Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
piątek, 22 listopada 2024 06:17
Reklama
Reklama baner reklamowy word biała podlaska

Uczniom przybędzie nowy przedmiot. Będą się uczyć miłości do zwierząt

Już wkrótce w polskich szkołach mogą pojawić się nowe zajęcia dla najmłodszych – lekcje miłości do zwierząt i przyrody.
Uczniom przybędzie nowy przedmiot. Będą się uczyć miłości do zwierząt
Zajęcia będą miały formę warsztatów prowadzonych zarówno w szkołach, jak i w terenie, np. w schroniskach, u weterynarzy czy w lesie

Autor: Canva

To projekt, którego pilotaż odbył się w czerwcu 2024 roku w Warszawie. Pomysł spotkał się z dużym zainteresowaniem. Teraz trwają rozmowy nad wdrożeniem go do krakowskich szkół podstawowych. Program objąłby klasy dugą i trzecią. 

Inne miasta też są zainteresowane.

Skąd pomysł na taki przedmiot?

Początki projektu „Lekcje miłości do zwierząt i przyrody” – jak podaje „Zwierciadło” – sięgają kampanii wyborczej Aleksandra Miszalskiego, obecnego prezydenta Krakowa. Już wtedy pojawiły się pierwsze wzmianki o wprowadzeniu tego programu do szkół. 

A jego pomysłodawcą jest Tom Justyniarski, pedagog, autor książek dla dzieci i działacz na rzecz ochrony zwierząt. 

Pod koniec sierpnia odbyło się spotkanie władz Krakowa oraz przedstawicieli Fundacji Serce Świata, która odpowiada za rozwój projektu. Fundacja kładzie nacisk na edukację emocjonalną dzieci, rozwijanie ich wrażliwości oraz zrozumienie, że człowiek i zwierzęta stanowią integralną część ekosystemu.

Co czeka uczniów?

Zajęcia będą miały formę warsztatów prowadzonych zarówno w szkołach, jak i w terenie, np. w schroniskach, u weterynarzy czy w lesie. Dzięki temu uczniowie – oprócz nauki teorii – będą mogły rozwijać praktyczne umiejętności współpracy, empatii oraz krytycznego myślenia. 

Fundacja Serce Świata dąży do tego, aby dzieci stały się bardziej świadome swojego wpływu na otoczenie i rozwijały poczucie odpowiedzialności za los zwierząt i środowiska naturalnego.

Kraków, Zielona Góra... Kto następny?

Choć pomysł wprowadzenia lekcji miłości do zwierząt i przyrody spotkał się z entuzjazmem, przed organizatorami jest jeszcze wiele wyzwań. Prace nad szczegółami projektu trwają, a jednym z głównych zadań jest znalezienie odpowiednich nauczycieli i miejsc, gdzie będą odbywały się zajęcia. 

Fundacja prowadzi rozmowy z władzami lokalnymi nie tylko w Krakowie, ale także w Zielonej Górze i innych miastach. Na razie jej celem jest to, aby do końca roku projekt ruszył w jak największej liczbie szkół.


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

Reklama
Reklama
KOMENTARZE
Autor komentarza: chyży rójTreść komentarza: niech najpierw szczepią psy i koty będąnce w niewoli w miescie,Dodatkowo właściciele nie sprzątają po swoich niewolnikach,Postawić strażnika miejskiego i niech wali mandaty,od tego jest.Data dodania komentarza: 21.11.2024, 10:57Źródło komentarza: Wścieklizna w natarciu. Wykryto ją u domowego psa i krowyAutor komentarza: chyży rójTreść komentarza: a to dlatego,bo trzeba używać i rozumu a im zabrakloData dodania komentarza: 21.11.2024, 10:48Źródło komentarza: Kierowała po alkoholu. Uderzyła w busaAutor komentarza: AndrzejTreść komentarza: Ja na temat specjalności.Byłem w wojsku 40 lat wstecz, na szkole młodszych specalistów i po niej zostałem dowódcą obsługi R-140 M.Myślałem że nie ma już tej specjalności,a to dlatego że taka radiostacja,tzn,anteny nadawcze wysyłają w eter tyle energii,że każdy może szybciutko zlokalizowac miejsce.Nawet wtedy,w latach 80 mówiono nam że każda rsdt.dużej mocy to ,,świeci jak zimny ogień odpalony z zupełnej ciemności'.Oczywiście były na radiostacji urządzenia do pracy zdalnej,chyba z odległości do 150m,ale nigdy tego nie ćwiczyliśmy.Więc jestem bardzo zdziwiony,że wojsko ciągle szkoli ludzi z alfabetu Morsa,jest to przestarzałe,przy dzisiejszej cyfryzacji.Data dodania komentarza: 21.11.2024, 10:33Źródło komentarza: Mistrz MMA w szeregach terytorialsów. To międzyrzeczaninAutor komentarza: BartekTreść komentarza: Nie sposób nie dostrzec emocji, jakie towarzyszą Twojej wypowiedzi, ale wydaje mi się, że przedstawiasz rzeczywistość w sposób nazbyt uproszczony i jednowymiarowy. Oczywiście, dorosłość wymaga odpowiedzialności, a założenie rodziny jest jej istotnym elementem, ale przecież nie jest to jedyna definicja dojrzałości czy wartości człowieka. To, że ktoś nie ma jeszcze rodziny, nie oznacza, że jego opinie na temat patriotyzmu, obronności czy poświęcenia nie mają znaczenia. Twoja krytyka młodych ludzi, którzy mówią o wojnie czy bohaterstwie, opiera się na założeniu, że każdy, kto nie doświadczył wojny, idealizuje ją i traktuje jako romantyczną przygodę. To spore uogólnienie. Faktycznie, są osoby, które mogą nie rozumieć w pełni, czym jest wojna, ale równie dobrze można powiedzieć, że ktoś, kto nigdy nie służył w wojsku, może mieć bardzo realistyczne i świadome podejście do tych spraw. Nie jest to czarno-białe. Co więcej, podkreślasz, że polska tradycja heroizmu, którą wiążesz z upadkiem I i II Rzeczypospolitej, jest przyczyną problemów naszego kraju. Nie sposób jednak nie dostrzec, że właśnie ta tradycja dała nam bohaterów, którzy walczyli o niepodległość i wolność – nie tylko w zbrojnych konfliktach, ale też w codziennej pracy, działalności politycznej i społecznej. Zgadzam się, że wojna to koszmar – brud, smród, krew i cierpienie. Nikt, kto naprawdę rozumie jej naturę, nie traktuje jej jako romantycznej przygody. Ale czy oznacza to, że nie powinniśmy o niej rozmawiać, przygotowywać się do obrony kraju, czy doceniać poświęcenia tych, którzy byli gotowi walczyć za swoje ideały? Krytyka młodych, którzy szukają swojego miejsca w tradycji wojskowej czy patriotycznej, wydaje się nieco niesprawiedliwa. To nie znaczy, że są naiwni – być może po prostu szukają sensu, który jest głęboko zakorzeniony w naszej historii i kulturze. Ostatecznie, odwaga i odpowiedzialność nie mają jednej definicji. Można być odpowiedzialnym i odważnym w rodzinie, ale również w służbie publicznej, w wojsku, czy po prostu w codziennym życiu. Każdy etap życia ma swoje wyzwania i nie powinniśmy deprecjonować jednych wyborów na rzecz innych.Data dodania komentarza: 21.11.2024, 09:01Źródło komentarza: Mistrz MMA w szeregach terytorialsów. To międzyrzeczaninAutor komentarza: chyży rójTreść komentarza: "dlatego, że", nieuku, zapamiętaj. Nie ma żadnego "dlatego, bo".Data dodania komentarza: 21.11.2024, 08:45Źródło komentarza: Kierowała po alkoholu. Uderzyła w busa
Reklama
Reklama