Do zdarzenia doszło około godz. 20.20.
- Z ustaleń policjantów wynikało, że kierujący ciężarowym volvo najechał na krowę, która nagle wtargnęła na jezdnię. Potem zwierzę przemieściło się, doprowadzając do zderzenia z toyotą, jadącą za ciężarówką. Ta w wyniku zderzenia się ze zwierzęciem dachowała. Niestety zwierzę padło - informuje oficer prasowy Komendy Miejskiej Policji w Białej Podlaskiej, nadkom. Barbara Salczyńska-Pyrchla.
Samochodem ciężarowym kierował 46-latek, natomiast za kierownicą osobówki siedział 64-latek. - Kierujący pojazdami byli trzeźwi, co potwierdziło przeprowadzone przez mundurowych badanie. Do szpitala z obrażeniami ciała trafił 64-latek. Na szczęście jego obrażenia nie okazały się groźne i całe zdarzenia zostało zakwalifikowane jako kolizja - zaznacza rzeczniczka policji.
W trakcie prowadzonych czynności policjanci ustalili też właściciela „nietypowego uczestnika drogi". Mundurowi ustalili, że krowa uciekła gospodarzowi z zagrody. Funkcjonariusze ukarali mężczyznę mandatami karnymi.
Napisz komentarz
Komentarze