– Pomysł na utworzenie Centrum Integracji Społecznej zaczerpnąłem z gminy Nielisz, która znajduje się w południowej części województwa lubelskiego. Miałem okazję wziąć udział w wizycie studyjnej, gdzie takie centrum funkcjonuje już od wielu lat. Działa tam bardzo prężnie – mają m.in. sekcję kulinarną, która przygotowuje posiłki dla osób potrzebujących, ale nie tylko. Jest też sekcja sprzątająca. Całość działa bardzo dobrze i właśnie tamtejsze doświadczenia zainspirowały mnie do podjęcia podobnych działań w naszej gminie – mówi wójt Karol Michałowski.
W gminie Janów Podlaski również są osoby długotrwale bezrobotne, z uzależnieniami, czy z orzeczeniem o niepełnosprawności. – Postanowiliśmy więc, że stworzymy takie Centrum Integracji Społecznej u nas. Projekt jednak ewoluował – nie realizowaliśmy go sami jako urząd gminy, tylko skorzystaliśmy z doświadczenia Caritasu. W ten sposób w Janowie Podlaskim powstała sekcja Centrum Integracji Społecznej, dla której w budżecie zaplanowaliśmy miejsce dla 10 osób – informuje wójt.
Środki na to przedsięwzięcie pochodzą m.in. z tzw. opłat korkowych, czyli funduszy przeznaczonych na przeciwdziałanie uzależnieniom. Celem jest aktywizacja dziesięciu osób, które w ramach CIS-u będą pracować na rzecz gminy.
Korzyści? – Przede wszystkim osoby, które dotąd potrzebowały pomocy, mogą teraz podjąć pracę, otrzymać wynagrodzenie, a co za tym idzie – nabywają też prawa do świadczeń. Czują się potrzebne, podnoszą swoje kompetencje, są szkolone. A z drugiej strony – gmina również zyskuje, bo te osoby realnie działają na jej rzecz – mówi Karol Michałowski.
Gmina udostępniła też lokal – pusty dotąd budynek na hali targowej. Teraz mieszkańcy mogą tam kupować różne towary w atrakcyjnych cenach — od wkładów do zniczy, przez lampki, aż po kwiaty. I to nie koniec – ta oferta z pewnością się jeszcze poszerzy.
– W ramach integracji przewidujemy również, że dwie osoby z CIS-u będą zaangażowane w działania związane z Centrum Informacji Turystycznej. Choć trzeba zaznaczyć, że sama inicjatywa turystyczna, jak np. przewodnik po gminie, to już osobny projekt realizowany przy Gminnym Ośrodku Kultury, gdzie zatrudniona jest osoba odpowiedzialna za tę sferę – przekazuje wójt.
Andrzej Hojna, kierownik Centrum Integracji Społecznej CDS w Białej Podlaskiej i Janowie Podlaskim wskazuje, że formalnie CIS w Janowie to filia Centrum z Białej, ale Janów jako gmina jest miejscem, w którym projekt się dopiero rozwija. – Powstały dwie sekcje: handlowa i ogrodnicza. Obecnie szukamy osób do sekcji sprzątającej oraz do nowej sekcji turystycznej, której wcześniej w Białej nie było. Chcemy, by ta sekcja organizowała wycieczki, spacery tematyczne i zajmowała się również informacją turystyczną - zapowiada Andrzej Hojna.
CIS w Janowie Podlaskim dysponuje dwoma obiektami. Jeden znajduje się na targowisku – tam będzie siedziba centrum. Drugi to nowy budynek na rynku, naprzeciwko kościoła. – Właśnie tam będzie prowadzona informacja turystyczna, zgodnie z umową. Oprócz tego planujemy otworzyć tam kawiarnię z ciastkami i prostymi przekąskami, jak hot dogi. Będzie to miejsce, gdzie będą zaczynać i kończyć się wycieczki po Janowie z przewodnikiem. Całość robimy wspólnie z GOK-iem – ten punkt będziemy obsługiwać razem – wyjaśnia Andrzej Hojna.
Jeśli chodzi o uczestników Centrum, mogą się zgłaszać osoby długotrwale bezrobotne. Główna zasada jest taka, że to osoby, które nie mają żadnych innych źródeł dochodu. 25 kwietnia o godz. 10:00 w sali GOK-u odbędzie się spotkanie informacyjne dla wszystkich zainteresowanych. – Będzie wójt, ja, oraz osoby, które wyjaśnią, na czym polega udział w projekcie. Spotkanie organizuje Urząd Pracy, który również wysyła zaproszenia do osób długotrwale bezrobotnych, ale przyjść może każdy, kto jest bezrobotny i chce dowiedzieć się więcej - informuje Andrzej Hojna.
W Janowie, od godziny 8:00 do 15:00 w dni pracujące, można odwiedzić sklep na targowisku. Zgłaszać się można również w GOK-ach, w Białej, a także na ul. Telebielskiej – numer 82/41. W każdym z tych miejsc udzielane są informacje.
Co sprzedawane w sklepie na targowisku? Przede wszystkim wyroby spółdzielniane: wkłady do zniczy, wiązanki, świece woskowe i sojowe, także świąteczne i zapachowe. – Obecnie pracują tam już trzy osoby – uczestnicy Centrum. To nie jest typowe zatrudnienie. Osoby te przeszły wcześniej dwutygodniowe szkolenie w Białej i teraz działają w Janowie – tłumaczy Andrzej Hojna.
CZYTAJ TEŻ:
Napisz komentarz
Komentarze