Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
piątek, 22 listopada 2024 05:30
Reklama
Reklama

Bakteria legionelli zaatakowała szpital

Szpital wypisuje chorych, nie przeprowadza zabiegów. Zagrożone jest życie i zdrowie pacjentów. Powód? Bakteria legionelli odkryta w bardzo wysokim stężeniu.
Bakteria legionelli zaatakowała szpital

Bakterie wykryto w ciepłej wodzie, w stężeniu ponad dwa razy większym niż dopuszczalne normy. – Stwarza to zagrożenie dla życia i zdrowia pacjentów – mówi Irmina Nikiel, inspektor z Wojewódzkiej Stacji Sanitarno-Epidemiologicznej w Lublinie. Sanepid nakazał natychmiast odciąć w szpitalu ciepłą wodę i przystąpić do oczyszczania i dezynfekcji sieci.  

Przez cały ubiegły tydzień szpital wypisywał pacjentów, nie przyjmował nowych, wstrzymano planowane zabiegi chirurgiczne. Aby przeprowadzać zabiegi, trzeba zapewnić odpowiednie warunki higieniczne, a w przypadku braku ciepłej wody jest to niemożliwe. 

- Sanepid nie wydał nakazu, a zalecenie i faktycznie wypisujemy pacjentów do domu, karetki nie przywożą chorych do nas, tylko do okolicznych szpitali. W pojedynczych przypadkach, kiedy zagrożone jest życie, pacjenci zostają u nas – tłumaczy Waldemar Zielnik, zastępca dyrektora SP ZOZ w Radzyniu Podlaskim.

Bakterie legionelli Sanepid wykrył w ubiegłym tygodniu. W tej chwili sieć wodociągowa jest już po dezynfekcji, ale nie wiadomo, czy bakteria zniknęła. – Próbka wody została pobrana w piątek (21 października – przyp. red.), ale na wynik trzeba poczekać dziesięć dni – dodaje Zielnik. W szpitalu nadal nie ma więc ciepłej wody, a szpital funkcjonuje w trybie dyżuru ostrego - pomocy udziela Szpitalny Oddział Ratunkowy, nadal wstrzymane są planowe przyjęcia i zabiegi. 

Skąd wzięła się bakteria? Jak tłumaczy Nikiel, bakteria legionelli namnaża się w wilgoci i ciepłej wodzie. Temperatura sprzyjająca jej rozwojowi to 30-45 stopni Celsjusza. Aby temu zapobiec, woda co jakiś czas musi zostać podgrzana do 70 stopni. - Zaniedbania ze strony osób, które zajmują się siecią, doprowadziły do tego, że stężenie bakterii przekroczyło 10 tys. - mówi inspektor z Lublina. 

Na działanie legionelli najbardziej narażone są dzieci, osoby starsze i o obniżonej odporności. Objawy legionellozy we wczesnym okresie choroby mogą dawać objawy grypopodobne - utrata apetytu, bóle mięśni, bóle głowy, zmęczenie, z towarzyszącą wysoką temperaturą i dreszczami w ciągu 24 godzin. Inne objawy takie jak: suchy kaszel, ból brzucha czy okazjonalnie biegunka mogą być również obecne. Temperatura ciała często sięga 39°C.

Aneta Franczuk

Zobacz również : Dom Opieki Medycznej zajmie się starszymi pacjentami


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

Mat 26.10.2016 14:13
Warto dodać że bakteria legionelli występuje tez w kranach zwykłych użytkowników, zarazić się nią można przez drogi oddechowe!!!!

Reklama
Reklama
KOMENTARZE
Autor komentarza: chyży rójTreść komentarza: niech najpierw szczepią psy i koty będąnce w niewoli w miescie,Dodatkowo właściciele nie sprzątają po swoich niewolnikach,Postawić strażnika miejskiego i niech wali mandaty,od tego jest.Data dodania komentarza: 21.11.2024, 10:57Źródło komentarza: Wścieklizna w natarciu. Wykryto ją u domowego psa i krowyAutor komentarza: chyży rójTreść komentarza: a to dlatego,bo trzeba używać i rozumu a im zabrakloData dodania komentarza: 21.11.2024, 10:48Źródło komentarza: Kierowała po alkoholu. Uderzyła w busaAutor komentarza: AndrzejTreść komentarza: Ja na temat specjalności.Byłem w wojsku 40 lat wstecz, na szkole młodszych specalistów i po niej zostałem dowódcą obsługi R-140 M.Myślałem że nie ma już tej specjalności,a to dlatego że taka radiostacja,tzn,anteny nadawcze wysyłają w eter tyle energii,że każdy może szybciutko zlokalizowac miejsce.Nawet wtedy,w latach 80 mówiono nam że każda rsdt.dużej mocy to ,,świeci jak zimny ogień odpalony z zupełnej ciemności'.Oczywiście były na radiostacji urządzenia do pracy zdalnej,chyba z odległości do 150m,ale nigdy tego nie ćwiczyliśmy.Więc jestem bardzo zdziwiony,że wojsko ciągle szkoli ludzi z alfabetu Morsa,jest to przestarzałe,przy dzisiejszej cyfryzacji.Data dodania komentarza: 21.11.2024, 10:33Źródło komentarza: Mistrz MMA w szeregach terytorialsów. To międzyrzeczaninAutor komentarza: BartekTreść komentarza: Nie sposób nie dostrzec emocji, jakie towarzyszą Twojej wypowiedzi, ale wydaje mi się, że przedstawiasz rzeczywistość w sposób nazbyt uproszczony i jednowymiarowy. Oczywiście, dorosłość wymaga odpowiedzialności, a założenie rodziny jest jej istotnym elementem, ale przecież nie jest to jedyna definicja dojrzałości czy wartości człowieka. To, że ktoś nie ma jeszcze rodziny, nie oznacza, że jego opinie na temat patriotyzmu, obronności czy poświęcenia nie mają znaczenia. Twoja krytyka młodych ludzi, którzy mówią o wojnie czy bohaterstwie, opiera się na założeniu, że każdy, kto nie doświadczył wojny, idealizuje ją i traktuje jako romantyczną przygodę. To spore uogólnienie. Faktycznie, są osoby, które mogą nie rozumieć w pełni, czym jest wojna, ale równie dobrze można powiedzieć, że ktoś, kto nigdy nie służył w wojsku, może mieć bardzo realistyczne i świadome podejście do tych spraw. Nie jest to czarno-białe. Co więcej, podkreślasz, że polska tradycja heroizmu, którą wiążesz z upadkiem I i II Rzeczypospolitej, jest przyczyną problemów naszego kraju. Nie sposób jednak nie dostrzec, że właśnie ta tradycja dała nam bohaterów, którzy walczyli o niepodległość i wolność – nie tylko w zbrojnych konfliktach, ale też w codziennej pracy, działalności politycznej i społecznej. Zgadzam się, że wojna to koszmar – brud, smród, krew i cierpienie. Nikt, kto naprawdę rozumie jej naturę, nie traktuje jej jako romantycznej przygody. Ale czy oznacza to, że nie powinniśmy o niej rozmawiać, przygotowywać się do obrony kraju, czy doceniać poświęcenia tych, którzy byli gotowi walczyć za swoje ideały? Krytyka młodych, którzy szukają swojego miejsca w tradycji wojskowej czy patriotycznej, wydaje się nieco niesprawiedliwa. To nie znaczy, że są naiwni – być może po prostu szukają sensu, który jest głęboko zakorzeniony w naszej historii i kulturze. Ostatecznie, odwaga i odpowiedzialność nie mają jednej definicji. Można być odpowiedzialnym i odważnym w rodzinie, ale również w służbie publicznej, w wojsku, czy po prostu w codziennym życiu. Każdy etap życia ma swoje wyzwania i nie powinniśmy deprecjonować jednych wyborów na rzecz innych.Data dodania komentarza: 21.11.2024, 09:01Źródło komentarza: Mistrz MMA w szeregach terytorialsów. To międzyrzeczaninAutor komentarza: chyży rójTreść komentarza: "dlatego, że", nieuku, zapamiętaj. Nie ma żadnego "dlatego, bo".Data dodania komentarza: 21.11.2024, 08:45Źródło komentarza: Kierowała po alkoholu. Uderzyła w busa
Reklama
Reklama