Idea organizowania w Białej Podlaskiej bezalkoholowego balu dla młodzieży narodziła się w 2012 roku z inicjatywy Tomasza Furtaka, znanego jako wodzirej Fantomasz. Do tego przedsięwzięcia zaprosił Annę Witnik i ks. Pawła Zazuniaka, którego od dwóch lat zastępuje ks. Leszek Mućka.
Pomysł takiej zabawy spodobał się młodym ludziom i ich rodzicom. – Od pięciu lat wszystkie bale nam się pięknie udają. Mamy już stałych bywalców, ale z każdą edycją dołączają nowe osoby. Dlatego cieszymy się, że taki sposób zabawy im odpowiada – mówi Tomasz Furtak, współorganizator i pomysłodawca balu.
Impreza ma na celu propagowanie trzeźwości, kultury, odpowiedzialności i szacunku do drugiego człowieka. I to się udaje, bo sala za każdym razem jest pełna. – Jak pokazały poprzednie edycje, do udanej zabawy wcale nie potrzeba mocniejszych trunków. Co nas, organizatorów, bardzo cieszy, że jest jeszcze młodzież, która potrafi się świetnie bawić bez alkoholu. Gdy tylko zaczyna grać muzyka, parkiet jest pełny. Nie ma siedzenia przy stołach, tylko wspólna zabawa i integracja. Większość uczestników naszego balu stanowią zazwyczaj dziewczyny, ale też nie ma tutaj jakiegoś wyraźnego podziału. Wszyscy bawią się razem – stwierdza Anna Witnik, organizatorka balu.
Za każdym razem na balu pojawiają się jakieś nowości. Tym razem uczestnicy mogli zaprezentować swoje talenty. Nie zabrakło więc osób, które odważyły się zatańczyć i zaśpiewać. Każda prezentacja została nagrodzona, podobnie jak osoby, które wzięły udział w innych konkursach.
Na temat balu przeczytać można w papierowym i elektronicznym wydaniu "Słowa" z 6 listopada.
Monika Pawluk
Napisz komentarz
Komentarze