Wynajęcie kogoś, żeby przed Wszystkimi Świętymi zajął się grobem naszego bliskiego, to w Polsce coraz popularniejsze rozwiązanie. Jeszcze kilkanaście lat temu tego rodzaju usługi były nowością i mogły dziwić.
Teraz pomocy przy czyszczeniu grobu szukają nie tylko osoby starsze, ale także mieszkające daleko od cmentarza, na którym pochowana jest rodzina. Takie sprzątanie na odległość jest najprostszym rozwiązaniem.
Usługi sprzedają i firmy, i osoby prywatne
W sieci można znaleźć oferty zarówno osób prywatnych, jak i firm, które za ustaloną opłatą zajmą się grobem. I nie chcą za to jakichś dużych pieniędzy.
Jedna z takich firm wycenia swoje usługi od 105 do 185 zł. W najtańszym, bo najskromniejszym pakiecie są: usunięcie starych zniczy i zwiędłych kwiatów, obmiatanie nagrobka i uporządkowanie terenu wokół niego.
W przypadku najdroższej opcji jest jeszcze mycie i impregnowanie nagrobka. W każdym przypadku firma przesyła potem klientowi zdjęcia z wykonanych prac.
Cena zależy od tego, jakie prace zlecimy
Na jednym z portali ogłoszeniowych tego typu ofert jest mnóstwo. A stawki bardzo różne – w zależności od miasta.
Jedna z osób, która proponuje swoje usługi, bierze od 120 do 180 zł. Cenę dyktuje zlecony zakresu prac. Dodatkowo może także postawić świeże kwiaty i zapalić znicze. Ale uwaga, cena wiązanek i lampionów jest doliczana do rachunków.
Inna oferta. Tym razem cena zależy nie tylko od zamówionych prac, ale także od rodzaju nagrobka:
- grób pojedynczy: 129 zł (159 zł lastryko),
- grób podwójny: 149 zł (189 zł lastryko),
- grobowiec: 189 zł (239 zł lastryko).
Trzeba uważać
Nie zawsze podawana jest cena za usługę, ale stawka godzinowa. Zazwyczaj to 100-120 zł za godzinę. Można jednak znaleźć także tańsze oferty.
Niektórzy ogłoszeniodawcy chcą 10 zł. Cena wyjątkowo atrakcyjna, tyle że nie do końca prawdziwa. Bo te 10 zł znajduje się tylko w tytule oferty. Gdy poznamy ją bliżej, okaże się, że 10 zł rośnie do 120 zł.
Napisz komentarz
Komentarze