Nasi czytelnicy wybrali Cię piłkarzem września w „bialskiej okręgówce”. Jak odbierasz to wyróżnienie?
Bardzo się cieszę i dziękuję wszystkim, którzy na mnie głosowali. Mam nadzieję, że to nie ostatni raz.
Jakie były Twoje piłkarskie początki?
Mój tata i brat również grali w piłkę. Od małego kibicowaliśmy i oglądaliśmy mecze, a gdy miałem 6 lat ojciec zapisał mnie do lokalnego klubu, woził na treningi i mecze.
Jak to się stało, że trafiłeś do LKS Milanów?
Szukałem możliwości regularnej gry na pozycji rozgrywającego w zorganizowanej drużynie. Mój tata grał kiedyś w Milanowie, więc załatwienie przejścia nie było ciężkie. Prezes klubu oraz trener od początku byli zainteresowani transferem i właściwie od samego początku dostawałem szansę gry.
Jaka jest atmosfera w ekipie, jakie macie cele na ten sezon?
W klubie panuje najlepsza atmosfera, jaką gdziekolwiek widziałem i przekłada się to na wyniki. Naprawdę czuć ducha drużyny. Nieraz w tym sezonie wychodziliśmy z opresji dzięki zaangażowaniu i woli walki. Myślę, że celem najpierw zawsze jest utrzymanie, ale patrząc na to jak się układa nam sezon, chcemy zająć wysoką pozycję. Ja chcę się dalej ogrywać, rozwijać się jako zawodnik i oczywiście wspomagać drużynę. To moja pierwsza runda na tej pozycji, więc każdy mecz uczy mnie czegoś nowego.
Piłkarzem miesiąca wybrali Cię nasi czytelnicy, a gdybyś miał wybierać piłkarza września w bialskiej okręgówce, to kto by nim został?
Wybrałbym Emila Mazurka, gram z nim każdy mecz i widzę co wnosi do drużyny. Jest liderem strzelców ligi, wprowadza pozytywną atmosferę i potrafi grać zespołowo.
Kto w tym roku wygra okręgówkę i dlaczego?
Orlęta Łuków, o ile w zimie nie zrobią wielkich zmian kadrowych. Po naszym meczu było widać, że są w regularnym treningu i dobrze rozumieją się na boisku. Słyszałem, że chcą powrócić do IV ligi.
Kto jest piłkarskim autorytetem dla Wiktora Niziołka?
Najbardziej podziwiam Messiego, ale jest to zawodnik tak wyjątkowy, że trudno replikować jego styl. Po ostatnim sezonie lubię oglądać Cole’a Palmera z Chelsea, gra na podobnej pozycji do mnie i jest bardzo efektywny. Staram się nie wzorować w pełni na jednym zawodniku, bo każdy piłkarz jest w jakiś sposób wyjątkowy i nie da się w 100% zagrać tak samo. Dobrze jest podglądać najlepszych ale najlepiej jes mieć swój niepowtarzalny styl.
Z kim chciałbyś zagrać w jednej drużynie?
Myślę, że z Robertem Lewandowskim. Zawsze dobrze jest grać z napastnikiem, który potrafi poruszać się w polu karnym i szuka sobie miejsca. To luksus dla rozgrywającego.
Jakie masz plany i marzenia piłkarskie?
Staram się podchodzić do piłki realistycznie. Miałem 4-letnią przerwę w wieku juniorskim i wciąż nadrabiam zaległości w umiejętnościach. Marzeniem oczywiście byłoby grać na najwyższym poziomie i móc żyć z bycia piłkarzem. Myślę, że jestem w stanie być dużo lepszy niż teraz, ale nie stawiam wszystkiego na jedną kartę.
Czym się się zajmujesz poza grą w piłkę nożną?
Studiuję kierunek matematyczno-ekonomiczny na SGH w Warszawie i pracuję w firmie consultingowej. W tym momencie piłka nożna to poważniejsze hobby.
Dziękuję za rozmowę
Wiktor Niziołek
Data urodzenia: 29 lipca 2004
Wzrost/waga: 181cm/75kg
Pozycja: ofensywny pomocnik
Kluby: Escola Varsovia (2012-2017), Victoria Parczew (2021-2024) LKS Milanów (od 2024)
Napisz komentarz
Komentarze