Wspólnota Gruntowa i Leśna Wsi Piszczac już od kilku lat nosi się z zamiarem zbycia działki położonej przy drodze prowadzącej do Zespołu Placówek Oświatowych w Piszczacu. W ubiegłym roku jej członkowie podjęli uchwałę o sprzedaży. Jednak sprawa utknęła w miejscu, bo czekali oni na decyzję wójta Kamila Kożuchowskiego. Kiedy się jednak okazało, że nie jest ona potrzebna, to postanowili ogłosić przetarg. – Odbędzie się on 16 sierpnia. Wszyscy zainteresowani mogą do niego przystąpić – mówi Leszek Korzeniewski, prezes Wspólnoty Gruntowej i Leśnej Wsi Piszczac.
Nie chcą marketu
Kupno gruntu rozważał bialski przedsiębiorca, który ponoć chciał postawić duży market. Jego plany zaniepokoiły miejscowych właścicieli sklepów, którzy obawiali się utraty klientów. Jeden z nich zaproponował nawet przekazanie gminie Piszczac 150 tys. zł darowizny po to, aby ona nabyła działkę.
"Ze względu na położenie stanowi ona ważny punkt komunikacyjny dla mieszkańców. W jej obrębie znajduje się przystanek autobusowy. Zgodnie z przepisami w razie sprzedaży mienia stanowiącego własność wspólnoty, gminie przysługuje prawo pierwokupu. Mam świadomość, że sytuacja finansowa samorządu nie pozwala mu na zakup nieruchomości, więc chcę mu przekazać darowiznę" – zadeklarował przedsiębiorca w piśmie skierowanym do wójta gminy Piszczac, które zostało odczytane podczas lipcowej sesji rady gminy.
Więcej o tym, jak samorząd zareagował na darowiznę i czy okazała się ona wystarczająca na zakup, przeczytasz w najnowszym numerze papierowego wydania "Słowa" z wtorku 16 sierpnia.
Napisz komentarz
Komentarze