Zamojska policja informuje, że kilka minut po godzinie 7 dyżurny otrzymał zgłoszenie, że w nocy ze szpitala psychiatrycznego w Radecznicy uciekł dozorowany przez funkcjonariuszy służby więziennej Bartłomiej Blacha.
Gdzie jest Bartłomiej Blacha?
– Mężczyzna jest podejrzany o dokonanie zabójstwa w lipcu bieżącego roku na terenie powiatu biłgorajskiego. Policjanci z Zamościa i Biłgoraja oraz funkcjonariusze zamojskiej służby więziennej poszukują mężczyzny. Osoby, które mają wiedzę na temat miejsca pobytu uciekiniera, proszone są o kontakt z najbliższą jednostką policji – informuje podkomisarz Dorota Krukowska-Bubiło z Komendy Miejskiej Policji w Zamościu.
Po zabójstwie, o które jest podejrzany, mężczyzna został tymczasowo aresztowany i przebywał w Zakładzie Karnym w Zamościu.
– Do szpitala w Radecznicy trafił w związku z próbą samobójczą – dodaje aspirant Joanna Klimek z Komendy Powiatowej Policji w Biłgoraju.
Rysopis Bartłomieja Blachy
Wzrost 179 centymetrów, niebieskie oczy, włosy krótkie blond. W czasie ucieczki ubrany był w czarny dres, z szarymi wstawkami na spodniach i rękawach bluzy.
Mężczyzna może przebywać na terenie powiatu zamojskiego lub biłgorajskiego.
Policjanci z Zamościa i Biłgoraja oraz funkcjonariusze służby więziennej z Zamościa prowadzą intensywne czynności zmierzające do odnalezienia 34-latka.
– Osoby, które posiadają informacje na temat miejsca pobytu Bartłomieja Blachy, prosimy o kontakt z Komendą Miejską Policji w Zamościu – telefon 47 815 14 17 lub z Komendą Powiatową Policji w Biłgoraju – telefon: 47 815 22 10. Informacje można przekazywać również za pośrednictwem numeru alarmowego 112 lub do najbliższej jednostki Policji – informują policjanci.
Z siekierą na ojca i brata
Do zabójstwa, o które podejrzany jest Bartłomiej B., doszło w domu jednorodzinnym w Zagumniu (gmina Biłgoraj). 3 lipca, tuż po godzinie 5, policjanci z Komendy Powiatowej Policji w Biłgoraju zostali zawiadomieni o odnalezieniu w budynku nieprzytomnego mężczyzny – Stanisława B. Miał poważne obrażenia głowy.
– Z treści zawiadomienia wynikało, że 65-letni mężczyzna mógł doznać obrażeń wskutek pobicia. Policjantów o tym fakcie poinformowała załoga karetki pogotowia, która została wezwana na miejsce przez członków rodziny – informowała asp. Joanna Klimek, rzecznik prasowy Komendy Powiatowej Policji w Biłgoraju.
W innym z pomieszczeń ujawniono zwłoki 45-letniego syna mężczyzny – Wojciecha B., który także posiadał poważne obrażenia głowy. Po około godzinie od zgłoszenia, policjanci na terenie Biłgoraja zatrzymali potencjalnego sprawcę – Bartłomieja B. 33-latek w chwili zatrzymania był nietrzeźwy, miał w organizmie 2,5 promila alkoholu. Trafił do policyjnego aresztu.
Zarzut zabójstwa
4 lipca w Prokuraturze Rejonowej w Biłgoraju mężczyzna usłyszał zarzut zabójstwa i usiłowania zabójstwa.
– Zarzucono mu, iż działając w zamiarze bezpośrednim pozbawienia życia brata Wojciecha B., zadał mu narzędziem twardym tępym – siekierą co najmniej trzy ciosy w głowę, czym spowodował u pokrzywdzonego obrażenia ośrodkowego układu nerwowego, skutkujące jego natychmiastowym zgonem i że działając w zamiarze bezpośrednim pozbawienia życia ojca Stanisława B., zadał mu narzędziem twardym tępym – siekierą co najmniej dwa ciosy w głowę, czym spowodował u pokrzywdzonego obrażenia ciała w postaci licznych złamań kości czaszki, czym spowodował u pokrzywdzonego ciężki uszczerbek na zdrowiu w postaci choroby realnie zagrażającej życiu, lecz zamierzonego celu nie osiągnął, z uwagi na udzieloną pokrzywdzonemu pomoc medyczną – informował prokurator Rafał Kawalec, rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej w Zamościu.
Grozi mu dożywocie
Przesłuchany w charakterze podejrzanego Bartłomiej B. przyznał się do popełnienia zarzucanego mu czynu. Złożył również krótkie wyjaśnienia. Jako powód swojego zachowania wskazywał na konflikt z pokrzywdzonymi. 4 lipca Prokuratura Rejonowa w Biłgoraju wystąpiła z wnioskiem o zastosowanie wobec podejrzanego środka zapobiegawczego. Wniosek ten został uwzględniony przez Sąd Rejonowy w Biłgoraju, który tymczasowo aresztował go na 3 miesiące.
Za czyny zarzucane podejrzanemu grozi kara dożywotniego pozbawienia wolności.
Zmiana zarzutów
Na początku września Prokuratura Okręgowa w Zamościu poinformowała, że 65-letni Stanisław B. zmarł w szpitalu.
– Wiąże się to ze zmianą zarzutów – z usiłowania na dokonanie zabójstwa – powiedział PAP rzecznik Prokuratury Okręgowej w Zamościu Rafał Kawalec.
Napisz komentarz
Komentarze