Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
piątek, 22 listopada 2024 07:48
Reklama
Reklama

Działkowcy górą. Nikt im bloków w ogródkach nie zbuduje

Ministerstwo ugięło się pod naporem próśb i nacisków działkowców i tak zmieni przepisy, żeby uchronić ROD-osy (Rodzinne Ogrody Działkowe) przed zabudową.
Działkowcy górą. Nikt im bloków w ogródkach nie zbuduje
– W uzgodnieniach jest rozporządzenie, zgodnie z którym we wszystkich strefach planistycznych dopuszczalne będą ogrody działkowe. Takiego rozwiązania oczekiwali przedstawiciele Polskiego Związku Działkowców – zapowiedział minister Krzysztof Paszyk

Autor: Canva

"W Polsce jest ok. 4,5 tys. ogrodów działkowych o łącznej powierzchni 40 tys. ha. Na ich terenie znajduje się ponad 900 tys. zagospodarowanych działek" – wylicza Ministerstwo Rozwoju i Technologii.

I dodaje: „Jest projekt rozporządzenia, które wprowadza ogrody działkowe do każdej strefy planistycznej”.

 Tylko w trzech strefach działki są pod ochroną

Użytkownicy Rodzinnych Ogrodów Działkowych od miesięcy apelowali do rządu o zmianę przepisów dotyczących planowania przestrzennego w miastach. Zgodnie z obowiązującymi obecnie zasadami każdy samorząd na swoim terenie może decydować o urządzeniu terenu (formie jego wykorzystania i zabudowania), ustanawiając na danym obszarze jedną z 13 różnego rodzaju stref. Tylko w trzech działki są pod ochroną.

I to właśnie nie daje spać działkowcom. 

„W ocenie środowiska polskich działkowców funkcja ROD powinna być dopuszczalna w każdej z przewidywanych stref planistycznych. W ten sposób wszystkie istniejące ogrody miałyby szansę na wprowadzenie do planów miejscowych” – to fragment apelu z jesieni 2023 roku.

Działkowcy bali się, że deweloperzy zabudują im działki

Działkowcy obawiali się, że w erze patodeweloperki przy ROD-osach albo nawet na ich terenie zaczną wyrastać bloki – w myśl zasady, że jeżeli ogródków nie ma w planie, to może ich tam nie być.

Czas naglił, bo tego rodzaju uporządkowanie przestrzeni samorządy muszą sfinalizować do końca 2025 roku.

Ministerstwo Rozwoju i Technologii już raz się ugięło i zdecydowało, że ogrody działkowe mogą być w jeszcze jednej strefie: wielofunkcyjnej z zabudową mieszkaniową wielorodzinną. To jednak dla działkowców było za mało.

Ministerstwo zmienia przepisy

– W uzgodnieniach jest rozporządzenie, zgodnie z którym we wszystkich strefach planistycznych dopuszczalne będą ogrody działkowe. Takiego rozwiązania oczekiwali przedstawiciele Polskiego Związku Działkowców – zapowiedział minister Krzysztof Paszyk. 

I dodał: – Nikt nie będzie otwierał nawet najmniejszej furtki, aby zmieniały one swoje przeznaczenie.

Znowelizowane przepisy pozwolą wpisać do planu ogródki działkowe w każdej z 13 stref planistycznych.

„Zmiany mają wykluczyć wątpliwości interpretacyjne i obawy działkowców o przyszłość ogrodów” – podkreśla ministerstwo.

Ostateczne decyzje należą do miejscowych radnych. 


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

Reklama
Reklama
KOMENTARZE
Autor komentarza: chyży rójTreść komentarza: niech najpierw szczepią psy i koty będąnce w niewoli w miescie,Dodatkowo właściciele nie sprzątają po swoich niewolnikach,Postawić strażnika miejskiego i niech wali mandaty,od tego jest.Data dodania komentarza: 21.11.2024, 10:57Źródło komentarza: Wścieklizna w natarciu. Wykryto ją u domowego psa i krowyAutor komentarza: chyży rójTreść komentarza: a to dlatego,bo trzeba używać i rozumu a im zabrakloData dodania komentarza: 21.11.2024, 10:48Źródło komentarza: Kierowała po alkoholu. Uderzyła w busaAutor komentarza: AndrzejTreść komentarza: Ja na temat specjalności.Byłem w wojsku 40 lat wstecz, na szkole młodszych specalistów i po niej zostałem dowódcą obsługi R-140 M.Myślałem że nie ma już tej specjalności,a to dlatego że taka radiostacja,tzn,anteny nadawcze wysyłają w eter tyle energii,że każdy może szybciutko zlokalizowac miejsce.Nawet wtedy,w latach 80 mówiono nam że każda rsdt.dużej mocy to ,,świeci jak zimny ogień odpalony z zupełnej ciemności'.Oczywiście były na radiostacji urządzenia do pracy zdalnej,chyba z odległości do 150m,ale nigdy tego nie ćwiczyliśmy.Więc jestem bardzo zdziwiony,że wojsko ciągle szkoli ludzi z alfabetu Morsa,jest to przestarzałe,przy dzisiejszej cyfryzacji.Data dodania komentarza: 21.11.2024, 10:33Źródło komentarza: Mistrz MMA w szeregach terytorialsów. To międzyrzeczaninAutor komentarza: BartekTreść komentarza: Nie sposób nie dostrzec emocji, jakie towarzyszą Twojej wypowiedzi, ale wydaje mi się, że przedstawiasz rzeczywistość w sposób nazbyt uproszczony i jednowymiarowy. Oczywiście, dorosłość wymaga odpowiedzialności, a założenie rodziny jest jej istotnym elementem, ale przecież nie jest to jedyna definicja dojrzałości czy wartości człowieka. To, że ktoś nie ma jeszcze rodziny, nie oznacza, że jego opinie na temat patriotyzmu, obronności czy poświęcenia nie mają znaczenia. Twoja krytyka młodych ludzi, którzy mówią o wojnie czy bohaterstwie, opiera się na założeniu, że każdy, kto nie doświadczył wojny, idealizuje ją i traktuje jako romantyczną przygodę. To spore uogólnienie. Faktycznie, są osoby, które mogą nie rozumieć w pełni, czym jest wojna, ale równie dobrze można powiedzieć, że ktoś, kto nigdy nie służył w wojsku, może mieć bardzo realistyczne i świadome podejście do tych spraw. Nie jest to czarno-białe. Co więcej, podkreślasz, że polska tradycja heroizmu, którą wiążesz z upadkiem I i II Rzeczypospolitej, jest przyczyną problemów naszego kraju. Nie sposób jednak nie dostrzec, że właśnie ta tradycja dała nam bohaterów, którzy walczyli o niepodległość i wolność – nie tylko w zbrojnych konfliktach, ale też w codziennej pracy, działalności politycznej i społecznej. Zgadzam się, że wojna to koszmar – brud, smród, krew i cierpienie. Nikt, kto naprawdę rozumie jej naturę, nie traktuje jej jako romantycznej przygody. Ale czy oznacza to, że nie powinniśmy o niej rozmawiać, przygotowywać się do obrony kraju, czy doceniać poświęcenia tych, którzy byli gotowi walczyć za swoje ideały? Krytyka młodych, którzy szukają swojego miejsca w tradycji wojskowej czy patriotycznej, wydaje się nieco niesprawiedliwa. To nie znaczy, że są naiwni – być może po prostu szukają sensu, który jest głęboko zakorzeniony w naszej historii i kulturze. Ostatecznie, odwaga i odpowiedzialność nie mają jednej definicji. Można być odpowiedzialnym i odważnym w rodzinie, ale również w służbie publicznej, w wojsku, czy po prostu w codziennym życiu. Każdy etap życia ma swoje wyzwania i nie powinniśmy deprecjonować jednych wyborów na rzecz innych.Data dodania komentarza: 21.11.2024, 09:01Źródło komentarza: Mistrz MMA w szeregach terytorialsów. To międzyrzeczaninAutor komentarza: chyży rójTreść komentarza: "dlatego, że", nieuku, zapamiętaj. Nie ma żadnego "dlatego, bo".Data dodania komentarza: 21.11.2024, 08:45Źródło komentarza: Kierowała po alkoholu. Uderzyła w busa
Reklama
Reklama