Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
czwartek, 21 listopada 2024 19:56
Reklama
Reklama

Radzyń Podlaski. Roszady na dyrektorskich stołkach

Były wicestarosta Michał Zając został dyrektorem Zarządu Dróg Powiatowych. Dotychczasowy szef tej jednostki powiatu, Mirosław Kulak długo nie został bez stanowiska, bo rada nadzorcza Przedsiębiorstwa Usług Komunalnych wybrała go w konkursie na prezesa miejskiej spółki.
Radzyń Podlaski. Roszady na dyrektorskich stołkach
Nowych szefów mają Zarząd Dróg Powiatowych, podległy starostwu i Przedsiębiorstwo Usług Komunalnych, należące co miasta.

Źródło: pixabay.com

W ostatnim tygodniu w jednostkach dwóch samorządów radzyńskich doszło do zmian na stanowiskach zarządczych. Nowych szefów maą Zarząd Dróg Powiatowych, podległy starostwu i Przedsiębiorstwo Usług Komunalnych, należące co miasta. W pierwszym przypadku stanowisko dyrektora powierzono byłemu wicestaroście, w drugim prezesem PUK został dotychczasowy dyrektor ZDP. 

Wicestarosta zajmie się drogami

Powiat ogłosił nabór na stanowisko dyrektora ZDP na początku sierpnia. Kandydaci mogli zgłaszać swoje oferty do 19 sierpnia do godz. 10.00. Procedurę konkursową prowadziła powołana uchwala zarządu komisja w składzie: Ireneusz Mroczek – wicestarosta, Tomasz Stephan – członek zarządu powiatu i Jarosław Gomoła – sekretarz powiatu. Dzień po terminie składania ofert powiat podał rozstrzygniecie konkursu na dyrektora. Został nim były wicestarosta powiatu.

W ostatnich wyborach samorządowych z ramienia PiS startował na stanowisko wójta gminy Borki. Wójtem nie został, pomimo poparcia jakiego udzielił mu dotychczasowy włodarz gminy Sławomir Sałata, który na to stanowisko już nie kandydował. 

Po wyborach Michał Zając znalazł się też poza strukturami starostwa powiatowego. Teraz został dyrektorem jednostki powiatowi podległej. Na stanowisku dyrektora zastąpił Mirosława Kułaka, który kierował ZDP od listopada 2016 roku. „Wyrażamy serdeczne podziękowania Mirosławowi Kułakowi za wieloletnią współpracę oraz życzymy wielu sukcesów w życiu osobistym i zawodowym” – poinformował zarząd powiatu radzyńskiego.

Powrót po latach

Na pytanie, co z dotychczasowym dyrektorem ZDP, Mirosławem Kułakiem odpowiedź pojawiła się kilka dni później. W piątek, 23 lipca radzyński ratusz poinformował, że rozstrzygnięty został konkurs na prezesa Przedsiębiorstwa Usług Komunalnych. Konkurs ogłaszany był po tym, jak rada nadzorcza PUK w czerwcu odwołała ze stanowiska prezesa Jarosława Ejsmonta. - Odwołanie było efektem zastrzeżeń co do kondycji spółki, sposobu prowadzenia realizowanych prac, a w efekcie nieprzyjęcia przez burmistrza sprawozdań z działalności spółki - przypomina Anna Małoszewska z radzyńskiego magistratu. 

Składanie ofert w konkursie na prezesa PUK trwało do 9 sierpnia. Do konkursu, jak informował burmistrz, wpłynęło 5 ofert. Dziś już wiemy, że jednym z aplikujących był dotychczasowy dyrektor ZDP, Mirosław Kułak. - Piastował on już tę funkcję do roku 2015 - dodaje Małoszewska. Przypomnijmy, ze Kułak został odwołany ze stanowiska prezesa PUK w marcu 2015 roku, po objęciu władzy w mieście przez Jerzego Rębka. W PUK zatrudniony był jednak jeszcze przez rok. W listopadzie 2016 roku został dyrektorem ZDP w Radzyniu Podlaskim.

- Nowemu prezesowi życzę siły, wytrwałości i zdrowia w porządkowaniu spraw spółki. Co do jego kompetencji i doświadczenia jestem przekonany. Wiem, że czeka nas dużo ciężkiej pracy - skomentował wybór burmistrz Jakub Jakubowski.

PUK ma obecnie w realizacji inwestycje związane z modernizacją dróg na trenie miasta. Spółka podjęła się realizacji na ulicach Warszawskiej i Armii Krajowej. Obecnie walczy z nadrabianiem opóźnień w realizacji zamówień.

CZYTAJ TEŻ: 


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

Reklama
Reklama
KOMENTARZE
Autor komentarza: chyży rójTreść komentarza: niech najpierw szczepią psy i koty będąnce w niewoli w miescie,Dodatkowo właściciele nie sprzątają po swoich niewolnikach,Postawić strażnika miejskiego i niech wali mandaty,od tego jest.Data dodania komentarza: 21.11.2024, 10:57Źródło komentarza: Wścieklizna w natarciu. Wykryto ją u domowego psa i krowyAutor komentarza: chyży rójTreść komentarza: a to dlatego,bo trzeba używać i rozumu a im zabrakloData dodania komentarza: 21.11.2024, 10:48Źródło komentarza: Kierowała po alkoholu. Uderzyła w busaAutor komentarza: AndrzejTreść komentarza: Ja na temat specjalności.Byłem w wojsku 40 lat wstecz, na szkole młodszych specalistów i po niej zostałem dowódcą obsługi R-140 M.Myślałem że nie ma już tej specjalności,a to dlatego że taka radiostacja,tzn,anteny nadawcze wysyłają w eter tyle energii,że każdy może szybciutko zlokalizowac miejsce.Nawet wtedy,w latach 80 mówiono nam że każda rsdt.dużej mocy to ,,świeci jak zimny ogień odpalony z zupełnej ciemności'.Oczywiście były na radiostacji urządzenia do pracy zdalnej,chyba z odległości do 150m,ale nigdy tego nie ćwiczyliśmy.Więc jestem bardzo zdziwiony,że wojsko ciągle szkoli ludzi z alfabetu Morsa,jest to przestarzałe,przy dzisiejszej cyfryzacji.Data dodania komentarza: 21.11.2024, 10:33Źródło komentarza: Mistrz MMA w szeregach terytorialsów. To międzyrzeczaninAutor komentarza: BartekTreść komentarza: Nie sposób nie dostrzec emocji, jakie towarzyszą Twojej wypowiedzi, ale wydaje mi się, że przedstawiasz rzeczywistość w sposób nazbyt uproszczony i jednowymiarowy. Oczywiście, dorosłość wymaga odpowiedzialności, a założenie rodziny jest jej istotnym elementem, ale przecież nie jest to jedyna definicja dojrzałości czy wartości człowieka. To, że ktoś nie ma jeszcze rodziny, nie oznacza, że jego opinie na temat patriotyzmu, obronności czy poświęcenia nie mają znaczenia. Twoja krytyka młodych ludzi, którzy mówią o wojnie czy bohaterstwie, opiera się na założeniu, że każdy, kto nie doświadczył wojny, idealizuje ją i traktuje jako romantyczną przygodę. To spore uogólnienie. Faktycznie, są osoby, które mogą nie rozumieć w pełni, czym jest wojna, ale równie dobrze można powiedzieć, że ktoś, kto nigdy nie służył w wojsku, może mieć bardzo realistyczne i świadome podejście do tych spraw. Nie jest to czarno-białe. Co więcej, podkreślasz, że polska tradycja heroizmu, którą wiążesz z upadkiem I i II Rzeczypospolitej, jest przyczyną problemów naszego kraju. Nie sposób jednak nie dostrzec, że właśnie ta tradycja dała nam bohaterów, którzy walczyli o niepodległość i wolność – nie tylko w zbrojnych konfliktach, ale też w codziennej pracy, działalności politycznej i społecznej. Zgadzam się, że wojna to koszmar – brud, smród, krew i cierpienie. Nikt, kto naprawdę rozumie jej naturę, nie traktuje jej jako romantycznej przygody. Ale czy oznacza to, że nie powinniśmy o niej rozmawiać, przygotowywać się do obrony kraju, czy doceniać poświęcenia tych, którzy byli gotowi walczyć za swoje ideały? Krytyka młodych, którzy szukają swojego miejsca w tradycji wojskowej czy patriotycznej, wydaje się nieco niesprawiedliwa. To nie znaczy, że są naiwni – być może po prostu szukają sensu, który jest głęboko zakorzeniony w naszej historii i kulturze. Ostatecznie, odwaga i odpowiedzialność nie mają jednej definicji. Można być odpowiedzialnym i odważnym w rodzinie, ale również w służbie publicznej, w wojsku, czy po prostu w codziennym życiu. Każdy etap życia ma swoje wyzwania i nie powinniśmy deprecjonować jednych wyborów na rzecz innych.Data dodania komentarza: 21.11.2024, 09:01Źródło komentarza: Mistrz MMA w szeregach terytorialsów. To międzyrzeczaninAutor komentarza: chyży rójTreść komentarza: "dlatego, że", nieuku, zapamiętaj. Nie ma żadnego "dlatego, bo".Data dodania komentarza: 21.11.2024, 08:45Źródło komentarza: Kierowała po alkoholu. Uderzyła w busa
Reklama
Reklama