Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
piątek, 22 listopada 2024 06:54
Reklama
Reklama

Przed wyborami teren miał służyć wsi. Po wyborach jest na sprzedaż

Zmiana władzy w gminie Kakolewnica przyniosła zmiany w koncepcji realizacji inwestycji w sołectwach. Poprzedni radni chcieli zagospodarowania terenu po byłym SKR w Turowie. Obecnie tematu już nie ma, a działka pójdzie pod młotek.
Przed wyborami teren miał służyć wsi. Po wyborach jest na sprzedaż
Poprzedni radni gminy Kąkolewnica chcieli zagospodarowania terenu po byłym SKR w Turowie. Obecnie tematu już nie ma, a działka pójdzie pod młotek.

Źródło: UG Kąkolewnica

Pod koniec grudnia ubiegłego roku ówczesny radny Stanisław Zalewski zainteresował się stanem wykonania prac na terenie byłego SKR w Turowie, miejscowości reprezentowanej przez radnego.

 – Chciałbym się dowiedzieć jakie pani wójt przeznaczyła środki na remont bazy kółka rolniczego w Turowie. W roku 2023 nie zostały prace wykonane. Pani nie wykazywała w sprawozdaniach stanu tej inwestycje. Chciałbym dać pani szansę, by przed wyborami mogła pani wykonać tę inwestycję. Mamy 101 dni do wyborów, więc chciałbym, żeby pani tą inwestycję wykonała przed wyborami – argumentował wniesienie pod obrady dodatkowego projektu uchwały. Chodziło o ustalenie wydatków niewygasających z końcem 2023 roku.

Radni naciskali

– Każda wieś ma swoje potrzeby. My reprezentujemy z radnym Zalewskim jedną z największych wsi i jeśli jest pomysł, żeby zrobić porządek z SKR, to czemu nie. Pieniądze na to rada przewidziała, rada sołecka jest za tą inwestycją.  Każda wieś ma swoją autonomię – wtórował wówczas koledze Zalewskiemu radny Piotr Czerwiński, również radny poprzedniej kadencji reprezentujący Turów.

Wójt Anna Mróz informowała natomiast radnych, jaki jest stan prac na działce na koniec 2023 roku. - Kosztorys został zrobiony na trzy etapy: na rozbiórkę części budynku, na remont części pozostałej i remont ogrodzenia. W momencie, gdy chcieliśmy zrobić wycinkę drzew, by wyremontować ogrodzenie, to okazało się, że drzewa, płot i część działki należą do powiatu. Trzeba było przeprowadzić całą procedurę w porozumieniu z powiatem. Ta procedura została zakończona. Powiat ma wykonać wycinkę a wówczas my wykonamy ogrodzenie. Gruz z wyburzonej części budynku został zmielony i jest do wywiezienia – tłumaczyła.  

Projekt uchwały w sprawie ustalenia wydatków niewygasających z upływem roku 2023 został przyjęty do porządku obrad, a później przegłosowany przez radnych opozycji, którzy mają większość. Modernizacja terenu po SKR w Turowie miała się odbyć do końca czerwca tego roku, a w budżecie przeznaczono na nią 247 tys. 540 zł.

Nowa kadencja, nowa wizja

Do końca czerwca prac w ramach zabezpieczonych funduszy na ternie SKR nie zrealizowano. We wrześniu radni podczas sesji dowiedzieli się natomiast, że do budżetu gminy na ten rok wracają pieniądze zapisane jako środki niewygasające, bo nie zostały wykorzystane w ustawowym terminie czyli do końca czerwca. 

– Co tam się będzie teraz w tym Turowie działo? – dopytuje radny Krzysztof Grzeszyk

– Było zebranie sołeckie i tam zapadły decyzje, by budynek po SKR wyburzyć a działkę przeznaczyć do sprzedaży, bo tam w sąsiedztwie powstają domy i ludzie chcą porządku – poinformowała wójt Anna Mróz

Radni pamiętając, że w ostatniej kadencji radni z tego terenu zgłaszali inne plany co do tego terenu, dziś pytają obecnego przedstawiciela Turowa w radzie, czego chcą mieszkańcy wsi. - Czy pan się zgadza na wyburzenie tych garaży i sprzedaż działki? Poprzedni radni byli za zagospodarowaniem tej działki, mieli na to pomysł, a teraz nagle mieszkańcy chcą sprzedać? – dociekał radny Tomasz Mazurek. Na co od radnego a zarazem sołtysa w Turowie, Wiesława Murawki usłyszał: - To wola mieszkańców nie sołtysa, nie radnego. Ludzie się sami dopominają żeby to sprzedać – zapewnia radny Murawka. - Na tym zebraniu było 25 osób i przy głosowaniu 3 się wstrzymało. 

Niektórzy radni mieli wątpliwości co do reprezentatywności mieszkańców dużej wsi podczas głosowania, gdy usłyszeli od radnego Murawki, że zdarzają się zebrania, na które przychodzi i stu mieszkańców. - Przypominam, że w sprawie decyzji odebrania pieniędzy na drogę w Polskowoli na zebraniu wiejskim było 5 mieszkańców, którzy wyrażali swoją opinię i wówczas to państwu radnym nie przeszkadzało – wytknął przewodniczący Piotr Łątka, mówiąc o rezygnacji radnych poprzedniej kadencji z inwestycji budowy drogi do gruntów rolnych w Polskowoli, na co gmina miała pozyskaną dotację, która w finale przepadła.

Radny Grzeszyk miał natomiast wątpliwości w kwestii wydawania pieniędzy na uporządkowanie działki, która idzie do sprzedaży. – Szkoda pieniędzy na rozbiórkę czegoś, by potem sprzedać działkę  nie wiadomo jeszcze za jakie pieniądze – stwierdził. Jednak sekretarz gminy tak tłumaczył tę decyzję:

 – Gdyby działkę zakupił jakiś przedsiębiorca wraz z budynkiem i zrobił tam np. składowisko odpadów, a potem firma raptem znikła, to problem zostałby dla gminy – mówi Jarosław Miłosz.

Wójt dodaje natomiast, że do gminy wpłynęło też pismo mieszkańców, którzy oczekują, by teren oczyścić z zabudowy, która po SKR pozostała. 

CZYTAJ TEŻ:


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

Reklama
Reklama
KOMENTARZE
Autor komentarza: chyży rójTreść komentarza: niech najpierw szczepią psy i koty będąnce w niewoli w miescie,Dodatkowo właściciele nie sprzątają po swoich niewolnikach,Postawić strażnika miejskiego i niech wali mandaty,od tego jest.Data dodania komentarza: 21.11.2024, 10:57Źródło komentarza: Wścieklizna w natarciu. Wykryto ją u domowego psa i krowyAutor komentarza: chyży rójTreść komentarza: a to dlatego,bo trzeba używać i rozumu a im zabrakloData dodania komentarza: 21.11.2024, 10:48Źródło komentarza: Kierowała po alkoholu. Uderzyła w busaAutor komentarza: AndrzejTreść komentarza: Ja na temat specjalności.Byłem w wojsku 40 lat wstecz, na szkole młodszych specalistów i po niej zostałem dowódcą obsługi R-140 M.Myślałem że nie ma już tej specjalności,a to dlatego że taka radiostacja,tzn,anteny nadawcze wysyłają w eter tyle energii,że każdy może szybciutko zlokalizowac miejsce.Nawet wtedy,w latach 80 mówiono nam że każda rsdt.dużej mocy to ,,świeci jak zimny ogień odpalony z zupełnej ciemności'.Oczywiście były na radiostacji urządzenia do pracy zdalnej,chyba z odległości do 150m,ale nigdy tego nie ćwiczyliśmy.Więc jestem bardzo zdziwiony,że wojsko ciągle szkoli ludzi z alfabetu Morsa,jest to przestarzałe,przy dzisiejszej cyfryzacji.Data dodania komentarza: 21.11.2024, 10:33Źródło komentarza: Mistrz MMA w szeregach terytorialsów. To międzyrzeczaninAutor komentarza: BartekTreść komentarza: Nie sposób nie dostrzec emocji, jakie towarzyszą Twojej wypowiedzi, ale wydaje mi się, że przedstawiasz rzeczywistość w sposób nazbyt uproszczony i jednowymiarowy. Oczywiście, dorosłość wymaga odpowiedzialności, a założenie rodziny jest jej istotnym elementem, ale przecież nie jest to jedyna definicja dojrzałości czy wartości człowieka. To, że ktoś nie ma jeszcze rodziny, nie oznacza, że jego opinie na temat patriotyzmu, obronności czy poświęcenia nie mają znaczenia. Twoja krytyka młodych ludzi, którzy mówią o wojnie czy bohaterstwie, opiera się na założeniu, że każdy, kto nie doświadczył wojny, idealizuje ją i traktuje jako romantyczną przygodę. To spore uogólnienie. Faktycznie, są osoby, które mogą nie rozumieć w pełni, czym jest wojna, ale równie dobrze można powiedzieć, że ktoś, kto nigdy nie służył w wojsku, może mieć bardzo realistyczne i świadome podejście do tych spraw. Nie jest to czarno-białe. Co więcej, podkreślasz, że polska tradycja heroizmu, którą wiążesz z upadkiem I i II Rzeczypospolitej, jest przyczyną problemów naszego kraju. Nie sposób jednak nie dostrzec, że właśnie ta tradycja dała nam bohaterów, którzy walczyli o niepodległość i wolność – nie tylko w zbrojnych konfliktach, ale też w codziennej pracy, działalności politycznej i społecznej. Zgadzam się, że wojna to koszmar – brud, smród, krew i cierpienie. Nikt, kto naprawdę rozumie jej naturę, nie traktuje jej jako romantycznej przygody. Ale czy oznacza to, że nie powinniśmy o niej rozmawiać, przygotowywać się do obrony kraju, czy doceniać poświęcenia tych, którzy byli gotowi walczyć za swoje ideały? Krytyka młodych, którzy szukają swojego miejsca w tradycji wojskowej czy patriotycznej, wydaje się nieco niesprawiedliwa. To nie znaczy, że są naiwni – być może po prostu szukają sensu, który jest głęboko zakorzeniony w naszej historii i kulturze. Ostatecznie, odwaga i odpowiedzialność nie mają jednej definicji. Można być odpowiedzialnym i odważnym w rodzinie, ale również w służbie publicznej, w wojsku, czy po prostu w codziennym życiu. Każdy etap życia ma swoje wyzwania i nie powinniśmy deprecjonować jednych wyborów na rzecz innych.Data dodania komentarza: 21.11.2024, 09:01Źródło komentarza: Mistrz MMA w szeregach terytorialsów. To międzyrzeczaninAutor komentarza: chyży rójTreść komentarza: "dlatego, że", nieuku, zapamiętaj. Nie ma żadnego "dlatego, bo".Data dodania komentarza: 21.11.2024, 08:45Źródło komentarza: Kierowała po alkoholu. Uderzyła w busa
Reklama
Reklama