Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
piątek, 22 listopada 2024 06:23
Reklama
Reklama

Polowanie na homoseksualistów

Wystawa pod hasłem "Stop dewiacji" stanęła 7 października na placu Wolności i wywołała burzę. W sieci nie milkną komentarze, a to niewielkie podlaskie miasto pojawiło się na czołówkach ogólnopolskich mediów.
Polowanie na homoseksualistów

Skąd takie poruszenie? Na plakatach widniały homofobiczne (homofobia to silna niechęć do homoseksualistów i homoseksualizmu) informacje i statystyki, oparte podobno na amerykańskich badaniach, ale bez podania ich źródła. "Homoseksualiści odpowiadają za 20-40 procent przypadków molestowania dzieci, choć stanowią zaledwie 1-3 procent społeczeństwa" – można było przeczytać na jednym z nich. Na innym widniała informacja, że "homoseksualiści byli dwa razy częściej skazywani za przestępstwa seksualne" oraz że "cztery razy częściej byli skłonni dopuścić się zabójstwa". "Homoseksualizm = wczesna śmierć" – głosił kolejny z billboardów.

Polowanie na czarownice

Pomysłodawcą wystawy jest fundacja Życie i Rodzina. Członkowie organizacji tłumaczą na swojej stronie internetowej, że "przeciwstawiają się potężnym lobby, które otrzymują ogromne granty od rządów, instytucji międzynarodowych i biznesu śmierci".

Jak informuje Magdalena Łońska, wystawa "Stop Dewiacji" pokazuje prawdę, którą lobby LGBT chce ocenzurować. – Polityczne i kulturowe działanie środowisk homoseksualnych ma na celu przekonanie społeczeństwa do akceptacji dewiacji i nie zwracania uwagi na związane z nią zagrożenia – czytamy.

Wystawa w Radzyniu wzbudza ogromne kontrowersje. – To bardzo potrzeba wystawa, w końcu ktoś pokazuje prawdę – słyszymy od starszej mieszkanki miasta.

– Do czego doszło w tym kraju! Za chwilę będziemy mieli prześladowania homoseksualistów" – to przeciwnik wystawy. – Cofamy się do średniowiecza. Kiedyś było polowanie na czarownice, teraz na homoseksualistów – mówi inny radzynianin.

Skandal i mowa nienawiści

Zdjęcia billboardów umieścił na swoim facebookowum profilu Jakub Jakubowski, radny miejski, i opatrzył komentarzem: "(...) Quo vadis Polsko? Za chwilę jakiś pseudobadacz ogłosi, że ludzie o konserwatywnych poglądach to zakompleksieni nieudacznicy, którzy rzadziej od innych osiągają szczęście i dlatego są sfrustrowani, cierpią na choroby psychiczne, krążenia, a w efekcie umierają szybciej. Potem drugi idiota zrobi z tego wystawę, a trzeci poleci profilaktycznie leczyć, dla dobra przyszłego budżetu państwa. Dokąd zmierzamy w tej nienawiści?" – pyta.

W sieci zawrzało. "Ta "wystawa"to skandal, brednie i mowa nienawiści. Nie powinna była stanąć na placu Wolności, tak jak nie powinny tam zawisnąć np. faszystowskie flagi". "Jestem niewierzący, nie popieram homoseksualizmu, ale też nie jestem z "zaścianka mongolskiego". To czysta homofobia" – to tylko niektóre komentarze.

Burmistrz się utożsamia

Radzyń nie jest odosobniony w reakcjach na wystawę, która stanęła już innych miastach: Ełku, Kielcach i Opocznie, gdzie zainteresowała się nią Kampania Przeciw Homofobii i złożyła do prokuratury zawiadomienie o podejrzeniu popełnienia przestępstwa zniesławienia. Ta sama organizacja zawiadomiła radzyńską Prokuraturę Rejonową. Chodzi o zniesławienie grupy osób.

Kto zezwolił na postawienie kontrowersyjnej wystawy w Radzyniu? – Miasto nie kierowało zaproszenia do Fundacji Życie i Rodzina, to Fundacja zwróciła się z wnioskiem o udostępnienie miejsca na wystawę i podanie zostało rozpatrzone pozytywnie. Udostępnienie miejsca na instalację jest bezpłatne, ponieważ wystawa nie ma charakteru komercyjnego – mówi Anna Wasak, rzecznik prasowy burmistrza Jerzego Rębka. Dodaje, że za treść wystawy, zgodnie z zapisem w umowie, odpowiada Fundacja.

Jednak światopogląd prezentowany przez jej twórców jest bliski radzyńskiemu burmistrzowi – tak wynika z jego wypowiedzi w telewizji TVN 24. – To, co prezentuje ta fundacja, jest zgodne z moimi przekonaniami, z moim światopoglądem i uważam, że pewne treści powinny być publikowane, pokazywane społeczeństwu. Utożsamiam się z ideą, która jest tu prezentowana – mówił burmistrz.

– O żart zakrawa petycja, w której organizatorzy wystawy zbierają wśród swoich sympatyków podpisy poparcia dla burmistrza w kwestii edukowania radzynian na temat homoseksualizmu – mówi radny Jakub Jakubowski. Uważa, że burmistrz zamiast zajmować się prawdziwymi problemami mieszkańców, bawi się w ich edukację seksualną.

Aneta Franczuk

Cały artykuł przeczytasz w elektronicznym wydaniu Słowa z 18 października

Zobacz również: Tysiące papierosów ukryli pod węglem

 

 

 


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

Justyna 29.12.2016 23:21
Czy ci wszyscy wrogowie osób homoseksualnych znają choć jedną osobę homoseksualną? Zieją jadem, krytykują, ale w sumie nie wiedzą o czym mówią, piszą. Znam kilka osób homoseksualnych i są to normalni ludzie, niczym nie wyróżniający się z tłumu, robiący wielkie, pozytywne rzeczy. Orientacja seksualna nie definiuje człowieka, nie określa czy jest on dobry czy zły. To inne cechy określają wartość człowieka. Tyle jest w mediach doniesień o przemocy, pobiciach i morderstwach. Jakoś nie słyszałam, aby któryś ze sprawców był homoseksualistą. Zawsze okazuje się że to „normalni” ludzie. Zatem powinni być dobrzy. No ale w Radzyniu rządy sprawuje PiS, więc obowiązują tam pisowskie zasady sortowania ludzi, jedynie słuszne poglądy prezesa partii i przywiązanie do tradycji katolickich (tych z czasów inkwizycji). Cóż, za niektórych musi myśleć partia, bo sami, chociaż hetero, nie potrafią.

Bialczanin 01.11.2016 14:37
Homoseksualizm jest sprzeczny z naturą. Nie daje życia. Jest to zachowanie pozanormatywne. Owszem, można go tolerować, ale nie wspierać i nie afirmować. Jest to zboczenie, które trzeba nazwać po imieniu. Dziękuję autorom wystawy.

Szczęśliwy Radzynianin 26.10.2016 17:03
Przy okazji, ten tekst jest tendencyjny. Sugeruje, że zwolennikami wystawy są jedynie osoby starsze, ale skoro pokazali w TV to trudno. Następnie autorka pisze "w sieci zawrzało". W sieci, czyli gdzie? Skoro cytuje Pani tylko negatywne komentarze, to chyba jedynie na forach gejowskich. Ja w tej dyskusji prowadzonej w internetowych portalach informujących o wystawie znalazłem zarówno wypowiedzi jej przeciwników jak i zwolenników, ale cóż "sieć" zdaniem pani Anety Franczuk ma tylko jedną narrację. W jednym się jednak z panią zgodzę, Radzyń nie jest odosobniony w reakcji na wystawę, jest ona nadal pożądana w bardzo wielu miejscach w Polsce. Gdyby Pan radny Jakubowski pomieszkał trochę więcej w Radzyniu i lepiej poznał jego mieszkańców, to zrozumiałby też ich charakter. A jak chce zrobić coś dla miasta, to nich nie przedstawia go w złym świetle rozgrzewając nastroje i autopromując się, tylko niech coś zrobi. W końcu jest radnym, i chyba nie tylko radzyńskie lobby homoseksualne go wybrało.

Szczęśliwy Radzynianin 26.10.2016 16:44
Czy ktoś próbował kwestionować te dane? O ile wiem, wyniki krytykuje wiele organizacji, ale żadna z nich nie podważała metodologii. Jak fakty nie pasują do przyjętej tezy, to trzeba je dyskredytować w każdy możliwy sposób. Tak samo dyskredytowano raport Marka Regnerusa, badania Petera Bearmana i Hannah Brückner, Davida P. McWhirtera i Andrewa Mattisona i wielu innych. Byli też tacy, którzy pod naporem politycznej poprawności i nacisku środowisk LGBT rezygnowali z kontynuowania badań bądź odbierano im naukowe granty, gdy tylko wnioski wskazywały na środowiskowe i behawioralne źródła homoseksualizmu. Większość obrońców homoseksualizmu ma wdrukowane przez media postawy aprobaty i nawet nie wiedzą, że w świecie nauki toczy się spór o charakter tego zjawiska. Ma ono swoich przeciwników i zwolenników, tyle tylko, że postawa krytyki przyjmowana jest jako nietolerancja, homofobia, ingerowanie w cudze życie i wolność, a towarzyszy jej promocja homoseksualizmu w różnego rodzaju marszach, paradach, kinie (w każdym niemal filmie geje są idealizowani, a znacie jakiś z konkluzją, że homoseksualizm może być niefajny a jego krytycy to nie ciemni homofobiczni debile tylko tylko osoby mające przekonanie o zagrożeniach z płynących z nienaturalnych i nienormatywnych orientacji seksualnych?), etc.? Możemy się nie zgadzać co do oceny zjawiska, ale nie można kwestionować jego podstaw naukowych, tylko dlatego, że jest to dla Nas wygodne. Jeśli się okaże, że badania Camerona dowiodły wielokrotnie większej liczby zachować pedofilskich wśród gejów i lesbijek to czy tak samo zaakceptujecie homoseksualistę jako np. przedszkolankę? Wielu ludzi próbuje identyfikować Radzyń z ciemnogrodem, a aj sie zastanawiam, czy może to Wam, drodzy Państwo, ktoś nie nawkładał do ciasnych głów jedynie słusznej ideologii. Może czas się nad czymś zastanowić, zanim wyda się osąd. Do Piotrka wysyłającego burmistrza na badania powiem tak: Zanim zaczniesz badać innych, sprawdź sam, czy czasem nie żyjesz w świecie iluzji stworzonym dla Ciebie przez kogoś, kto już dawno zwolnił Cię z myślenia..

Mat 26.10.2016 14:17
Fajnie gdyby liczby procentowe- sondaże były by poparte oficjalnymi źródłami danych

Piotrek 24.10.2016 03:03
Tego burmistrza Radzynia trzeba skierować na badania psychiatryczne, czym wcześniej tym lepiej dla mieszkańców miasta

Reklama
Reklama
KOMENTARZE
Autor komentarza: chyży rójTreść komentarza: niech najpierw szczepią psy i koty będąnce w niewoli w miescie,Dodatkowo właściciele nie sprzątają po swoich niewolnikach,Postawić strażnika miejskiego i niech wali mandaty,od tego jest.Data dodania komentarza: 21.11.2024, 10:57Źródło komentarza: Wścieklizna w natarciu. Wykryto ją u domowego psa i krowyAutor komentarza: chyży rójTreść komentarza: a to dlatego,bo trzeba używać i rozumu a im zabrakloData dodania komentarza: 21.11.2024, 10:48Źródło komentarza: Kierowała po alkoholu. Uderzyła w busaAutor komentarza: AndrzejTreść komentarza: Ja na temat specjalności.Byłem w wojsku 40 lat wstecz, na szkole młodszych specalistów i po niej zostałem dowódcą obsługi R-140 M.Myślałem że nie ma już tej specjalności,a to dlatego że taka radiostacja,tzn,anteny nadawcze wysyłają w eter tyle energii,że każdy może szybciutko zlokalizowac miejsce.Nawet wtedy,w latach 80 mówiono nam że każda rsdt.dużej mocy to ,,świeci jak zimny ogień odpalony z zupełnej ciemności'.Oczywiście były na radiostacji urządzenia do pracy zdalnej,chyba z odległości do 150m,ale nigdy tego nie ćwiczyliśmy.Więc jestem bardzo zdziwiony,że wojsko ciągle szkoli ludzi z alfabetu Morsa,jest to przestarzałe,przy dzisiejszej cyfryzacji.Data dodania komentarza: 21.11.2024, 10:33Źródło komentarza: Mistrz MMA w szeregach terytorialsów. To międzyrzeczaninAutor komentarza: BartekTreść komentarza: Nie sposób nie dostrzec emocji, jakie towarzyszą Twojej wypowiedzi, ale wydaje mi się, że przedstawiasz rzeczywistość w sposób nazbyt uproszczony i jednowymiarowy. Oczywiście, dorosłość wymaga odpowiedzialności, a założenie rodziny jest jej istotnym elementem, ale przecież nie jest to jedyna definicja dojrzałości czy wartości człowieka. To, że ktoś nie ma jeszcze rodziny, nie oznacza, że jego opinie na temat patriotyzmu, obronności czy poświęcenia nie mają znaczenia. Twoja krytyka młodych ludzi, którzy mówią o wojnie czy bohaterstwie, opiera się na założeniu, że każdy, kto nie doświadczył wojny, idealizuje ją i traktuje jako romantyczną przygodę. To spore uogólnienie. Faktycznie, są osoby, które mogą nie rozumieć w pełni, czym jest wojna, ale równie dobrze można powiedzieć, że ktoś, kto nigdy nie służył w wojsku, może mieć bardzo realistyczne i świadome podejście do tych spraw. Nie jest to czarno-białe. Co więcej, podkreślasz, że polska tradycja heroizmu, którą wiążesz z upadkiem I i II Rzeczypospolitej, jest przyczyną problemów naszego kraju. Nie sposób jednak nie dostrzec, że właśnie ta tradycja dała nam bohaterów, którzy walczyli o niepodległość i wolność – nie tylko w zbrojnych konfliktach, ale też w codziennej pracy, działalności politycznej i społecznej. Zgadzam się, że wojna to koszmar – brud, smród, krew i cierpienie. Nikt, kto naprawdę rozumie jej naturę, nie traktuje jej jako romantycznej przygody. Ale czy oznacza to, że nie powinniśmy o niej rozmawiać, przygotowywać się do obrony kraju, czy doceniać poświęcenia tych, którzy byli gotowi walczyć za swoje ideały? Krytyka młodych, którzy szukają swojego miejsca w tradycji wojskowej czy patriotycznej, wydaje się nieco niesprawiedliwa. To nie znaczy, że są naiwni – być może po prostu szukają sensu, który jest głęboko zakorzeniony w naszej historii i kulturze. Ostatecznie, odwaga i odpowiedzialność nie mają jednej definicji. Można być odpowiedzialnym i odważnym w rodzinie, ale również w służbie publicznej, w wojsku, czy po prostu w codziennym życiu. Każdy etap życia ma swoje wyzwania i nie powinniśmy deprecjonować jednych wyborów na rzecz innych.Data dodania komentarza: 21.11.2024, 09:01Źródło komentarza: Mistrz MMA w szeregach terytorialsów. To międzyrzeczaninAutor komentarza: chyży rójTreść komentarza: "dlatego, że", nieuku, zapamiętaj. Nie ma żadnego "dlatego, bo".Data dodania komentarza: 21.11.2024, 08:45Źródło komentarza: Kierowała po alkoholu. Uderzyła w busa
Reklama
Reklama