Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
piątek, 22 listopada 2024 06:38
Reklama
Reklama

17 lat i prawo jazdy? Tak ma być w Polsce

Rząd nie ma nic przeciwko obniżeniu wieku, od którego można mieć prawo jazdy.
17 lat i prawo jazdy? Tak ma być w Polsce
Ministerstwo Infrastruktury chce, żeby za kierownicę siadali 17-latkowie

Autor: Canva

 – Według obecnych przepisów, prawo jazdy kategorii B można uzyskać dopiero po ukończeniu 18 lat. Lecz prawo pozwala na rozpoczęcie kursu na prawo jazdy osobom niepełnoletnim. Kandydat na kierowcę musi mieć ukończone 17 lat i 9 miesięcy, aby na taki kurs się zapisać i prowadzić samochód pod okiem instruktora. Nieletni może więc ukończyć kurs na prawo jazdy kategorii B, a następnie zdać egzamin w dniu swoich 18. urodzin – przypomina Pomorskie Stowarzyszenie Przewoźników Drogowych. 

Ale to ma się zmienić.

UE też tego chce

Komisja Europejska wraz z Parlamentem Europejskim już od dawna pracują nad przepisami, które mają zwiększyć poziom bezpieczeństwa na drogach. Część tego planu przewiduje, że seniorzy mają przechodzić regularne badania lekarskie sprawdzające, czy nadal mogą prowadzić pojazdy.

Inna część może niektórym wydać się dziwna, ale UE przewiduje obniżenie wieku, od którego można prowadzić samochód osobowy. Granicą ma być 17 lat.

Polska na „tak”

Sejmowa Komisja Infrastruktury właśnie zajmowała się problem bezpieczeństwa na drogach. I właśnie tam padła ważna deklaracja. Okazuje się, że polskie Ministerstwo Infrastruktury myśli tak samo jak unijni urzędnicy. Doszło do wniosku, że młodsi kierowcy wpłyną na plus na bezpieczeństwo.

Wiceminister infrastruktury Stanisław Bukowiec poinformował, że planowane jest obniżenie granicy wieku dla kierowców.

- Takie osoby będą mogły uzyskać prawo jazdy i prowadzić samochód, ale pod pewnymi uwarunkowaniami np. obowiązkowo do ukończenia 18 lat jeżdżąc z pasażerem, który ma uprawnienia do kierowania pojazdami i już co najmniej kilkuletnie doświadczenie w tym zakresie  – poinformował Stanisław Bukowiec, dodając, że jest jeszcze wiele innych takich założeń, które mają przygotować młodych ludzi do poruszania się w ruchu drogowym i tym samym zwiększyć bezpieczeństwo – zastrzegł jednak Bukowiec.

Mały samochód

To jednak nie wszystko, bo wcześniej mówił, że taka osoba nie będzie mogła prowadzić każdego samochodu. 17-latek mógłby kierować pojazdem do 95 KM.

Dodatkowo nie byłoby dla młodych kierowców tolerancji co do alkoholu. W Polsce dopuszczalna ilość alkoholu we krwi wynosi poniżej 0,2 promila. 17-latka by to nie obowiązywało i zawsze miałby mieć 0,0 promila.

Wszystko to może dziwić, bo wszelkie statystyki wskazują, że duża część wypadków i kolizji powodowana jest przez młodych kierowców.


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

ffff 20.09.2024 13:01
To jawna dyskryminacja,żądam prawa jazdy dla 13 letnich ,

Reklama
Reklama
KOMENTARZE
Autor komentarza: chyży rójTreść komentarza: niech najpierw szczepią psy i koty będąnce w niewoli w miescie,Dodatkowo właściciele nie sprzątają po swoich niewolnikach,Postawić strażnika miejskiego i niech wali mandaty,od tego jest.Data dodania komentarza: 21.11.2024, 10:57Źródło komentarza: Wścieklizna w natarciu. Wykryto ją u domowego psa i krowyAutor komentarza: chyży rójTreść komentarza: a to dlatego,bo trzeba używać i rozumu a im zabrakloData dodania komentarza: 21.11.2024, 10:48Źródło komentarza: Kierowała po alkoholu. Uderzyła w busaAutor komentarza: AndrzejTreść komentarza: Ja na temat specjalności.Byłem w wojsku 40 lat wstecz, na szkole młodszych specalistów i po niej zostałem dowódcą obsługi R-140 M.Myślałem że nie ma już tej specjalności,a to dlatego że taka radiostacja,tzn,anteny nadawcze wysyłają w eter tyle energii,że każdy może szybciutko zlokalizowac miejsce.Nawet wtedy,w latach 80 mówiono nam że każda rsdt.dużej mocy to ,,świeci jak zimny ogień odpalony z zupełnej ciemności'.Oczywiście były na radiostacji urządzenia do pracy zdalnej,chyba z odległości do 150m,ale nigdy tego nie ćwiczyliśmy.Więc jestem bardzo zdziwiony,że wojsko ciągle szkoli ludzi z alfabetu Morsa,jest to przestarzałe,przy dzisiejszej cyfryzacji.Data dodania komentarza: 21.11.2024, 10:33Źródło komentarza: Mistrz MMA w szeregach terytorialsów. To międzyrzeczaninAutor komentarza: BartekTreść komentarza: Nie sposób nie dostrzec emocji, jakie towarzyszą Twojej wypowiedzi, ale wydaje mi się, że przedstawiasz rzeczywistość w sposób nazbyt uproszczony i jednowymiarowy. Oczywiście, dorosłość wymaga odpowiedzialności, a założenie rodziny jest jej istotnym elementem, ale przecież nie jest to jedyna definicja dojrzałości czy wartości człowieka. To, że ktoś nie ma jeszcze rodziny, nie oznacza, że jego opinie na temat patriotyzmu, obronności czy poświęcenia nie mają znaczenia. Twoja krytyka młodych ludzi, którzy mówią o wojnie czy bohaterstwie, opiera się na założeniu, że każdy, kto nie doświadczył wojny, idealizuje ją i traktuje jako romantyczną przygodę. To spore uogólnienie. Faktycznie, są osoby, które mogą nie rozumieć w pełni, czym jest wojna, ale równie dobrze można powiedzieć, że ktoś, kto nigdy nie służył w wojsku, może mieć bardzo realistyczne i świadome podejście do tych spraw. Nie jest to czarno-białe. Co więcej, podkreślasz, że polska tradycja heroizmu, którą wiążesz z upadkiem I i II Rzeczypospolitej, jest przyczyną problemów naszego kraju. Nie sposób jednak nie dostrzec, że właśnie ta tradycja dała nam bohaterów, którzy walczyli o niepodległość i wolność – nie tylko w zbrojnych konfliktach, ale też w codziennej pracy, działalności politycznej i społecznej. Zgadzam się, że wojna to koszmar – brud, smród, krew i cierpienie. Nikt, kto naprawdę rozumie jej naturę, nie traktuje jej jako romantycznej przygody. Ale czy oznacza to, że nie powinniśmy o niej rozmawiać, przygotowywać się do obrony kraju, czy doceniać poświęcenia tych, którzy byli gotowi walczyć za swoje ideały? Krytyka młodych, którzy szukają swojego miejsca w tradycji wojskowej czy patriotycznej, wydaje się nieco niesprawiedliwa. To nie znaczy, że są naiwni – być może po prostu szukają sensu, który jest głęboko zakorzeniony w naszej historii i kulturze. Ostatecznie, odwaga i odpowiedzialność nie mają jednej definicji. Można być odpowiedzialnym i odważnym w rodzinie, ale również w służbie publicznej, w wojsku, czy po prostu w codziennym życiu. Każdy etap życia ma swoje wyzwania i nie powinniśmy deprecjonować jednych wyborów na rzecz innych.Data dodania komentarza: 21.11.2024, 09:01Źródło komentarza: Mistrz MMA w szeregach terytorialsów. To międzyrzeczaninAutor komentarza: chyży rójTreść komentarza: "dlatego, że", nieuku, zapamiętaj. Nie ma żadnego "dlatego, bo".Data dodania komentarza: 21.11.2024, 08:45Źródło komentarza: Kierowała po alkoholu. Uderzyła w busa
Reklama
Reklama