Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
piątek, 28 lutego 2025 17:26
Reklama
Reklama

Publiczność zgotowała gorącą owację

Koncert walentynkowy pn. “Usta milczą, dusza śpiewa” zachwycił międzyrzecką publiczność. Widzowie nie tylko wspólnie śpiewali z artystami takie utwory jak “Brunetki, blondynki” czy “Wielka sława to żart”, ale też zgotowali muzykom owację na stojąco.
Publiczność zgotowała gorącą owację
- Chciałbym wrócić do Międzyrzeca z kolejnym koncertem, może to się uda w Dzień Matki - mówi Witold Matulka

Źródło: Miedzyrzec.Info

W czasie koncertu walentynkowego w MOK pn. "Usta milczą, dusza śpiewa", wystąpili: Witold Matulka - tenor, Andrzej Wiśniewski - tenor, Filip Borowski - satyryk, prowadzący koncert,  Klaudia Duda-Jantura - sopran, Vlasta Traczyk - pianistka.

- Miałem pewne obawy, przed koncertem w Międzyrzecu Podlaskim, nie wiedziałem, czy publiczność dopisze, bo wcześniej nie występowałem w tym mieście. Nie wiedziałem jak zostanie przyjęta klasyka i czy przyjdą widzowie. Jednak sala była wypełniona po brzegi. Nie mogłem nawet kupić przed koncertem dwóch biletów, bo wszystkie miejsca były zajęte - mówi Witold Matulka śpiewak operowy.

Podkreśla, że publiczność przyjęła artystów we wspaniały sposób. - Na koniec nie zabrakło owacji. Wszyscy wstali. W czasie koncertu widzowie śpiewali z artystami takie utwory jak “Wielka sława to żart”, “Usta milczą, dusza śpiewa”. Zostaliśmy gorąco przyjęci. Czuję wielką satysfakcję z wystąpienia w Międzyrzecu Podlaskim. Dobór repertuaru i różnorodność, bo wystąpił m.in. Filip Borowski, który zajmuje się satyrą i komedią, założyciel grupy “Filip z konopi”, sprawiła, że koncert był znakomitym wydarzeniem - zaznacza Witold Matulka. Dodaje, że Filip Borowski ma duże wzięcie na swoje występy i organizuje wydarzenia ze swoim udziałem raz w miesiącu, w Warszawie.

- Myślę, że publiczność doskonale bawiła się opowieściami, satyrami Filipa Borowskiego. Dobrałem repertuar tak, żeby pojawił się uśmiech, ale też łza w oku. Z kolei wspólnie z Andrzejem Wiśniewskim wykonaliśmy “O sole mio”, “Brunetki, blondynki”. Towarzyszyła nam też wspaniała artystka młodego pokolenia - Klaudia Duda. Zaprezentowaliśmy muzykę filmową, ale też operową i operetkową. Dla każdego było coś dobrego - zaznacza Witold Matulka. 

- Na koniec nie zabrakło owacji. Wszyscy wstali. W czasie koncertu widzowie śpiewali z artystami takie utwory jak “Wielka sława to żart”, “Usta milczą, dusza śpiewa”. Zostaliśmy gorąco przyjęci - mówi Witold Matulka. Fot. Międzyrzec.info

Przyznaje, że przed każdym koncertem już dwa tygodnie wcześniej zaczyna przygotowania. - Codziennie rozśpiewuję się, bo głos musi być w formie. Milczenie jest złotem dla głosu, ale nie może trwać zbyt długo. Jeżeli w śpiewaniu jest dwutygodniowa przerwa, to pojawia się kłopot ze sprawnością głosu. Codziennie ćwiczę z nutami, żeby odświeżać utwory. Mieszkam w bloku, ale mam sąsiadów, którzy jakimś cudem to wytrzymują. Z czego się bardzo cieszę. Przygotowania to praca, która zajmuje kilka godzin dziennie. Jeżeli uczę się nowego utworu, to poświęcam na jego nauczenie się jeszcze więcej czasu - podkreśla Witold Matulka. 

Wskazuje, że koncert przygotowywał organizacyjnie wspólnie z naczelnik urzędu miasta Anną Kaliszuk. - Miałem bardzo dużo zadań, m.in. zająłem się dobraniem grupy, ale nie tylko ja miałem wiele pracy, znakomitą jej część wykonała Anna Kaliszuk, której bardzo dziękuję. Dziękuję burmistrzowi Pawłowi Łysańczukowi oraz dyrektorowi Andrzejowi Marciniukowi, że koncert mógł się odbyć właśnie w Międzyrzecu Podlaskim - zaznacza Witold Matulka. Wskazuje, że atmosfera w czasie koncertu była bardzo miła.

- Po raz pierwszy spotkałem się z Andrzejem Wiśniewskim, Klaudia Duda poznała innych artystów dopiero w czasie próby. Miały miejsce w sumie dwie próby. Jestem bardzo szczęśliwy, że mogłem wystąpić w Międzyrzecu Podlaskim. Wcześniej nie odbywały się tam podobne koncerty. Jak rozpopularyzowałem koncert na Instagramie i Facebooku, pojawiła się inna agencja, która organizuje koncert w Dzień Kobiet. Z czego się bardzo cieszę, bo chciałbym, żeby Międzyrzec wybrzmiewał muzyką klasyczną. Chciałbym wrócić do Międzyrzeca z kolejnym koncertem, może to się uda w Dzień Matki - mówi Witold Matulka.      

CZYTAJ TEŻ:


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

Reklama
Reklama
Reklama
KOMENTARZE
Autor komentarza: Money, money, money...Treść komentarza: Około pół procenta beneficjentów ma zwracać bezprawnie pobrane środki, raczej są to w tej skali bardzo uzasadnione przypadki, a nadużyć było na pewno dużo więcej. Poza tym prawie 70 miliardów złotych dotacji, znacznie wpłynęło na wzrost inflacji, po prostu gospodarkę nagle zasiliły masy pieniędzy bez pokrycia w usługach i towarze, prawie wszystko w 3 lata podrożało o połowę, lub więcej.Data dodania komentarza: 28.02.2025, 14:38Źródło komentarza: Prawie 2 tysiące firm na celowniku. Mają zwrócić państwu pieniądzeAutor komentarza: Fan BMWTreść komentarza: Wiesio Czesio nawet dresików z bazaru nie zmienił na okoliczność zatrzymania. Recydywa w ruch...... pewnie jechał nawalony Beemką 15 letnią albo I pełnoletnim siepem. Od razu po dresikach widać że parobek bez kasy to i pewnie bujał się BMW jakimś śrutem pełnoletnim z rocznika 2007 lub jeszcze starszym gruchotem zespawanych z kilku Beemek.Data dodania komentarza: 28.02.2025, 14:33Źródło komentarza: Zatrzymali poszukiwanego listem gończymAutor komentarza: NieboszczykTreść komentarza: Ale pewnie żul prawdę mówił o starym tego chłystka co teraz wkłada głowę pod kołderkę kolegom w mamrze. Pewnie stary tego chłopaczka co teraz siedzi też jakiś degenerat był skoro tak go zabolała opinia o starym.Data dodania komentarza: 28.02.2025, 13:59Źródło komentarza: Biała Podlaska. Zostawił go na pewną śmierćAutor komentarza: Byłyby funkcjonariuszTreść komentarza: To teraz Matołka przyczaić , przylukać , z inwigilować, poddać obserwacji i zobaczyć z kim się spotyka . Może i się dorwie tego od kogo kupuję. Teraz tylko dyskretnie pojeździć za figurantem i może znowu sukcesy będą. I profilaktycznie za jakiś czas znowu kipisz w domu zrobić lub w miejscach , które figurant będzie odwiedzał i ..... może znowu jakiś lewy towar się skonfiskuje. Może znowu będzie się chytrusek matołek tłumaczył że towar kupił od nieznanego osobnika.Data dodania komentarza: 28.02.2025, 13:50Źródło komentarza: Miał w domu kontrabandę wartą ponad 40 tys. złAutor komentarza: tubylecTreść komentarza: a ja zawsze bende chodzil w gumofilcach po swijej ulicy??? czy to sie skonczy jak bendziesz burmistsz,jak mnie dasz to na papieże sp-oświadczeniem notarialnym,i to pod pszysięgo,to zaglosuje za toboData dodania komentarza: 28.02.2025, 11:48Źródło komentarza: Starają się o prawa miejskie
Reklama
Reklama
Reklama