Pani Małgorzata mieszka samotnie w jednej z miejscowości gminy Platerów. Jest osobą niepełnosprawna ruchowo - cierpi na zanik mięśni. Porusza się na wózku, ale bez pomocy drugiej osoby na niego nie usiądzie. Trzeba, żeby ktoś jej w tym pomógł, a poza tym zrobił zakupy, sprzątnął, napalił w piecu c.o. Mieszkanie pani Małgorzaty jest po remoncie, panuje w nim ład, jest bardzo czysto, zatem pracy nie ma za wiele. Na dodatek piec c.o. działa sprawnie, nie to co kiedyś, kiedy zamiast niego w mieszkaniu były stare dymiące piece.
- Od kilku lat pani Małgosi pomagały dwie zatrudniane przez nas opiekunki. Niestety, jedna przeszła już na emeryturę, druga, dojeżdżająca, znalazła podobną pracę koło swojego domu. Mamy teraz problem, bo nie udało nam się znaleźć nowych opiekunów na stałe - mówi Anna Tarkowska, kierownik GOPS w Platerowie.
Tymczasowo opieki podjął się siostrzeniec pani Małgorzaty. Dojeżdża dwa razy dziennie motorowerem. Kiedy nadejdą duże mrozy, nie będzie w stanie przyjeżdżać. - Zgodził się tylko do czasu, kiedy znajdzie się ktoś na dłużej. Nie wiem, co będzie dalej. Nie chcę opuszczać swojego mieszkania i iść do domu pomocy. Tu mam swoje miejsce, ludzie mnie tu odwiedzają, a tam tak nie będzie - martwi się pani Małgorzata, która i tak ma dość problemów z pogarszającym się zdrowiem.
Dom, który stworzyła, chętnie odwiedzają dzieci, którym pomaga w nauce. Pieką wspólnie ciasto marchewkowe, przygotowują świąteczne stroiki - jest wtedy gwarno i wesoło. Chętnie udziela się także w stowarzyszeniu Organistówka, które podejmuje różne inicjatywy kulturalne i społeczne. Jest osobą pogodną, ale na jej twarzy dostrzec można ukryty smutek.
- Dom Pomocy Społecznej jest ostatecznością. Robimy wszystko, aby pani Małgosia jak najdłużej mogła żyć w swoim mieszkaniu. Szukamy opiekunki na własną rękę i za pośrednictwem Powiatowego Urzędu Pracy w Łosicach, ale jest z tym bardzo trudno. Zresztą z roku na rok jest coraz gorzej. Przybywa osób starszych, którymi nie ma się kto zająć - zauważa kierownik Tarkowska.
Danuta Borkowska, dyrektor PUP w Łosicach, też stara się pomóc w znalezieniu opiekunki dla mieszkanki gminy Platerów. - Mamy na to pieniądze, ale największą przeszkodą są koszty dojazdu, który na dodatek trzeba sobie samemu zapewnić, oraz fakt, że trzeba dojechać na miejsce dwa razy dziennie, rano i po południu. Robimy, co w naszej mocy, aby jakoś zaradzić - zapewnia dyrektor Borkowska.
Występujemy zatem do naszych Czytelników z apelem. Może wśród was są osoby gotowe podjąć pracę w charakterze opiekuna. Zainteresowanych odsyłamy po informacje do Gminnego Ośrodka Pomocy Społecznej w Platerowie, tel.: 83 357 84 11.
Beata Malczuk
Napisz komentarz
Komentarze