Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
piątek, 22 listopada 2024 00:20
Reklama
Reklama

Modne Sarnaki. Gmina odtworzyła stroje sprzed wieku

Wiosną minionego roku sarnacki GOK rozpoczął spełnienie jednego z największych marzeń miejscowych patriotów – odtworzenie tradycyjnych lokalnych strojów ludowych. Projekt dobiegł końca, ale badania nad modą dawnego Południowego Podlasia wciąż trwają.
Modne Sarnaki. Gmina odtworzyła stroje sprzed wieku
Strój z Sarnak składa się z białej koszuli z kołnierzykiem, spódnicy „z ogonem” uszytej z tkaniny w tzw. wałeczki, zapaski białej płóciennej oraz z białego półczepka.

Źródło: nadeslane

Projekt pn. „Zakup strojów ludowych dla zespołów wokalnych i tanecznych działających przy Gminnym Ośrodku Kultury w Sarnakach” jest ukończony. Na ten cel pozyskano dotację z Narodowego Centrum Kultury w ramach programu EtnoPolska. Edycja 2024. Zakładał on zakup łącznie 45 kompletów strojów – 17 dla dziewczynek, 13 dla chłopców, 13 dla kobiet i dwa dla mężczyzn. Przedsięwzięcie zakończył cykl sześciu koncertów dla mieszkańców gminy, którzy mogli podziwiać nie tylko nowe stroje, ale również nowy repertuar zespołów ludowych z GOK.

– Zadanie z pozoru łatwe do takich jednak nie należało – mówi nam koordynatorka projektu Magdalena Rudnik. – Zakup strojów ludowych nie wygląda tak jak kupno chociażby strojów sportowych czy baletowych. Nie możemy, tak po prostu wejść na stronę internetową i zamówić gotowy towar w odpowiednim rozmiarze. Trudności polegają między innymi na tym, że firm zajmujących się tworzeniem takich strojów nie jest dużo a chętnych sporo – podkreśla.

Proces szycia strojów ludowych jest bardzo długi. Wydłużają go hafty i liczne elementy wykonywane ręcznie. Niektóre ubrania powinno zamawiać się nawet z rocznym wyprzedzeniem. Sarnacki GOK na ukończenie swojego zadania miał zaledwie sześć miesięcy. Trudności w realizacji było sporo, nie tylko ograniczenie czasowe. Zadania nie ułatwiała bardzo duża liczba kompletów do stworzenia, bo aż 45.

– Jeżeli firmy nie posiadają zapasu tkaniny według wzornictwa danego regionu, to należy ją utkać. Jeżeli natomiast tkaniny są na stanie, trzeba sprawdzić, czy nie były już wykorzystane do uszycia strojów dla innego zespołu. Może zdarzyć się tak, że na występie spotkają się grupy reprezentujące ten sam region w takich samych kostiumach, co może zawężać i zubażać wzornictwo – podkreśla Magdalena Rudnik.

Etnografowie i znawcy tematu kładą nacisk na to, aby zespoły reprezentujące regiony różniły się od siebie. W końcu niegdyś materiały tkało się na domowych krosnach i choć obowiązywały pewne kanony mody, to ubrania były różnorodne. Dla realizatorów ważne było, by stroje były zgodne z tradycją gminy, dlatego pierwsza część zadania obejmowała badania jak noszono się niegdyś w okolicy. Na jej części zakładany był strój podlaski nadbużański. Badacze chcieli jednak sprecyzować strój ograniczający się do gminy Sarnaki. Jednak kwerendy w muzeach i literatura przedmiotu nie dawały na to odpowiedzi. W muzeach zachowało się zaledwie kilka egzemplarzy ubiorów, które pochodziły tylko z jednej miejscowości i tylko od jednej kobiety. Postanowiono więc rozpocząć badania terenowe i przeprowadzić rozmowy z najstarszymi mieszkankami gminy. W ten sposób udało się uzyskać informacje, które przybliżyły wygląd stroju ludowego noszonego w dwudziestoleciu międzywojennym. Był to ostatni okres stroju ludowego naznaczony wyraźnie wpływami mody miejskiej. Typ ten rozpowszechniony był na bardzo szerokim terenie.

– Dla nas stał się interesujący z kilku powodów – wspomina dyrektorka GOK, Magdalena Rudnik. – Po pierwsze strój z Sarnak jako mało znany i mniej strojny niż ten podlaski nadbużański, rzadko był odwzorowywany przez inne zespoły, co sprawi, że nasz zespół dorosłych będzie się wyróżniał spośród innych podlaskich grup. Po drugie szeroki zasięg tego typu ubioru obejmujący zarówno Podlasie Południowe, Podlasię Północne, a także Podlasie Zachodnie, dlatego odpowiada szerokiemu repertuarowi śpiewanemu przez zespół ludowy – dodaje.

Strój z Sarnak składa się z białej koszuli z kołnierzykiem, spódnicy „z ogonem” uszytej z tkaniny w tzw. wałeczki, zapaski białej płóciennej oraz z białego półczepka. Oprócz zespołu ludowego dorosłych w GOK działa też dziecięcy zespół ludowy. Dla młodszych został uszyty strój podlaski nadbużański, dobrze znany z opracowań i zabytków muzealnych. Jest to typ stroju z wcześniejszego okresu. Składa się dla dziewczynek ze spódnicy uszytej z tkaniny w pasy tzw. pasiaka nadbużańskiego, białej bluzki z przyramkami oraz płóciennego białego fartucha. Chłopcom i mężczyznom uszyte zostały spodnie z sukna kremowego, białe koszule oraz czarne kamizelki, a także utkane zostały pasy. Oprócz strojów zostało zakupionych również 28 par obuwia ludowego. Choć projekt został zakończony, to Gminny Ośrodek Kultury nie kończy swoich poszukiwań. W dalszym ciągu prowadzone są badania w terenie i kwerendy w muzeach i archiwach. GOK szuka również środków na doszycie i dokupienie brakujących elementów stroju podlaskiego nadbużańskiego, bo pieniądze z dotacji z Narodowego Centrum Kultury nie wystarczyły na zakup wszystkich elementów.


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

Reklama
Reklama
KOMENTARZE
Autor komentarza: chyży rójTreść komentarza: niech najpierw szczepią psy i koty będąnce w niewoli w miescie,Dodatkowo właściciele nie sprzątają po swoich niewolnikach,Postawić strażnika miejskiego i niech wali mandaty,od tego jest.Data dodania komentarza: 21.11.2024, 10:57Źródło komentarza: Wścieklizna w natarciu. Wykryto ją u domowego psa i krowyAutor komentarza: chyży rójTreść komentarza: a to dlatego,bo trzeba używać i rozumu a im zabrakloData dodania komentarza: 21.11.2024, 10:48Źródło komentarza: Kierowała po alkoholu. Uderzyła w busaAutor komentarza: AndrzejTreść komentarza: Ja na temat specjalności.Byłem w wojsku 40 lat wstecz, na szkole młodszych specalistów i po niej zostałem dowódcą obsługi R-140 M.Myślałem że nie ma już tej specjalności,a to dlatego że taka radiostacja,tzn,anteny nadawcze wysyłają w eter tyle energii,że każdy może szybciutko zlokalizowac miejsce.Nawet wtedy,w latach 80 mówiono nam że każda rsdt.dużej mocy to ,,świeci jak zimny ogień odpalony z zupełnej ciemności'.Oczywiście były na radiostacji urządzenia do pracy zdalnej,chyba z odległości do 150m,ale nigdy tego nie ćwiczyliśmy.Więc jestem bardzo zdziwiony,że wojsko ciągle szkoli ludzi z alfabetu Morsa,jest to przestarzałe,przy dzisiejszej cyfryzacji.Data dodania komentarza: 21.11.2024, 10:33Źródło komentarza: Mistrz MMA w szeregach terytorialsów. To międzyrzeczaninAutor komentarza: BartekTreść komentarza: Nie sposób nie dostrzec emocji, jakie towarzyszą Twojej wypowiedzi, ale wydaje mi się, że przedstawiasz rzeczywistość w sposób nazbyt uproszczony i jednowymiarowy. Oczywiście, dorosłość wymaga odpowiedzialności, a założenie rodziny jest jej istotnym elementem, ale przecież nie jest to jedyna definicja dojrzałości czy wartości człowieka. To, że ktoś nie ma jeszcze rodziny, nie oznacza, że jego opinie na temat patriotyzmu, obronności czy poświęcenia nie mają znaczenia. Twoja krytyka młodych ludzi, którzy mówią o wojnie czy bohaterstwie, opiera się na założeniu, że każdy, kto nie doświadczył wojny, idealizuje ją i traktuje jako romantyczną przygodę. To spore uogólnienie. Faktycznie, są osoby, które mogą nie rozumieć w pełni, czym jest wojna, ale równie dobrze można powiedzieć, że ktoś, kto nigdy nie służył w wojsku, może mieć bardzo realistyczne i świadome podejście do tych spraw. Nie jest to czarno-białe. Co więcej, podkreślasz, że polska tradycja heroizmu, którą wiążesz z upadkiem I i II Rzeczypospolitej, jest przyczyną problemów naszego kraju. Nie sposób jednak nie dostrzec, że właśnie ta tradycja dała nam bohaterów, którzy walczyli o niepodległość i wolność – nie tylko w zbrojnych konfliktach, ale też w codziennej pracy, działalności politycznej i społecznej. Zgadzam się, że wojna to koszmar – brud, smród, krew i cierpienie. Nikt, kto naprawdę rozumie jej naturę, nie traktuje jej jako romantycznej przygody. Ale czy oznacza to, że nie powinniśmy o niej rozmawiać, przygotowywać się do obrony kraju, czy doceniać poświęcenia tych, którzy byli gotowi walczyć za swoje ideały? Krytyka młodych, którzy szukają swojego miejsca w tradycji wojskowej czy patriotycznej, wydaje się nieco niesprawiedliwa. To nie znaczy, że są naiwni – być może po prostu szukają sensu, który jest głęboko zakorzeniony w naszej historii i kulturze. Ostatecznie, odwaga i odpowiedzialność nie mają jednej definicji. Można być odpowiedzialnym i odważnym w rodzinie, ale również w służbie publicznej, w wojsku, czy po prostu w codziennym życiu. Każdy etap życia ma swoje wyzwania i nie powinniśmy deprecjonować jednych wyborów na rzecz innych.Data dodania komentarza: 21.11.2024, 09:01Źródło komentarza: Mistrz MMA w szeregach terytorialsów. To międzyrzeczaninAutor komentarza: chyży rójTreść komentarza: "dlatego, że", nieuku, zapamiętaj. Nie ma żadnego "dlatego, bo".Data dodania komentarza: 21.11.2024, 08:45Źródło komentarza: Kierowała po alkoholu. Uderzyła w busa
Reklama
Reklama