W tym tygodniu do terespolskiego komisariatu zgłosił się mąż 65-latki, która została oszukana. Oświadczył, że kobieta obecnie przebywa za granicą.
- W tym miesiącu z pokrzywdzoną skontaktował się nieznajomy podający się konsultanta firmy inwestycyjnej. Fałszywy analityk proponował kobiecie inwestowanie w kryptowalutę. Na początek była to kwota 800 złotych. Twierdził też, że w ciągu tygodnia potroi zainwestowane pieniądze. Pomógł też założyć kobiecie „portfel kryptowalutowy”. Po pewnym czasie sprawca skontaktował się z kobietą ponownie twierdząc, że pojawił się problem z jej aplikacją bankową. Przesłał też link z prośbą by kobieta na niego weszła. Niestety postąpiła zgodnie ze wskazówkami rozmówcy. Po tym okazało się, że z konta kobiety przelana została kwota 85 000. zł., jednak pokrzywdzona nie była w stanie powiedzieć kiedy i w jaki sposób doszło do przelewu. Zgłaszający dodał, że obecnie na nowoutworzonym koncie inwestycyjnym znajduje się niemal 3 tys. dolarów, jednak oni nie mają do niego dostępu. Wszystkie przekazane informacje potwierdziła w trakcie rozmowy telefonicznej pokrzywdzona - opowiada oficer prasowy bialskiej policji, nadkomisarz Barbara Salczyńska-Pyrchla.
Policja ustala wszystkie okoliczności zdarzenia.
Przeczytaj też:
Napisz komentarz
Komentarze