Pani Marianna w bloku przy ul. Łukaszyńskiej 39 mieszka od 33 lat. Jak mówi, zdążyła przywiązać się do tego miejsca. Dzieci już na swoim, więc teraz ma czas na realizację swojej największej pasji, czyli hodowli roślin. Na balkonie stara się stworzyć małą namiastkę ogrodu. Raz nawet jej ukwiecony balkon wygrał w konkursie organizowanym przez spółdzielnię mieszkaniową. – Lubię, jak wokół mnie panuje porządek. O wiele przyjemniej się mieszka w takim budynku, który jest uporządkowany pod względem wizualnym – dodaje.
Smród i mrówki
No i tutaj, zdaniem kobiety, pojawia się problem. Bo uważa, że ten ład naruszają loggie, którymi przed dwudziestu laty zabudowano niektóre balkony w bloku. – Zrobiono to nielegalnie. Na moje nieszczęście pod moim mieszkaniem jest taka zabudowa. To nic przyjemnego, jest niewietrzona, otworami klimatyzacyjnymi dostaje się do naszego mieszkania niemiły zapach. Wydaje mi się też, że w tej konstrukcji gnieżdżą się mrówki i różne insekty. A zresztą, jak to wygląda? Skoro w całym bloku są odkryte balkony, dlaczego u sąsiadki jest on zabudowany – zastanawia się pani Marianna.
Dlatego postanowiła działać i wystąpiła z pismem do władz spółdzielni, żeby loggi się przyjrzały. Myślała, że problem zostanie rozwiązany, bo w kwietniu administracja osiedla Młodych poinformowała mieszkańców o planowanym remoncie. Jednym z punktów wymienianych prac był demontaż starych balustrad, balkonów i loggii. Ale remont elewacji już praktycznie się zakończył, a loggie pozostały.
– Teraz była jedyna szansa. Byłam pewna, że wraz z tym remontem loggia u mojej sąsiadki zostanie zlikwidowana. Usunęłam nawet ze swojego balkonu wszystkie kwiaty, zgodnie z zaleceniami. Ale okazało się, że jedynie daszki zostaną zdemontowane – opowiada pani Marianna. Twierdzi, że stan techniczny zabudowanego balkonu pozostawia wiele do życzenia i stwarza zagrożenie. – Ja pamiętam, jak ta loggia była budowana. Usunięto barierki, jakaś boazeria poszła w środek. To prowizorka. A co, jak komuś to na głowę spadnie? Przecież to relikt PRL-u, ktoś mógłby to wreszcie usunąć! – oburza się nasza rozmówczyni.
Będą mieli pozwolenia?
Okazuje się, że loggia pozostała na prośbę lokatorów, którzy taką zabudowę posiadają. Kobieta wystosowała zatem kolejne pisma do władz spółdzielni i Powiatowego Inspektora Nadzoru Budowlanego. Powołano komisję, która nie potwierdziła spostrzeżeń pani Marianny odnośnie "smrodu i robactwa" i wykazała, że w jej ocenie "ten rodzaj zabudowy loggi nie jest uciążliwy dla mieszkańców".
A w odpowiedzi na jedno z pism mieszkanka bloku otrzymała wyjaśnienia, że spółdzielnia w przeszłości nie wyraziła zgody na wykonanie loggi na budynku ani nie zezwoliła na ich pozostawienie, dlatego w tym roku wszystkich właścicieli lokali wezwano do zalegalizowania wykonanych przed 20 laty zabudów.
Loggia już była
Sąsiadka pani Marianny nie chciała się wypowiadać na temat formułowanych pod jej adresem zarzutów. Wyjaśniła jedynie, że mieszkanie nabyła już z zabudowanym balkonem, a ciągłe skargi, które jej sąsiadka kieruje do różnych instytucji, są bezpodstawne i krzywdzące.
Prezes Bialskiej Spółdzielni Mieszkaniowej Zgoda odesłał nas do Powiatowego Inspektora Nadzoru Budowlanego, który prowadzi postępowanie w tej sprawie. – Sami jesteśmy ciekawi, jaka będzie decyzja. Bo w przypadku loggi są dwa podejścia. Jedno mówi, że takie zabudowy są nielegalne, inne, że dopuszcza się ich montaż – powiedział prezes BSM Jerzy Adamski.
Postępowanie wyjaśni
Na tym etapie nie uzyskaliśmy szczegółowej informacji na temat postępowania administracyjnego prowadzonego przez Powiatowy Inspektorat Nadzoru Budowlanego. – Nie mogę ujawnić decyzji w tej sprawie przed tym, zanim ogłoszę ją stronom postępowania – wyjaśnia powiatowy inspektor Jerzy Wójcik. Podkreśla jednak, że urzędnicy dokładnie sprawdzili stan techniczny loggi w mieszkaniu sąsiadki pani Marianny. Nie stwierdzili także, aby konstrukcja była siedliskiem insektów czy wydobywał się z niej przykry zapach, na co zwraca uwagę pani Marianna.
Urzędnicy zastanawiają się także, czy powodem problemu w tym przypadku jest tylko i wyłącznie loggia.
Tuż przed publikacją artykułu otrzymaliśmy informację od pani Marianny, że Inspektorat Nadzoru Budowlanego umorzył postępowanie w sprawie samowolnej zabudowy loggi w jednym z mieszkań w bloku.
~ Monika Pawluk
Napisz komentarz
Komentarze