Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
wtorek, 16 grudnia 2025 14:38
Reklama baner reklamowy word biała podlaska
Reklama

Stara lipa grozi zawaleniem na dom

Krzysztof Żyluk z Wygody w gminie Huszlew (powiat łosicki) ma problem z bezpiecznym usunięciem starej lipy zagrażającej budynkom jego i sąsiada. Dwa razy prosił o pomoc łosicką straż pożarną, ale ta nie widzi podstaw do interwencji. Tak samo komenda wojewódzka. – To co ja mam robić? Czekać aż to runie i zniszczy dobytek – pyta rolnik.
Stara lipa grozi zawaleniem na dom

Autor: Beata Malczuk

Pozwolenie na wycięcie lipy Krzysztof Żyluk uzyskał bez problemu w Urzędzie Gminy w Huszlewie już kilka lat temu. Dotąd jednak drzewo rośnie i coraz bardziej pochyla się w stronę jego starej drewnianej stodoły i, co gorsze, dużej murowanej u sąsiada. Tylko patrzeć, jak przy silniejszym wietrze padnie, niszcząc oba budynki pniem i rozłożystą koroną. – To wtedy będzie podstawa do interwencji straży. Ale żeby temu zapobiec, to nie – skarży się.

Do Komendy Powiatowej Państwowej Straży Pożarnej w Łosicach zwracał się dwukrotnie. Za pierwszym razem była odmowa. Poskarżył się wtedy telefonicznie w komendzie wojewódzkiej w Warszawie. Tam poradzono mu, aby ponownie zwrócił się do łosickiej jednostki, a w razie odmowy złożył skargę do komendanta wojewódzkiego. Tak też zrobił, bo i za drugim razem strażacy z Łosic stwierdzili, że nie ma bezpośredniego zagrożenia, więc nie wyślą ludzi i sprzętu.

Jednak komendant wojewódzki uznał skargę Żyluka za bezzasadną. "Wizja lokalna przeprowadzona przez zastępcę komendanta KPPSP w Łosicach oraz dowódcę tamtejszej Jednostki Ratowniczo-Gaśniczej nie potwierdziła zgłaszanego przez skarżącego zagrożenia" – odpisał.

Właściciel próbował sam wynająć firmę, co zajmują się wycinką drzew. – Jedną z Rzeczycy to nawet z podnośnikiem, ale żadna nie chciała się podjąć. Za duże zagrożenie, ryzyko, mówili, bo jak się zwali na budynek, to kto za to zapłaci – opowiada.

Beata Malczuk

Czy pan Krzysztof ostatecznie coś wskórał w tej sprawie? Czy może powinien cierpliwie czekać, aż przy pierwszej lepszej wichurze lipa zwali się na chałupę i go zabije...? Przeczytaj cały artykuł w wydaniu elektronicznym "Słowa" z 4 października (nr 40).


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

PRZECZYTAJ RÓWNIEŻ
Reklama
Reklama
Reklama
ReklamaZamów prenumeratę tygodnika Słowo Podlasia na 2026 rok
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama