Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
poniedziałek, 15 grudnia 2025 18:43
Reklama
Reklama
Reklama

Seniorzy: BCK sięga do naszych kieszeni!

Seniorzy skarżą się na opłaty, jakie za organizację wieczorku tanecznego miało wprowadzić kierownictwo Bialskiego Centrum Kultury im. B. Kaczyńskiego. Nazywają to pierwszym krokiem ku likwidacji ich klubów. Z tym twierdzeniem nie zgadza się dyrektor Mariusz Orzełowski. Utrzymuje, że działania skierowane do seniorów są dla instytucji priorytetowe, a w kwestii potańcówek uzyskano porozumienie.
Seniorzy: BCK sięga do naszych kieszeni!

W liście, który trafił do naszej redakcji, seniorzy w nieprzychylnych słowach wypowiadają się na temat reorganizacji, jakiej w funkcjonowaniu miejskiej instytucji kultury, ale również ich klubów, dokonał Mariusz Orzełowski, nowy dyrektor BCK.

Seniorzy nie chcą dopłacać

Oburzenie seniorów wywołała szczególnie decyzja dotycząca wprowadzenia opłaty za tzw. wieczorki taneczne, organizowane raz w miesiącu przez każdy z klubów. Po opłaceniu zespołu muzycznego, dochód z takiego wieczorku był wcześniej przeznaczany na bieżącą działalność oraz na dofinansowanie organizowanych przez siebie wycieczek. Przy wprowadzeniu opłaty, częścią pozyskanych funduszy seniorzy muszą się teraz jeszcze podzielić z BCK.

"(...) z Bialskiego Centrum Kultury nie dostajemy żadnych pieniędzy. Obecny pan dyrektor postanowił sięgnąć do kieszeni seniorów i uznał, że powinniśmy płacić 200 zł. Kwotę tę należy uiścić przy sporządzaniu umowy na zorganizowanie wieczorku tanecznego. Jak nas poinformował pan dyrektor, decyzja jest nieodwołalna, a pieniądze są przeznaczone jako wynagrodzenie pani sprzątaczki, która będzie przez siedem godzin pełniła dyżur na wieczorku, a BCK nie posiada środków na jej opłacenie" – piszą m.in. seniorzy.

I pytają, dlaczego to właśnie oni mają wspierać fundusze BCK? A obawiając się, że obecne postępowanie dyrekcji przyczyni się do likwidacji klubów, proszą "Słowo" o wzięcie ich w obronę.

Krótko na zarzuty 

Informacje przekazane w piśmie spróbowaliśmy zweryfikować w Bialskim Centrum Kultury. Na zadane przez nas drogą mailową pytania dotyczące m.in. powodów, dla których BCK miałoby podjąć decyzję o wprowadzeniu opłaty, jej wysokości i zasadności, otrzymaliśmy lakoniczną odpowiedź dyrektora Orzełowskiego. Czytamy w niej: "W dniu 7 grudnia odbyło się spotkanie dyrekcji BCK z zarządami wszystkich klubów seniorów. W wyniku spotkania uzyskano konsensus, który satysfakcjonuje obydwie strony. W związku z powyższym ograniczamy swoją odpowiedź do powyższego zdania. Jednocześnie, z całą stanowczością stwierdzam i gwarantuję, że działalność klubów seniora była, jest i będzie jednym z naszych priorytetów."

Więcej na ten temat czytaj w papierowym lub elektronicznym wydaniu "Słowa" z 20 grudnia.

Monika Pawluk


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

Reklama
Reklama
Reklama
ReklamaZamów prenumeratę tygodnika Słowo Podlasia na 2026 rok
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama