- To już 28. Międzynarodowy Festiwal Kolęd Wschodniosłowiańskich. Festiwal na stałe wpisał się w klimat naszego miasta, powiatu, województwa lubelskiego. Rokrocznie gościmy zespoły z Ukrainy, a także z całej Polski. Przyjeżdżają grupy m.in. ze Szczecina, Krakowa, Lublina i z najbliższej okolicy - mówiła Anna Pietrusik dyrektor Miejskiego Centrum Kultury, Sportu i Rekreacji w Terespolu. Dodała, że to święto wszystkich ludzi dobrej woli. - Spotykamy się by wspólnie kolędować i sobie uświadomić, że najważniejsze jest by panował pokój i byśmy mieli spokój w sobie - wskazała Anna Pietrusik. Wyjaśniła, że nie jest to konkurs, a przegląd. - Licznie zgromadzona publiczność daje wyraz temu, że wydarzenie jest potrzebne. Repertuar stanowią kolędy i pastorałki, głównie Kościoła prawosławnego, ale też katolickiego. W sumie wystąpiło 20 zespołów, 11 w sobotę i 9 w niedzielę - przekazała Anna Pietrusik.
Na scenie wystąpił m.in. chór z Krakowa, jego członkinią jest Olga Prochorenko z Kijowa. - Jestem uchodźcą z Ukrainy, obecnie mieszkam w Krakowie. Jestem parafianką prawosławnej parafii w Krakowie. Wykonaliśmy na scenie w Terespolu kolędy smutne i wesołe. Cieszymy się, że mogliśmy przyjechać. Organizacja festiwalu jest świetna. Publiczność przyjęła nasz występ entuzjastycznie. Na festiwalu panuje szczególna atmosfera, pokazuje to jedność chrześcijan. Nasze kolędy są ludowe, śpiewaliśmy je w języku ukraińskim. Przekazują one świąteczny nastrój - mówiła Olga Prochorenko.
W czasie festiwalu zaprezentował się też chór parafii prawosławnej pw. św. Apostoła Jana Teologa w Terespolu. - Głównie zajmujemy się wykonywaniem pieśni liturgicznych i paraliturgicznych. Śpiewamy w soboty i niedziele w czasie świętej liturgii i nabożeństw. Poza tym śpiewamy też np. kolędy. Jeździmy na różne wydarzenia muzyczne, np. występowaliśmy w Filharmonii Białostockiej, na zaproszenie Związku Ukraińców Podlasia. Pokazujemy koloryt południowego Podlasia. Na festiwalu zaśpiewaliśmy troparion i cztery kolędy. Do występu przygotowywaliśmy się dłuższy czas, ćwiczyliśmy, żeby zaśpiewać równo, rytmicznie i wyraźnie. Co roku staramy się śpiewać inne kolędy, bo występujemy jako gospodarze - mówi kierownik chóru Mirosław Korowaj. Dodaje, że w chórze śpiewają głównie mieszkańcy Terespola, zdarza się, że chór śpiewa też w Dobratyczach.
- Na festiwalu panuje wspaniała atmosfera, zachwycił mnie występ chóru z Krakowa. Wykonali piękne kolędy, jestem zachwycona - mówiła Renata.
- Warto było przyjść, żeby usłyszeć te kolędy. Wspaniała jest ich melodyjność, piękny przekaz - wskazała Mariola.
- Wrażenia są wspaniałe, od wielu lat uczestniczę w festiwalu, to wydarzenie jest bliskie mojemu sercu - zaznaczyła Joanna.
Napisz komentarz
Komentarze