– Podczas kontroli autokaru i dwóch samochodów osobowych funkcjonariusze z Oddziału Celnego Drogowego w Terespolu udaremnili przemyt ponad 2,3 tys. paczek papierosów. Wszystkie papierosy opatrzone były białoruskimi znakami akcyzy – mówi Michał Deruś rzecznik Izby Administracji Skarbowej w Lublinie.
Sporych przeróbek w samochodach osobowych podjęło się dwóch obywateli Białorusi. – Mężczyźni przekraczali granicę w Terespolu i w skrytkach pojazdów próbowali przemycić do Polski niedozwolone wyroby tytoniowe. Manewr z przeróbkami się nie udał, bo samochody zostały przeskanowane na urządzeniu RTG. Po analizie obrazu funkcjonariusze służby celno-skarbowej wiedzieli dokładnie, gdzie szukać przemytu. Papierosy wydobyli m.in. z nadkoli, podłużnic, podszybia, komory silnika, a także z podłogi, progów i zawieszenia – przekazuje Michał Deruś.
Dodaje, że w pierwszym skontrolowanym pojeździe było 600 paczek papierosów. Kierowca przyznał się do własności nielegalnego towaru. – W drugim samochodzie funkcjonariusze SCS znaleźli aż 1285 paczek papierosów. Mimo że pojazd był wręcz naszpikowany papierosową kontrabandą, jego właściciel tłumaczył, że niedawno kupił samochód i… nie wiedział, że znajdują się w nim papierosy – podaje rzecznik.
Przeciwko mężczyznom wszczęte zostały postępowania karne skarbowe, a przerobione pojazdy zostały zatrzymane jako dowody w sprawach.
– Aż 9 tys. zł mandatu zapłacił polski przewoźnik za próbę przemytu 440 paczek papierosów. Kara niewątpliwie dotkliwa, zważywszy na fakt, że szacunkowa wartość rynkowa przemycanych wyrobów tytoniowych to około 7,3 tys. zł – wskazuje Michał Deruś.
Operatorzy urządzenia RTG, którzy prześwietlali autokar, zwrócili uwagę na miejsce za ścianką w przestrzeni bagażowej. – Przeprowadzona szczegółowa rewizja pojazdu potwierdziła, że wolna przestrzeń wykorzystana została do ukrycia przemytu – mówi Michał Deruś.
Napisz komentarz
Komentarze