– Nadal uważam, że stacja benzynowa nie jest miejscem, w którym trzeba kupować alkohol. Tu minister zdrowia zdania nie zmienia – podkreśliła Izabela Leszczyna w rozmowie z programem „Bez kitu” w TVN24.
Dlaczego pomysł za zakaz sprzedaży alkoholu upadł?
Jak wyjaśniła w programie Leszczyna, rząd to nie tylko minister zdrowia. To także inni ministrowie, których opinie na temat ograniczeń w sprzedaży alkoholu na stacjach paliw są różne.
Ich wątpliwości dotyczą – jak powiedziała – „wprowadzenia pewnej nierówności” między podmiotami gospodarczymi. A…
– Trudno forsować ustawę, która nie zyska poparcia koalicji – podkreśliła.
Przypomnijmy, że początkowo zakaz sprzedaży alkoholu na stacjach paliw miał być bezwzględny. Ostatecznie w wyniku tarć i dyskusji ministra zdrowia zmieniła to na zakaz sprzedaży alkoholu od godz. 22 do 6.
Okazuje się, że i ten pomysł nie przeszedł, a szefowa resortu zdrowia musiała się z niego wycofać.
Pełnoletniość pod lupą. Do sklepu z dowodem osobistym
Ustawa dotycząca ograniczeń sprzedaży alkoholu jest jednak nadal przygotowywana – zapewniła Leszczyna. Gotowy projekt trafi do konsultacji.
– Mówimy w tej ustawie przede wszystkim o tym, że sprzedawca będzie miał obowiązek sprawdzenia dowodu osobistego, jeśli zachodzi jakiekolwiek podejrzenie, że osoba kupująca nie ma 18 lat – wyjaśniła Leszczyna.
Podkreśliła, że „ten obowiązek będzie sprawdzany przez różne służby”, m.in. przez Inspekcję Handlową.
W ustawie znajdą się także przepisy dotyczące sprzedaży alkoholu przez internet.
– Będziemy je zmieniać – zapowiedziała Izabela Leszczyna. – Żeby kupić alkohol przez internet, trzeba będzie udowodnić, że jest się osobą pełnoletnią. Weryfikacja wieku ma wyglądać podobnie, „jak logujemy się do banku lub do mObywatela”.
Kupisz dwie, zapłacisz mniej. Niedozwolona promocja
Szefowa resortu zdrowia poinformowała także, że rząd podjął kwestię promocji cenowych na alkohol.
– Wchodzimy do sklepu, stoją dwie butelki alkoholu, jest napis, że jak kupisz dwie, to zapłacisz taniej. Moim zdaniem to reklama, która jest zakazana – podkreśliła.
Dodała, że chce uściślić przepisy tak, aby taka promocja była – jak powiedziała – niedozwoloną reklamą.
Napisz komentarz
Komentarze