Kolejna rozprawa ma się odbyć 1 grudnia. Trela walczy o przywrócenie do pracy oraz wypłacenie 36 tys zł, czyli równowartości trzymiesięcznego wynagrodzenia. Stanowisko strony pozwanej pozostaje jednak niezmienne. – Moje stanowisko znajduje uzasadnienie w orzecznictwie Sądu Najwyższego, a także sądu w Jędrzejowie, dotyczące pana Białoboka (prezes stadniny w Michałowie przegrał taką samą sprawę – przyp. red.). Miał identyczną umowę i warunki. Sąd stwierdził, że umowa była zawarta na czas wykonania określonej pracy, więc nie trzeba jej wypowiadać i płacić odszkodowania. Zmiana w strukturach korporacyjnych spółki powoduje wygaśnięcie stosunku pracy – mówi Grzegorze Fertak, pełnomocnik Stadniny Koni w Janowie Podlaskim
Pełnomocnik Marka Treli będzie próbował przekonać sąd do analizy dotyczącej zmian przepisów, które dotyczą funkcjonowania spółek. – Jeżeli przyjmiemy argumentację strony pozwanej, że umowa na czas pełnienia funkcji prezesa zarządu jest umową na czas wykonania pracy i że ona się kończy z chwilą odwołania, to istotą jest ustalenie, jak umowa łączyła prezesa po 30 czerwca 2001 roku – mówi Jacek Ciepluch, pełnomocnik Treli.
Do końca 1999 roku obowiązywał Kodeks handlowy, natomiast po 2000 roku – Kodeks spółek handlowych. – Według nowych przepisów, jeżeli powołujemy spółkę z ograniczoną odpowiedzialnością i nie wskażemy zasad kadencyjności, to co najmniej pierwsza roczna kadencja zarządu od utworzenia spółki wygasa wraz z jej upływem. W naszej ocenie kadencja Marka Treli jako prezesa wygasła 30 czerwca 2001 roku – tłumaczy Ciepluch. – Pozostaje pytanie: kim był od 1 lipca 2001 roku? 19 lutego nie było możliwe jego odwołanie, bo w sensie korporacyjnym prezesem już nie był.
Ostatnia rozprawa dotycząca przywrócenia Treli do pracy odbyła się w czerwcu. Wtedy też sąd wysłuchał dwóch świadków, pracowników ANR.
Przypomnijmy, że Trela został odwołany przez Agencje Nieruchomości Rolnych 19 lutego tego roku. Ze stadniną był związany od 1978 r. Głównym argumentem odwołania był "brak zaufania" oraz "brak właściwego nadzoru hodowlano-weterynaryjnego". Jego miejsce początkowo zajął Marek Skomorowski (obecnie prezes Zamojskich Zakładów Zbożowych), w przeszłości zastępca dyrektora lubelskiego oddziału ARiMR, a teraz stadniną zarządza Sławomir Pietrzak, kierownik pracowni jeździectwa w Katedrze Hodowli i Użytkowania Koni na Uniwersytecie Przyrodniczym w Lublinie. Trela póki co zajmuje się doradztwem zakresie hodowli koni.
Maciej Maciejuk
Napisz komentarz
Komentarze