Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
czwartek, 21 listopada 2024 21:44
Reklama
Reklama

Wykształceni i bez kompleksów

Dzięki Funduszom Europejskim uczniowie polskich szkół, nawet w małych miastach, mogą się uczyć w pracowniach wyposażonych w profesjonalny sprzęt, szlifują języki obce i wyjeżdżają na praktyki za granicę. Wiedzą i umiejętnościami nie odbiegają od swoich kolegów na Zachodzie.

Zespół Szkół Gastronomicznych i Hotelarskich w Chełmie już pięciokrotnie z powodzeniem sięgał po unijne dofinansowanie na kształcenie zawodowe. Od 2009 r. realizuje projekty unijne. Dzięki temu szkoła dziś może się pochwalić wysokim poziomem kształcenia i zapleczem warsztatowym, dobrej klasy sprzętem wykorzystywanym do uczenia młodego pokolenia przyszłych kucharzy, cukierników, hotelarzy, fryzjerów i kelnerów.

Unia wspiera profesjonalne kształcenie zawodowe

- Gdy wchodziły projekty unijne dla szkół, pomyśleliśmy, że warto sięgnąć po te pieniądze. Widzieliśmy dużą potrzebę doposażenia naszych pracowni. Co prawda remontami zajmuje się organ prowadzący, ale już na sprzęt zawsze brakowało środków finansowych. Chcieliśmy też uczniom zaproponować trochę inne rozwiązania, niż typowe lekcje - wspomina dyrektor szkoły  Marta Mazurek.

W 2009 r. szkoła zrealizowała swój pierwszy projekt unijny "Mój zawód - moja przyszłość, atrakcyjne formy podnoszenia kompetencji zawodowych". Pieniądze z dofinansowania przeznaczono na dodatkowe zajęcia warsztatowe na kierunkach cukiernik, kucharz, technik hotelarstwa. Zorganizowano też zajęcia z języka obcego branżowego, związanego z zawodem. Na zajęcia gastronomiczne zapewniano produkty spożywcze, dzięki czemu uczniowie przygotowywali z nich potrawy, a później organizowali w szkole pokaz, chwaląc się tym, czego nauczyli się na warsztatach. W ramach projektu doposażono również pracownię w podstawowy sprzęt gastronomiczny.

Tuż po jego zakończeniu dyrekcja placówki zdecydowała, że będzie aplikowała o kolejne środki unijne. Nazwa następnego projektu była wymowna: "Chcemy umieć więcej - wzrost kompetencji zawodowych kluczem do sukcesu". Poprzedni wniosek był na kwotę 243 tys. zł, wartość drugiego wyniosła 742 tys. zł. Działania były bardzo podobne. Projekt objął innych uczniów, którzy poznawali inną kuchnię i trwał przez dwa lata. Zakupiono jeszcze więcej sprzętu do pracowni.

 

Fundusze Europejskie 2014-2020 dla szkół na edukację

 

1. Regionalny Program Operacyjny Województwa Lubelskiego

a) Działanie 12.2 Kształcenie ogólne

b) Działanie 12.4 Kształcenie zawodowe

c) Działanie 13.6 Infrastruktura kształcenia zawodowego i ustawicznego

d) Działanie 13.7 Infrastruktura szkolna

e) Działanie 5.2 Efektywność energetyczna sektora publicznego

2. Program Operacyjny Infrastruktura i Środowisko

a) Działanie 1.3.1 Wspieranie efektywność energetycznej w budynkach użyteczności publicznej

3. ERASMUS +

4. Program Operacyjny Wiedza Edukacja Rozwój

a) Działanie 2.10 Wysoka jakość systemu oświaty

b) Działanie 2.14 Rozwój narzędzi dla uczenia się przez całe życie

c) Działanie 2.15 Kształcenie i szkolenie zawodowe dostosowane do potrzeb zmieniającej się gospodarki

5. Fundacja Kronenberga

wyksztalceniibezkompleksow.mp3

Sukces dzięki unijnemu dofinansowaniu

Każdy kolejny pomysł na wykorzystanie funduszy unijnych był coraz ciekawszy. W latach 2011/12 zrealizowano projekt "Czas na sukces zawodowy", którego wartość wyniosła 1,8 mln zł. Był on realizowany we współpracy z firmą TAWA. Obejmował staże i praktyki dla uczniów i doposażenie stanowisk pracy. Zakupiony z tej okazji nowoczesny sprzęt był wypożyczany do pracodawcy, a po zakończeniu projektu wrócił do szkoły. Uczniowie uczyli się na miesięcznych, płatnych stażach w Warszawie, Poznaniu, Kołobrzegu, Toruniu. Pracowali w restauracjach, hotelach, zakładach fryzjerskich. Dla najlepszych 20 uczniów zapewniono staże w Anglii.

- Ogromne pieniądze przeznaczyliśmy na doposażenie stanowisk pracy. Stworzyliśmy warunki zbliżone albo czasami nawet lepsze od tych, jakie są w zakładach pracy - mówi dyrektor Mazurek.

Potem były projekty: "Wykształcony, wyćwiczony, więc z pewnością zatrudniony" i Dobry staż, lepszy START". Pracodawcy, z którymi szkoła nawiązała kontakty, bardzo chętnie przyjmowali chełmskich uczniów. Unijne pieniądze przeznaczono również na refundację kosztów pracodawcy i wynagrodzenie dla nauczyciela, który opiekował się grupą w czasie wolnym.

- Unijne projekty bardzo pomogły naszym uczniom. Mamy ok. 65 proc. osób z terenów wiejskich, którzy są troszeczkę wycofani. Bali się wyjścia w świat. Teraz nie boją się rozmawiać w języku obcym ani wyjeżdżać daleko od domu. Otwiera się przed nimi szansa na znalezienie lepszej pracy w dużym mieście. Pracodawcy, z którymi nawiązaliśmy współpracę, dzwonią do nas i zapraszają uczniów na praktyki. Niektórzy już mają obiecane, że dostaną pracę po skończeniu nauki - opowiada dyrektorka.

Fachowy sprzęt, wykształceni przyszli pracownicy

Realizacja projektów wspieranych przez Unię Europejską dodała skrzydeł uczniom, ale też podniosła znacząco poziom nauczania w szkole. Wyposażenie pracowni jest tam dziś na wysokim poziomie. W salach są rzutniki, laptopy, panele dotykowe. W pełni wyposażone są również klasy językowe. Zawodu fryzjera można   uczyć się w pracowniach ze sprzętem, który nie odbiega od tego, jaki jest w najlepszych salonach fryzjerskich. W kuchni pracują nowoczesne roboty przemysłowe, jest wysokiej klasy piec konwekcyjno-parowy. Hotelarze mają w budynku szkoły recepcję i pokój hotelowy do nauki sprzątania. Bar w sali lekcyjnej jest podobnie wyposażony, jak te funkcjonujące w najdroższych lokalach.

- Chcąc skorzystać z nowych funduszy europejskich, złożyliśmy dwa kolejne wnioski. Jeden jest już po ocenie formalnej. Przewiduje zajęcia warsztatowe, wyjazdy na staże i praktyki i doposażenie pracowni. Drugi dotyczy połączenia kształcenia ogólnego z przedsiębiorczością. Chcemy założyć spółdzielnię uczniowską. Kładziemy też nacisk na naukę języka obcego - zapowiada Mazurek.

Wsparcie dla kształcenia ogólnego

Bardzo podobne doświadczenia w realizacji projektów unijnych ma wiele przedszkoli, szkół podstawowych, liceów, techników i zawodówek na Lubelszczyźnie. Europejski Fundusz Społeczny wspierał zarówno kształcenie zawodowe, jak i ogólne. Pieniądze przeznaczano na dodatkowe zajęcia językowe i z przedmiotów ścisłych. Wspomagano indywidualizację nauczania i dostosowywano się do potrzeb uczniów o specjalnych potrzebach. W Białej Podlaskiej  Stowarzyszenie Pomocy Młodzieży i Dzieciom Autystycznym oraz Młodzieży i Dzieciom o Pokrewnych Zaburzeniach "Wspólny Świat", realizując unijne projekty, organizowało dodatkowe zajęcia dla dzieci autystycznych.  Zespół Szkół Ponadgimnazjalnych nr 4 z Oddziałami Integracyjnymi im. Dzieci Zamojszczyzny w Zamościu realizował projekt dla dzieci o utrudnionym dostępie do edukacji.

 

Informacji o formach wsparcia można też szukać w Lokalnych Punktach Informacyjnych Funduszy Europejskich:

 

Biała Podlaska

ul. Warszawska 14

Godziny pracy punktu:

poniedziałek: 7.30-18.00; wtorek-piątek: 7.30-15.30

Telefony do konsultantów:

83 343 58 44, 83 342 28 82

Chełm

Plac Niepodległości 1

Godziny pracy punktu:

poniedziałek:7.30-18.00, wtorek-piątek: 7.30-15.30

Telefony do konsultantów:

82 565 19 21, 82 563 02 08

Zamość

ul. Partyzantów 94

Godziny pracy punktu:

poniedziałek: 7.30-18.00, wtorek-piątek: 7.30-15.30

Telefony do konsultantów:

84 638 02 67, 84 639 31 34

Portal Funduszy Europejskich

www.funduszeeuropejskie.gov.pl

Mają chęć na więcej

W związku z nowym uruchomieniem nowych środków unijnych szkoły złożyły kolejne wnioski i czekają na rozstrzygnięcia konkursów o dotacje.  Z Regionalnego Programu Operacyjnego chce skorzystać m.in. powiat tomaszowski. Planuje pozyskać ponad 4,8 mln zł na rozwój dwóch szkół zawodowych: Zespołu Szkół nr 3 i Zespołu Szkół nr 4 w Tomaszowie Lubelskim. Pieniądze mają pomóc m.in. w doposażeniu tych placówek w pomoce naukowe oraz dofinansowaniu staży zagranicznych. Obecnie subwencja oświatowa, którą otrzymuje powiat, wystarcza tylko na płace. Na inne wydatki musi dokładać z własnego budżetu. Tymczasem kształcenie zawodowe kosztuje dużo więcej niż ogólne. Wymaga zakupu materiałów, licencji, utrzymania bazy. Jeśli uda się uzyskać wsparcie,  technicy informatycy i kucharze odbędą staże w Wielkiej Brytanii. Do Niemiec pojadą kelnerzy, a do Włoch -  technicy hotelarstwa. Z płatnych staży zagranicznych skorzystaliby także uczniowie kształcący się w kierunkach budowlanych.

Młodzi bezrobotni mają PO WER-a

Unijne fundusze na szkolenia trafiają również do młodych ludzi, którzy nie uczęszczają do szkół. Urzędy pracy realizują projekty szkoleń dla osób bezrobotnych z grupy NEET,  czyli takich, które się nie kształcą ani nie szkolą. W szczególności dotyczy on osób długotrwale bezrobotnych, z orzeczeniem niepełnosprawności i o niskich kwalifikacjach. W PUP-ie w Chełmie z takich szkoleń skorzystały 24 osoby. Umożliwiły one zdobycie prawa jazdy kat. D, C, C+E.   Były też kursy obsługi pił mechanicznych i spawania.

Także w Urzędzie Pracy w Białej Podlaskiej młode osoby skorzystały ze szkoleń indywidualnych. Były m.in. kursy dla drwali - operatorów pilarki, operatorów koparko-ładowarki, koparki jednojezdniowej, walca drogowego, fryzjerski z egzaminem czeladniczym. Na dziewięć osób, które skorzystały ze szkolenia, sześć podjęło zatrudnienie.

Powiatowy Urząd Pracy w Zamościu pomagał w kształceniu młodych ludzi na brukarzy, barmanów, zawodowych kierowców, mechaników samochodowych. Dzięki bonom szkoleniowym uczniowie nabyli umiejętności, które zwiększały ich szansę na znalezienie pracy.


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

Reklama
Reklama
KOMENTARZE
Autor komentarza: chyży rójTreść komentarza: niech najpierw szczepią psy i koty będąnce w niewoli w miescie,Dodatkowo właściciele nie sprzątają po swoich niewolnikach,Postawić strażnika miejskiego i niech wali mandaty,od tego jest.Data dodania komentarza: 21.11.2024, 10:57Źródło komentarza: Wścieklizna w natarciu. Wykryto ją u domowego psa i krowyAutor komentarza: chyży rójTreść komentarza: a to dlatego,bo trzeba używać i rozumu a im zabrakloData dodania komentarza: 21.11.2024, 10:48Źródło komentarza: Kierowała po alkoholu. Uderzyła w busaAutor komentarza: AndrzejTreść komentarza: Ja na temat specjalności.Byłem w wojsku 40 lat wstecz, na szkole młodszych specalistów i po niej zostałem dowódcą obsługi R-140 M.Myślałem że nie ma już tej specjalności,a to dlatego że taka radiostacja,tzn,anteny nadawcze wysyłają w eter tyle energii,że każdy może szybciutko zlokalizowac miejsce.Nawet wtedy,w latach 80 mówiono nam że każda rsdt.dużej mocy to ,,świeci jak zimny ogień odpalony z zupełnej ciemności'.Oczywiście były na radiostacji urządzenia do pracy zdalnej,chyba z odległości do 150m,ale nigdy tego nie ćwiczyliśmy.Więc jestem bardzo zdziwiony,że wojsko ciągle szkoli ludzi z alfabetu Morsa,jest to przestarzałe,przy dzisiejszej cyfryzacji.Data dodania komentarza: 21.11.2024, 10:33Źródło komentarza: Mistrz MMA w szeregach terytorialsów. To międzyrzeczaninAutor komentarza: BartekTreść komentarza: Nie sposób nie dostrzec emocji, jakie towarzyszą Twojej wypowiedzi, ale wydaje mi się, że przedstawiasz rzeczywistość w sposób nazbyt uproszczony i jednowymiarowy. Oczywiście, dorosłość wymaga odpowiedzialności, a założenie rodziny jest jej istotnym elementem, ale przecież nie jest to jedyna definicja dojrzałości czy wartości człowieka. To, że ktoś nie ma jeszcze rodziny, nie oznacza, że jego opinie na temat patriotyzmu, obronności czy poświęcenia nie mają znaczenia. Twoja krytyka młodych ludzi, którzy mówią o wojnie czy bohaterstwie, opiera się na założeniu, że każdy, kto nie doświadczył wojny, idealizuje ją i traktuje jako romantyczną przygodę. To spore uogólnienie. Faktycznie, są osoby, które mogą nie rozumieć w pełni, czym jest wojna, ale równie dobrze można powiedzieć, że ktoś, kto nigdy nie służył w wojsku, może mieć bardzo realistyczne i świadome podejście do tych spraw. Nie jest to czarno-białe. Co więcej, podkreślasz, że polska tradycja heroizmu, którą wiążesz z upadkiem I i II Rzeczypospolitej, jest przyczyną problemów naszego kraju. Nie sposób jednak nie dostrzec, że właśnie ta tradycja dała nam bohaterów, którzy walczyli o niepodległość i wolność – nie tylko w zbrojnych konfliktach, ale też w codziennej pracy, działalności politycznej i społecznej. Zgadzam się, że wojna to koszmar – brud, smród, krew i cierpienie. Nikt, kto naprawdę rozumie jej naturę, nie traktuje jej jako romantycznej przygody. Ale czy oznacza to, że nie powinniśmy o niej rozmawiać, przygotowywać się do obrony kraju, czy doceniać poświęcenia tych, którzy byli gotowi walczyć za swoje ideały? Krytyka młodych, którzy szukają swojego miejsca w tradycji wojskowej czy patriotycznej, wydaje się nieco niesprawiedliwa. To nie znaczy, że są naiwni – być może po prostu szukają sensu, który jest głęboko zakorzeniony w naszej historii i kulturze. Ostatecznie, odwaga i odpowiedzialność nie mają jednej definicji. Można być odpowiedzialnym i odważnym w rodzinie, ale również w służbie publicznej, w wojsku, czy po prostu w codziennym życiu. Każdy etap życia ma swoje wyzwania i nie powinniśmy deprecjonować jednych wyborów na rzecz innych.Data dodania komentarza: 21.11.2024, 09:01Źródło komentarza: Mistrz MMA w szeregach terytorialsów. To międzyrzeczaninAutor komentarza: chyży rójTreść komentarza: "dlatego, że", nieuku, zapamiętaj. Nie ma żadnego "dlatego, bo".Data dodania komentarza: 21.11.2024, 08:45Źródło komentarza: Kierowała po alkoholu. Uderzyła w busa
Reklama
Reklama