Do obu zdarzeń doszło w czwartek 20 października na drodze wojewódzkiej w miejscowości Świerże w gminie Wohyń. Około godz. 12.15 policjanci wydziału ruchu drogowego nagrali poczynania 40-letniej mieszkanki gminy Wohyń. Kobieta miała na liczniku swojego audi 121 km/h. Dozwoloną prędkość przekroczyła więc aż o 71 km/h.
Niecałą godzinę później, w tej samej miejscowości, funkcjonariusze zarejestrowali podróż 48-letniego mieszkańca Parczewa za kierownicą citroena berlingo. Jechał w terenie zabudowanym z prędkością 103 km/h. Na dodatek jego auto nie miało ważnych badań technicznych.
– Jak tłumaczył kontrolującym go policjantom, przekroczył dozwoloną prędkość, bo spieszył się po części samochodowe – mówi Barbara Salczyńska-Pyrchla, rzecznik Komendy Powiatowej Policji w Radzyniu Podlaskim. – Poza utratą prawa jazdy, kierowcy otrzymali mandaty i punkty karne.
Policja przypomina, że kierowca, który przekroczy prędkość w obszarze zabudowanym minimum o 50 km/h, straci prawo jazdy na okres trzech miesięcy. Jeżeli w tym czasie będzie nadal prowadził pojazd, okres ten zostanie wydłużony do 6 miesięcy. W przypadku ponownego kierowania autem mimo zakazu, starosta wyda decyzję o cofnięciu uprawnień do kierowania.
(k)
Napisz komentarz
Komentarze