- Punkt będzie działał jako punkt pomocowy. Każdy może przynieść tu produkty i każdy może skorzystać z tej lodówki - mówił Marcin Dudziński ze stowarzyszenia Orzechówek w styczniu, gdy jadłodzielnia była otwierana. - Głównym założeniem jest zmniejszenie marnotrawstwa pożywienia. Zachęcamy do przynoszenia produktów ze swoich domów, lub zakupionych w sklepie i uzupełniania lodówki, a osoby potrzebujące, do korzystania z Jadłodzielni Orzechówek.
O stworzeniu jadłodzielni stowarzyszenie myślało od dawna. – Przez długi czas chcieliśmy to zrobić samodzielnie jako stowarzyszenie. Wciąż jednak coś stawało nam na przeszkodzie – przyznaje. Inicjatywa ruszyła, gdy do stowarzyszenia odezwał się prywatny przedsiębiorca Jakub Lewczuk, - Zaproponował wspólne stworzenie jadłodzielni na osiedlu. Możemy więc powiedzieć, że pomysł był nasz wspólny – mówił Marcin Dudziński.
Z upływem czasu okazało się , że prowadzenie jadłodzielni nie jest takie proste, a pozostawienie jej wyłącznie do dyspozycji i nadzoru ogółu społeczności, się zawsze się sprawdza. - Każda osoba, która korzysta z lodówki, musi przestrzegać zasad foodsharing’u i opisanych w regulaminie wytycznych, co do artykułów jakie można umieszczać w jadłodzielni. Umieszczony on został na bocznych ścianach chłodziarki – apelował przy okazji inauguracji jadłodzielni Dudziński. Niestety nie wszyscy zrozumieli najwidoczniej cel jej funkcjonowania, bo pod koniec wakacji okazało się, że lodówka społeczna nie koniecznie jest społecznym dobrem. - Apelujemy o zaangażowanie w utrzymaniu jadlodzielni w stanie, który pozwoli na jej normalne funkcjonowanie. Jeżeli widzisz, że lodówka jest zabrudzona resztkami jedzenia - przetrzyj ją, wyrzuć stare produkty. Wspólnie zadbajmy, aby ta inicjatywa miała sens, bo stan w jakim zostawiamy jodłodzielnię świadczy o nas! – apelowali pod koniec wakacji członkowie stowarzyszenia Orzechówek.
Teraz w dbaniu o jadłodzielnię chce ich wesprzeć Centrum Wolontariatu Caritas Diecezji Siedleckiej w Białej Podlaskiej.
- Każdego piątku Caritas będzie zapełniać naszą lodówkę jedzeniem, a wolontariusze razem z członkami stowarzyszenia Orzechówek będą dbać o czystość i porządek – informują członkowie stowarzyszenia.
- Chcemy trochę rozpromować jadłodzielnię i myślę że od przyszłego tygodnia będziemy już działać – mówi Małgorzata Strzelec z wolontariatu Caritas. - Wchodzimy z Orzechówkiem we współpracę, bo chcemy wśród ludzi zaszczepić nawyk nie marnowania jedzenia. Myślę, że poprzez takie przedsięwzięcia, jakiego podjął się Orzechówek, można ludzi edukować w kwestii szacunku dla żywności, choćby poprzez dzielenie się nią.
Wolontariusze Caritas chcą uzupełniać jadłodzielnię w żywność raz w tygodniu, pozyskanymi od swoich partnerów produktami. - Przy Caritas prowadzimy jadłodajnię. Często dostajemy produkty ze współpracujących z nami marketów, które ze względu na krótką datę ważności, nie mogą być przechowywane. Wydajemy je naszym podopiecznym, ale pomyślałam też, że skoro mamy na terenie miasta jadłodzielnię, to czemu jej nie wesprzeć w działaniu. Szkoda żeby taka fajna idea, która powstała w naszym mieście , nie została w pełni wykorzystana i nie stała się popularna i potrzebna – mówi Małgorzata Strzelec.
Przypominamy, że lodówka dostępna dla każdego, kto chce ja uzupełnić lub z jej zasobów skorzystać, znajduje się w tunelu pawilonu handlowego przy ul. Orzechowej 34.
CZYTAJ TEŻ:
Napisz komentarz
Komentarze