeszę przeciwników. Bo za ich brak w miejscach publicznych groziły mandaty. I wiele osób musiało je zapłacić.

Potem nakazy były stopniowo luzowane, aż 1 lipca 2023 w ogóle zniesiono zasadę maseczkową. Wtedy właśnie skończył się w Polsce stan zagrożenia epidemicznego.

COVID-19 jednak nie zniknął. 

Czas od zaszczepienia jest coraz dłuższy

– Obecne zachorowania na COVID-19 różnią się od tych rok temu. Znowu obserwujemy zapalenia płuc u zakażonych wirusem – mówił w Polskim Radiu 24 wiceminister zdrowia Wojciech Konieczny

I dodał: – Choroba przyspieszyła, jeżeli chodzi o czas. Wzrost zakażeń, który obserwujemy w lipcu i w sierpniu, świadczy o tym, że szczyt zachorowań będzie wcześniej, prawdopodobnie około połowy października lub nawet wcześniej. Choroba staje się mniej sezonowa. Być może ze względu na zmienioną zjadliwość wirusa, ale również ze względu na to, że czas od zaszczepienia jest coraz dłuższy i wiele osób, które były odporne, utraciły odporność.

Do tych zagrożeń trzeba dodać jeszcze zbliżający się sezon grypowy i RSV, które już od kilku lat zapełnia szpitale.

Do starszych dołączają młodsi

Dr Paweł Grzesiowski wskazuje, że największą grupę ryzyka tworzą osoby starsze, ale to się zmieni. Bo szczyt zachorowań spodziewany jest w drugiej połowie października, czyli po rozpoczęcia nauki w szkołach i na uczelniach. 

– W związku z tym musimy się liczyć z tym, że zachorowań będzie więcej wśród osób młodych – wyjaśnił. 


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

Reklama
Reklama
KOMENTARZE
Autor komentarza: chyży rójTreść komentarza: niech najpierw szczepią psy i koty będąnce w niewoli w miescie,Dodatkowo właściciele nie sprzątają po swoich niewolnikach,Postawić strażnika miejskiego i niech wali mandaty,od tego jest.Data dodania komentarza: 21.11.2024, 10:57Źródło komentarza: Wścieklizna w natarciu. Wykryto ją u domowego psa i krowyAutor komentarza: chyży rójTreść komentarza: a to dlatego,bo trzeba używać i rozumu a im zabrakloData dodania komentarza: 21.11.2024, 10:48Źródło komentarza: Kierowała po alkoholu. Uderzyła w busaAutor komentarza: AndrzejTreść komentarza: Ja na temat specjalności.Byłem w wojsku 40 lat wstecz, na szkole młodszych specalistów i po niej zostałem dowódcą obsługi R-140 M.Myślałem że nie ma już tej specjalności,a to dlatego że taka radiostacja,tzn,anteny nadawcze wysyłają w eter tyle energii,że każdy może szybciutko zlokalizowac miejsce.Nawet wtedy,w latach 80 mówiono nam że każda rsdt.dużej mocy to ,,świeci jak zimny ogień odpalony z zupełnej ciemności'.Oczywiście były na radiostacji urządzenia do pracy zdalnej,chyba z odległości do 150m,ale nigdy tego nie ćwiczyliśmy.Więc jestem bardzo zdziwiony,że wojsko ciągle szkoli ludzi z alfabetu Morsa,jest to przestarzałe,przy dzisiejszej cyfryzacji.Data dodania komentarza: 21.11.2024, 10:33Źródło komentarza: Mistrz MMA w szeregach terytorialsów. To międzyrzeczaninAutor komentarza: BartekTreść komentarza: Nie sposób nie dostrzec emocji, jakie towarzyszą Twojej wypowiedzi, ale wydaje mi się, że przedstawiasz rzeczywistość w sposób nazbyt uproszczony i jednowymiarowy. Oczywiście, dorosłość wymaga odpowiedzialności, a założenie rodziny jest jej istotnym elementem, ale przecież nie jest to jedyna definicja dojrzałości czy wartości człowieka. To, że ktoś nie ma jeszcze rodziny, nie oznacza, że jego opinie na temat patriotyzmu, obronności czy poświęcenia nie mają znaczenia. Twoja krytyka młodych ludzi, którzy mówią o wojnie czy bohaterstwie, opiera się na założeniu, że każdy, kto nie doświadczył wojny, idealizuje ją i traktuje jako romantyczną przygodę. To spore uogólnienie. Faktycznie, są osoby, które mogą nie rozumieć w pełni, czym jest wojna, ale równie dobrze można powiedzieć, że ktoś, kto nigdy nie służył w wojsku, może mieć bardzo realistyczne i świadome podejście do tych spraw. Nie jest to czarno-białe. Co więcej, podkreślasz, że polska tradycja heroizmu, którą wiążesz z upadkiem I i II Rzeczypospolitej, jest przyczyną problemów naszego kraju. Nie sposób jednak nie dostrzec, że właśnie ta tradycja dała nam bohaterów, którzy walczyli o niepodległość i wolność – nie tylko w zbrojnych konfliktach, ale też w codziennej pracy, działalności politycznej i społecznej. Zgadzam się, że wojna to koszmar – brud, smród, krew i cierpienie. Nikt, kto naprawdę rozumie jej naturę, nie traktuje jej jako romantycznej przygody. Ale czy oznacza to, że nie powinniśmy o niej rozmawiać, przygotowywać się do obrony kraju, czy doceniać poświęcenia tych, którzy byli gotowi walczyć za swoje ideały? Krytyka młodych, którzy szukają swojego miejsca w tradycji wojskowej czy patriotycznej, wydaje się nieco niesprawiedliwa. To nie znaczy, że są naiwni – być może po prostu szukają sensu, który jest głęboko zakorzeniony w naszej historii i kulturze. Ostatecznie, odwaga i odpowiedzialność nie mają jednej definicji. Można być odpowiedzialnym i odważnym w rodzinie, ale również w służbie publicznej, w wojsku, czy po prostu w codziennym życiu. Każdy etap życia ma swoje wyzwania i nie powinniśmy deprecjonować jednych wyborów na rzecz innych.Data dodania komentarza: 21.11.2024, 09:01Źródło komentarza: Mistrz MMA w szeregach terytorialsów. To międzyrzeczaninAutor komentarza: chyży rójTreść komentarza: "dlatego, że", nieuku, zapamiętaj. Nie ma żadnego "dlatego, bo".Data dodania komentarza: 21.11.2024, 08:45Źródło komentarza: Kierowała po alkoholu. Uderzyła w busa
Reklama
Reklama