Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
piątek, 22 listopada 2024 03:24
Reklama
Reklama Baner reklamowy - warsztat samochodowy - pogotowie

Zaskakujący wyrok. Sąd był bardzo łagodny dla lekarza

Lekarz-radny został złapany na tym, jak prowadził samochód po wypiciu alkoholu. Kary za to jednak nie poniesie. Powód może zdziwić.
Zaskakujący wyrok. Sąd był bardzo łagodny dla lekarza
Sąd wziął pod uwagę fakt, że oskarżony nie był karany, ma bardzo dobrą opinię. Ważniejsze jednak jest to, czym się zajmuje

Autor: Canva

Kierowcy, którzy siadają za kółko pod wpływem alkoholu, nie mają łatwo. Grozi im mandat, grzywna, odebranie prawa jazdy, a nawet konfiskata samochodu. W tym przypadku jednak było inaczej.

Radny pije i jedzie

Piotr M. to radny Trzeciej Drogi w powiecie biłgorajskim. Jest także lekarzem. W połowie maja samorządowiec i medyk w jednej osobie jechał samochodem i natknął się na patrol policji. Rutynowa kontrola skończyła się dla niego źle – wydmuchał prawie promil. Sprawą z miejsca zajęła się prokuratura.

„Już 31 maja do Sądu Rejonowego w Opatowie trafił akt oskarżenia w tej sprawie. Piotrowi M. za jazdę w stanie nietrzeźwości groziło nawet do dwóch lat więzienia. Ale już na pierwszym posiedzeniu jego pełnomocnik zwrócił się do sądu o warunkowe umorzenie postępowania. Sąd Rejonowy w Opatowie się na to zgodził” – donosi wp.pl.

Łagodne podejście

Zgodnie z decyzją sądu lekarz ma zapłacić 10 tys. zł na rzecz Funduszu Pomocy Pokrzywdzonym i Pomocy Postpenitencjarnej. Nie może prowadzić pojazdów mechanicznych przesz rok – do 19 maja – bo sąd włączył do tego okresu od drogowej wpadki.

„Taka decyzja sądu oznacza, że radny nie został skazany za przestępstwo, jakim jest kierowanie pod wpływem alkoholu. Nie straci więc mandatu radnego, nadal będzie mógł pobierać dietę i decydować o najważniejszych sprawach dla mieszkańców powiatu biłgorajskiego” – czytamy.

Dlaczego Piotr M. został tak łagodnie potraktowany? 

Nie dlatego, że jest radnym, ale dlatego, że jest lekarzem. Sąd wziął pod uwagę fakt, że oskarżony nie był karany, ma bardzo dobrą opinię. Ważniejsze jednak jest to, czym się zajmuje. 

– Jest lekarzem świadczącym usługi rzadkich specjalizacji, jest gastrologiem endoskopowym, co powoduje, że prowadzi swoją praktykę aż w pięciu miejscowościach. To też miało znaczenie dla sądu, że w istocie skazanie, które mogłoby się łączyć z określonymi zakazami, powodowałoby utratę możliwości świadczenia usług na rzecz społeczeństwa przez tego lekarza – tłumaczy sędzia Jan Klocek, rzecznik Sądu Okręgowego w Kielcach.

Prokuratura wystąpiła o pisemne uzasadnienie wyroku. Po zapoznaniu się z nim zapadnie decyzja o złożeniu apelacji.


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

tffuskenjunge 15.09.2024 09:50
👏👏👏😡🤬 równi i równiejsi

tffuskenjunge 15.09.2024 09:49
👏👏👏 równi i równiejsi

ere 15.09.2024 09:43
NIie skierowali go na odwyk?

Reklama
Reklama
KOMENTARZE
Autor komentarza: chyży rójTreść komentarza: niech najpierw szczepią psy i koty będąnce w niewoli w miescie,Dodatkowo właściciele nie sprzątają po swoich niewolnikach,Postawić strażnika miejskiego i niech wali mandaty,od tego jest.Data dodania komentarza: 21.11.2024, 10:57Źródło komentarza: Wścieklizna w natarciu. Wykryto ją u domowego psa i krowyAutor komentarza: chyży rójTreść komentarza: a to dlatego,bo trzeba używać i rozumu a im zabrakloData dodania komentarza: 21.11.2024, 10:48Źródło komentarza: Kierowała po alkoholu. Uderzyła w busaAutor komentarza: AndrzejTreść komentarza: Ja na temat specjalności.Byłem w wojsku 40 lat wstecz, na szkole młodszych specalistów i po niej zostałem dowódcą obsługi R-140 M.Myślałem że nie ma już tej specjalności,a to dlatego że taka radiostacja,tzn,anteny nadawcze wysyłają w eter tyle energii,że każdy może szybciutko zlokalizowac miejsce.Nawet wtedy,w latach 80 mówiono nam że każda rsdt.dużej mocy to ,,świeci jak zimny ogień odpalony z zupełnej ciemności'.Oczywiście były na radiostacji urządzenia do pracy zdalnej,chyba z odległości do 150m,ale nigdy tego nie ćwiczyliśmy.Więc jestem bardzo zdziwiony,że wojsko ciągle szkoli ludzi z alfabetu Morsa,jest to przestarzałe,przy dzisiejszej cyfryzacji.Data dodania komentarza: 21.11.2024, 10:33Źródło komentarza: Mistrz MMA w szeregach terytorialsów. To międzyrzeczaninAutor komentarza: BartekTreść komentarza: Nie sposób nie dostrzec emocji, jakie towarzyszą Twojej wypowiedzi, ale wydaje mi się, że przedstawiasz rzeczywistość w sposób nazbyt uproszczony i jednowymiarowy. Oczywiście, dorosłość wymaga odpowiedzialności, a założenie rodziny jest jej istotnym elementem, ale przecież nie jest to jedyna definicja dojrzałości czy wartości człowieka. To, że ktoś nie ma jeszcze rodziny, nie oznacza, że jego opinie na temat patriotyzmu, obronności czy poświęcenia nie mają znaczenia. Twoja krytyka młodych ludzi, którzy mówią o wojnie czy bohaterstwie, opiera się na założeniu, że każdy, kto nie doświadczył wojny, idealizuje ją i traktuje jako romantyczną przygodę. To spore uogólnienie. Faktycznie, są osoby, które mogą nie rozumieć w pełni, czym jest wojna, ale równie dobrze można powiedzieć, że ktoś, kto nigdy nie służył w wojsku, może mieć bardzo realistyczne i świadome podejście do tych spraw. Nie jest to czarno-białe. Co więcej, podkreślasz, że polska tradycja heroizmu, którą wiążesz z upadkiem I i II Rzeczypospolitej, jest przyczyną problemów naszego kraju. Nie sposób jednak nie dostrzec, że właśnie ta tradycja dała nam bohaterów, którzy walczyli o niepodległość i wolność – nie tylko w zbrojnych konfliktach, ale też w codziennej pracy, działalności politycznej i społecznej. Zgadzam się, że wojna to koszmar – brud, smród, krew i cierpienie. Nikt, kto naprawdę rozumie jej naturę, nie traktuje jej jako romantycznej przygody. Ale czy oznacza to, że nie powinniśmy o niej rozmawiać, przygotowywać się do obrony kraju, czy doceniać poświęcenia tych, którzy byli gotowi walczyć za swoje ideały? Krytyka młodych, którzy szukają swojego miejsca w tradycji wojskowej czy patriotycznej, wydaje się nieco niesprawiedliwa. To nie znaczy, że są naiwni – być może po prostu szukają sensu, który jest głęboko zakorzeniony w naszej historii i kulturze. Ostatecznie, odwaga i odpowiedzialność nie mają jednej definicji. Można być odpowiedzialnym i odważnym w rodzinie, ale również w służbie publicznej, w wojsku, czy po prostu w codziennym życiu. Każdy etap życia ma swoje wyzwania i nie powinniśmy deprecjonować jednych wyborów na rzecz innych.Data dodania komentarza: 21.11.2024, 09:01Źródło komentarza: Mistrz MMA w szeregach terytorialsów. To międzyrzeczaninAutor komentarza: chyży rójTreść komentarza: "dlatego, że", nieuku, zapamiętaj. Nie ma żadnego "dlatego, bo".Data dodania komentarza: 21.11.2024, 08:45Źródło komentarza: Kierowała po alkoholu. Uderzyła w busa
Reklama
Reklama