Historię osób, które podpisały z bialską firmą umowę na budowę domów, a zostali z niedokończonymi budowami, opisywaliśmy w artykułach:
- Liczyli na własny dom, zostali z niczym. Głos w sprawie zabierze Krzysztof Rutkowski
- Nie tak miało być... Pomóżmy im wprowadzić się do domu przed narodzinami dziecka
W sprawie jednej z pokrzywdzonych osób, a mianowicie Ewy Kuczyńskiej interweniował detektyw Krzysztof Rutkowski.
– Pani Ewa chciała wybudować dom w Gdańsku. Teraz próbuje odzyskać swoje pieniądze. Sprawę zgłosiliśmy w Komendzie Wojewódzkiej Policji w Gdańsku, w wydziale do spraw zwalczania przestępczości gospodarczej. Sprawie został nadany bieg – zaznaczył na konferencji prasowej, która odbyła się 18 lipca detektyw Krzysztof Rutkowski.
Zweryfikowaliśmy tę informację zaraz po konferencji w Komendzie Miejskiej Policji w Gdańsku.
– Na podstawie informacji uzyskanych z jednostek podległych i wydziałów Komendy Miejskiej Policji w Gdańsku wynika, że gdańscy policjanci nie prowadzili postepowania w tej sprawie – informowała 5 sierpnia oficer prasowy KMP w Gdańsku podinsp. Magdalena Ciska.
Zgłoszenia wpłynęły do bialskiej komendy
W tej sprawie 6 osób złożyło zawiadomienie do Komendy Miejskiej Policji w Białej Podlaskiej.
– Są to zarówno zawiadomienia osób, które zostały przesłane nam z innych jednostek na terenie kraju, jak też złożone osobiście przez pokrzywdzonych w KMP w Białej Podlaskiej – informuje oficer prasowy KMP w Białej Podlaskiej, nadkom. Barbara Salczyńska-Pyrchla.
Dodaje, że w sprawie zostało wszczęte śledztwo z art. 286 KK. Prowadzi je Prokuraturą Rejonową w Białej Podlaskiej.
Art. 286. [Oszustwo]:
§ 1. Kto, w celu osiągnięcia korzyści majątkowej, doprowadza inną osobę do niekorzystnego rozporządzenia własnym lub cudzym mieniem za pomocą wprowadzenia jej w błąd albo wyzyskania błędu lub niezdolności do należytego pojmowania przedsiębranego działania,
podlega karze pozbawienia wolności od 6 miesięcy do lat 8.
Napisz komentarz
Komentarze