Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
czwartek, 21 listopada 2024 23:19
Reklama
Reklama

Możesz dorobić przed świętami. Firmy już łowią pracowników

Chociaż to dopiero październik, wiele firm już rozpoczęło rekrutacje na stanowiska sezonowe w sklepach. Już wiadomo, kogo szukają i ile można u nich zarobić.
Możesz dorobić przed świętami. Firmy już łowią pracowników
Na dwa miesiące przed Bożym Narodzeniem rynek pracy zaczyna odczuwać potrzebę zwiększenia zatrudnienia nowych pracowników – tzw. sezonowych

Autor: Canva

Na dwa miesiące przed Bożym Narodzeniem rynek pracy zaczyna odczuwać potrzebę zwiększenia zatrudnienia nowych pracowników – tzw. sezonowych. Dlatego w najbliższych tygodniach liczba ofert będzie rosła.

Jest praca w spożywce i w logistyce

Dodatkowych rąk do pracy intensywnie poszukują przed świętami firmy z branży spożywczej oraz logistycznej. Produkcja żywności, dystrybucja pierogów czy lepienie uszek to priorytet, bo towar trzeba jak najszybciej dostarczyć do sklepów i domów.

Dlatego kierowcy i kurierzy są w okresie przedświątecznym na wagę złota, a popyt na pracowników magazynowych i spedytorów rośnie z każdym dniem.

Handel też potrzebuje rąk do pracy

Jak twierdzi Instytut Badawczy Randstad, za kilka tygodni mocno wzrośnie zapotrzebowanie na pracowników w handlu stacjonarnym. Okres promocji przypadający na koniec listopada i początek grudnia to moment, gdy galerie handlowe i sklepy zatrudniają dodatkowy personel do obsługi klientów. 

Poszukiwane będą osoby do sprzedaży ryb, choinek, a także do pakowania prezentów i obsługi klienta w punktach handlowych.

Ile można zarobić przed świętami?

Od lipca 2024 roku płaca minimalna wzrosła do 4300 zł brutto, a stawka godzinowa do 28,10 zł, co przekłada się na wyższe wynagrodzenia również w pracach sezonowych. Oczywiście nie ma się co nastawiać się na wysokie zarobki, jednak przy odrobinie szczęścia co nieco dorobimy do domowego budżetu.

Szczególnie atrakcyjne finansowo – jak podaje Interia – może okazać się praca jako św. mikołaja. W zeszłym roku stawki dla osób pełniących tę rolę zaczynały się od 50 zł za godzinę, a w okresie największego zapotrzebowania wzrastały nawet do kilkuset złotych! 

Mniej płatne są prace w sklepach stacjonarnych lub jako pomoc na kuchni (tutaj zwykle nie przekroczymy minimalnej stawki godzinowej).

Kurier może liczyć nawet na 50 zł za godzinę pracy, a sprzedawca choinek lub karpi na około 30 zł. Podobnie jak pracownik produkcji ozdób świątecznych. Pakowacz prezentów zarobi mniej.

Oczywiście są to tylko orientacyjne stawki, bo dużo zależy od miejsca i zapotrzebowania na konkretne usługi.


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

Fredka 26.10.2024 20:34
W gastronomii jak dostaniesz 23zl to cieszyć się. W jednym ze sklepów to było zaledwie 15 zł i to trzeba było O swoje zawalczyć. Więc gdzie płacą te 28,10 ? Z chęcią pójdę na parę godzin.

Reklama
Reklama
KOMENTARZE
Autor komentarza: chyży rójTreść komentarza: niech najpierw szczepią psy i koty będąnce w niewoli w miescie,Dodatkowo właściciele nie sprzątają po swoich niewolnikach,Postawić strażnika miejskiego i niech wali mandaty,od tego jest.Data dodania komentarza: 21.11.2024, 10:57Źródło komentarza: Wścieklizna w natarciu. Wykryto ją u domowego psa i krowyAutor komentarza: chyży rójTreść komentarza: a to dlatego,bo trzeba używać i rozumu a im zabrakloData dodania komentarza: 21.11.2024, 10:48Źródło komentarza: Kierowała po alkoholu. Uderzyła w busaAutor komentarza: AndrzejTreść komentarza: Ja na temat specjalności.Byłem w wojsku 40 lat wstecz, na szkole młodszych specalistów i po niej zostałem dowódcą obsługi R-140 M.Myślałem że nie ma już tej specjalności,a to dlatego że taka radiostacja,tzn,anteny nadawcze wysyłają w eter tyle energii,że każdy może szybciutko zlokalizowac miejsce.Nawet wtedy,w latach 80 mówiono nam że każda rsdt.dużej mocy to ,,świeci jak zimny ogień odpalony z zupełnej ciemności'.Oczywiście były na radiostacji urządzenia do pracy zdalnej,chyba z odległości do 150m,ale nigdy tego nie ćwiczyliśmy.Więc jestem bardzo zdziwiony,że wojsko ciągle szkoli ludzi z alfabetu Morsa,jest to przestarzałe,przy dzisiejszej cyfryzacji.Data dodania komentarza: 21.11.2024, 10:33Źródło komentarza: Mistrz MMA w szeregach terytorialsów. To międzyrzeczaninAutor komentarza: BartekTreść komentarza: Nie sposób nie dostrzec emocji, jakie towarzyszą Twojej wypowiedzi, ale wydaje mi się, że przedstawiasz rzeczywistość w sposób nazbyt uproszczony i jednowymiarowy. Oczywiście, dorosłość wymaga odpowiedzialności, a założenie rodziny jest jej istotnym elementem, ale przecież nie jest to jedyna definicja dojrzałości czy wartości człowieka. To, że ktoś nie ma jeszcze rodziny, nie oznacza, że jego opinie na temat patriotyzmu, obronności czy poświęcenia nie mają znaczenia. Twoja krytyka młodych ludzi, którzy mówią o wojnie czy bohaterstwie, opiera się na założeniu, że każdy, kto nie doświadczył wojny, idealizuje ją i traktuje jako romantyczną przygodę. To spore uogólnienie. Faktycznie, są osoby, które mogą nie rozumieć w pełni, czym jest wojna, ale równie dobrze można powiedzieć, że ktoś, kto nigdy nie służył w wojsku, może mieć bardzo realistyczne i świadome podejście do tych spraw. Nie jest to czarno-białe. Co więcej, podkreślasz, że polska tradycja heroizmu, którą wiążesz z upadkiem I i II Rzeczypospolitej, jest przyczyną problemów naszego kraju. Nie sposób jednak nie dostrzec, że właśnie ta tradycja dała nam bohaterów, którzy walczyli o niepodległość i wolność – nie tylko w zbrojnych konfliktach, ale też w codziennej pracy, działalności politycznej i społecznej. Zgadzam się, że wojna to koszmar – brud, smród, krew i cierpienie. Nikt, kto naprawdę rozumie jej naturę, nie traktuje jej jako romantycznej przygody. Ale czy oznacza to, że nie powinniśmy o niej rozmawiać, przygotowywać się do obrony kraju, czy doceniać poświęcenia tych, którzy byli gotowi walczyć za swoje ideały? Krytyka młodych, którzy szukają swojego miejsca w tradycji wojskowej czy patriotycznej, wydaje się nieco niesprawiedliwa. To nie znaczy, że są naiwni – być może po prostu szukają sensu, który jest głęboko zakorzeniony w naszej historii i kulturze. Ostatecznie, odwaga i odpowiedzialność nie mają jednej definicji. Można być odpowiedzialnym i odważnym w rodzinie, ale również w służbie publicznej, w wojsku, czy po prostu w codziennym życiu. Każdy etap życia ma swoje wyzwania i nie powinniśmy deprecjonować jednych wyborów na rzecz innych.Data dodania komentarza: 21.11.2024, 09:01Źródło komentarza: Mistrz MMA w szeregach terytorialsów. To międzyrzeczaninAutor komentarza: chyży rójTreść komentarza: "dlatego, że", nieuku, zapamiętaj. Nie ma żadnego "dlatego, bo".Data dodania komentarza: 21.11.2024, 08:45Źródło komentarza: Kierowała po alkoholu. Uderzyła w busa
Reklama
Reklama