– Miasto pokrywa około 60–70 proc. naszych kosztów – podkreśla Gabriel Urbaniuk, wiceprezes Huraganu. – Bez tych funduszy klub po prostu by nie funkcjonował.
Dotacje z miasta kluczowe
W ramach dotacji dla organizacji pożytku publicznego klub otrzymał cztery subwencje – trzy półroczne (na sekcję kolarską, tenis stołowy i seniorów w piłce nożnej) oraz jedną całoroczną, przeznaczoną na młodzież i dzieci.
– Seniorzy grają w IV lidze, więc dotacja idzie m.in. na organizację meczów, wypłaty zawodników, trenerów, opłaty sędziowskie, koszty licencyjne i transferowe – wylicza Urbaniuk. – Z kolei w przypadku dzieci i młodzieży musimy zabezpieczyć wyjazdy, rozgrywki, trenerów – to też nie są małe pieniądze.
Sekcje tenisa stołowego i kolarstwa górskiego dysponują skromniejszym budżetem. Jak mówi Urbaniuk, – muszą się zorganizować za te 3–4 tysiące złotych na pół roku, co pokrywa głównie opłaty startowe i sprzęt.
Seniorzy walczą, młodzież daje nadzieję
– Po odejściu Damiana Panka drużyna seniorska przechodzi trudny okres – przyznaje wiceprezes. – Ale próbujemy utrzymać poziom, choć jest ciężko. Drugi sezon walczymy o utrzymanie w IV lidze i jeśli się uda, to będzie nasz sukces. Więcej nam się po prostu nie uda przy takich możliwościach.
W lepszej kondycji jest piłkarska młodzież. Młodzi zawodnicy Huraganu z powodzeniem rywalizują zarówno w lidze wojewódzkiej, jak i w okręgowych rozgrywkach. Klub planuje nawet rozszerzyć działalność o młodsze grupy wiekowe – o ile uda się pozyskać nowych trenerów. – Brakuje ludzi, którzy mogliby się zaangażować w prowadzenie zajęć dla dzieci – przyznaje Gabriel Urbaniuk. – Jeśli jednak znajdziemy odpowiednie osoby, ruszymy z kolejnymi grupami.
Kolarstwo z sukcesami, tenis z ambicjami
Wśród najważniejszych sukcesów klubu warto wspomnieć o sekcji kolarskiej, której reprezentantem jest Mariusz Ferens – zawodnik kadry Polski niesłyszących. – Mariusz zdobywa medale na arenie ogólnopolskiej, a w tym roku być może wystartuje na mistrzostwach w Tokio – mówi Gabriel Urbaniuk.
Z kolei tenis stołowy Huraganu rywalizuje w IV lidze, obejmującej Lublin i okolice. Choć budżet sekcji jest ograniczony, pasji zawodnikom nie brakuje.
Więcej niż sport
Klub Sportowy Huragan to dziś miejsce, gdzie aktywnie trenuje około 120 osób – dzieci, młodzieży i dorosłych. To także ważny element życia społecznego w regionie. – Chcieliśmy, żeby piłka seniorska była na jak najwyższym poziomie, bo to ciągnie za sobą młodzież. Jak dzieciaki widzą, że u nas gra się poważnie, to same chcą trenować – podkreśla wiceprezes. – Chodzi o sport, ale i o wychowanie przez sport - podkreśla.
Klub Sportowy „MOSiR Huragan” na szkolenie sportowe seniorów-tenis stołowy otrzymał 3 tys. zł, na szkolenie sportowe seniorów-kolarstwo górskie 3 tys. zł, na szkolenie dla seniorów w zakresie piłki nożnej 139 tys. zł, na działania pozalekcyjne, w tym sportowe, adresowane do dzieci i młodzieży zagrożonej uzależnieniami – piłka nożna – 85 tys. zł.
Jak informuje burmistrz Paweł Łysańczuk, na terenie miasta działa kilkanaście stowarzyszeń, które biorą udział w konsultacjach Programu Współpracy z Organizacjami Pozarządowymi, startują w konkursie ofert na wsparcie realizacji zadań publicznych. – I wciąż pojawiają się nowe, jest też wiele grup nieformalnych, które udzielają się społecznie – zaznacza burmistrz.
Dodaje, że NGO, czyli inaczej organizacje pozarządowe, to serce wielu inicjatyw, które budują więzi między mieszkańcami i odgrywają ważną rolę w rozwoju Międzyrzeca Podlaskiego oraz poprawie jakości życia mieszkańców. – To one często dostrzegają problemy, które mogłyby umknąć administracji. Są uzupełnieniem działalności samorządu i doskonale sprawdzają się w aktywizacji lokalnej społeczności, promocji sportu i zdrowego stylu życia oraz kultury. Współpracujemy z NGO w wielu obszarach. To właśnie dzięki ich zaangażowaniu możemy skuteczniej dbać o różne aspekty życia w naszym mieście – podkreśla Paweł Łysańczuk.
CZYTAJ TEŻ:
Napisz komentarz
Komentarze