Pod koniec listopada ubiegłego roku mieszkańca gminy Borki zerwał na równe nogi trzask tłuczonego szkła. Ktoś wrzucił przez okno jego domu kostkę brukową. Osobliwa przesyłka pod ciasno owiniętą folią miała umieszczoną kartkę papieru. Jak łatwo się domyślić, list nie zawierał serdecznych pozdrowień. Nadawca groził mężczyźnie podpaleniem.
Zastraszany zgłosił zdarzenie na radzyński komisariat. Sprawą zajęli się kryminalni, którzy niedawno wytropili podejrzanych. Mają nimi być 27-letnia kobieta wraz ze swoim 36-letnim partnerem. Policjanci pofatygowali się po nich na teren województwa mazowieckiego. Zatrzymani zostali przewiezieni na posterunek w Radzyniu Podlaskim, gdzie usłyszeli zarzuty kierowania gróźb karalnych. Prokuratura zastosowała wobec nich środki zapobiegawcze w postaci dozoru oraz zakaz kontaktowania się i zbliżania do poszkodowanego. Zgodnie z obowiązującym prawem grozi im kara do trzech lat pozbawienia wolności.
CZYTAJ TEŻ:
Napisz komentarz
Komentarze