Ta tragiczna seria rozpoczęła się w piątek w Kostrach w gminie Milanów. Wprost przed maskę rozpędzonego bmw, z lasu wybiegł łoś. Wtargnął tak szybko, że kierujący pojazdem mieszkaniec gminy Parczew nie zdołał wyhamować, ani wykonać manewru ominięcia przeszkody. Zwierzę wpadło na maskę, wgniatając dach do środka. Mężczyzna z obrażeniami ciała został przewieziony do szpitala. Samochód nadaje się jedynie do kasacji.
Jeszcze tego samego dnia doszło do tragedii w gminie Dębowa Kłoda. Prawdopodobnie grupa nastolatków dla zabawy pojechała rowerami na teren opuszczonych magazynów, usytuowanych tuż za budynkami urzędu gminy. 16-letni chłopiec jadąc jednośladem po rampie przeładunkowej, nagle zachwiał się i z niej spadł uderzając o wybetonowane podłoże. Stracił przytomność. Świadkowie zdarzenia wezwali pomoc. Mimo długo trwającej reanimacji ratownikom nie udało przywrócić akcji serca u nastolatka.
Kolejny makabryczny wypadek wydarzył się w sobotnie popołudnie w Cichostowie w gminie Milanów. Kierujący peugeotem 21-letni mężczyzna podczas wyprzedzania 16-letniego rowerzysty najechał na niego. Sam następnie wjechał do rowu. Jemu nic poważnego się nie stało, natomiast młody rowerzysta wskutek odniesionych obrażeń zmarł.
Dalsze postępowanie wyjaśniające w obydwu tragicznych wypadkach policja prowadzi pod nadzorem prokuratury.
Napisz komentarz
Komentarze