Jedno z kilku głównych śledztw związanych z działalnością SKOK Wołomin zlecono Prokuraturze Okręgowej Warszawa-Praga. Właśnie tam zarzuty przedkładania nierzetelnych dokumentów oraz oświadczeń dotyczących swej sytuacji majątkowej usłyszało czterech mieszkańców Białej Podlaskiej. Ułatwili oni w ten sposób innym osobom wyłudzenia w łącznej kwocie blisko 3 milionów złotych. Mężczyźni zostali zatrzymani w sierpniu ubiegłego roku. Okazali się nimi: Waldemar J., Jarosław J., Zbigniew F. i Dariusz M. Podejrzani nie byli powiązani z kierownictwem SKOK Wołomin, ani z przedstawicielami jego oddziałów terenowych, a w całym procederze pełnili rolę tak zwanych "słupów". W przeszłości mieli już jednak konflikty z prawem, dwóch z nich także za przestępstwa przeciwko mieniu.
Procesy oskarżonych w pierwszej instancji prowadził Sąd Okręgowy Warszawa-Praga. Wszyscy posługiwali się dokumentami, dotyczącymi fikcyjnego zatrudnienia na umowie o pracę w tej samej firmie na stanowiskach przedstawicieli handlowych. Kredyty były zabezpieczone hipotecznie na działkach należących do jednej i tej samej osoby, której przelano pieniądze. Wiosną rok pozbawienia wolności za udział w wyłudzeniu 970 tys. zł usłyszał Dariusz M. - Orzeczenie jest już prawomocne – informuje Joanna Adamowicz z warszawskiego sądu. Skazany jako handlowiec miał rzekomo zarabiać miesięcznie ponad 32 tys. zł. Zabezpieczeniem kredytu była hipoteka ustanowiona na nieruchomości gruntowej, położonej na terenie gminy Latowicz, sąsiadującej ze znanej z serialu Ranczo miejscowością Jeruzal.
Cały artykuł przeczytacie w papierowym i elektronicznym wydaniu Słowa Podlasia, z 29 października
Napisz komentarz
Komentarze